Obserwuj w Google News

Irena Santor kocha to danie. U większości osób budzi odruch wymiotny

3 min. czytania
11.11.2023 07:00

Irena Santor zdradziła, że jedną z jej ulubionych potraw jest zapomniane danie, które u większości osób wywołuje obrzydzenie. O co chodzi?

Irena Santor
fot. East News

Irena Santor to jedna z wielkich gwiazd starszego pokolenia. Piosenkarka zdradziła ostatnio, że uwielbia pewną potrawę, która od lat nie cieszy się zbytnią popularnością.

Irena Santor: gwiazda lubi jeść zapomniane danie, które budzi obrzydzenie

O gustach podobno się nie dyskutuje. Szczególnie że różnego rodzaju upodobania potrafią się szybko zmienić. To, co jeszcze niedawno było stawiane na piedestale, kilka lat później ląduje na śmietniku historii.

Dotyczy to również kulinariów. Podczas wywiadu z bydgoską "Gazetą Wyborczą", Irena Santor przywołała danie, które pamiętają przede wszystkim osoby 80+. Od kilku dekad tego rodzaju potrawa u większości mieszkańców Polski może co najwyżej wywołać obrzydzenie.

Redakcja poleca

Santor podczas rozmowy wspomniała o bydgoskim hotelu, który serwował znakomicie przyrządzone potrawy. Jednym z nich było ulubione danie piosenkarki. - Bydgoszcz kojarzy mi się absolutnie z hotelem "Pod Orłem", gdzie cały wystrój pokojów był przedwojenny. Pamiętam takie duże wanny - wspomniała artystka. - No, i, jakie tam było jedzenie! O Boże, nie do zapomnienia! Było tam wszystko, czegoś dziś nie można jeść. Na przykład móżdżek. Jezus, jakie dobre... - rozpływała się gwiazda.

- Tego się podobno teraz nie je. Nie wiecie w ogóle, co to jest?! Rarytas! - ekscytowała się Santor. Cóż... o ile ktoś nie ma zapędów kojarzących się z Hannibalem Lecterem, raczej nie sięgnie po móżdżek. Szczególnie w dobie, kiedy coraz większą popularnością cieszy się dieta wegetariańska.

Redakcja poleca

Móżdżek: co to za danie?

Jak sama nazwa wskazuje, móżdżek to cielęcy lub wieprzowy mózg poddany obróbce termicznej. Najczęściej organ smaży się na patelni z dodatkiem jajek i serwuje się go jako dodatek do pieczywa. Móżdżek ma długą tradycję w kuchni polskiej. Pierwsza zachowana wzmianka na temat tej potrawy pochodzi z roku 1628. W kolejnych wiekach był dość popularnym daniem na polskich stołach. Jeszcze w międzywojniu był uważany za produkt delikatesowy. 

Redakcja poleca

W okresie PRL-u, móżdżek jak inne podroby był uważany za produkt z niższej półki, zarezerwowany dla biedniejszych obywateli kraju. Nadal był jednak popularny, między innymi w restauracjach. Gwoździem do trumny dania były epidemie choroby Creutzfeldta-Jakoba, czyli tak zwanej choroby wściekłych krów. To niebezpieczne schorzenie bydła atakuje właśnie mózgi zwierząt. Z tego powodu w wielu krajach świata zdecydowano się wycofać sprzedaż tego typu towarów. Dzięki temu móżdżek jest obecnie artykułem ekskluzywnym.

Nie oznacza to jednak, że w innych obszarach naszej planety nie jest spożywany. Cieszy się popularnością w Azji, we Francji, Stanach Zjednoczonych, czy Meksyku. Od polskiego móżdżku zagraniczne wersje potrawy różni sposób podania i dodatki. Trzeba jednak przyznać, że móżdżek nie należy do zbyt smakowicie wyglądających i brzmiących dań i dla większości konsumentów raczej nie będzie frykasem.

Źródło: Radio ZET/Gazeta Wyborcza

Nie przegap
Te gwiazdy nie jedzą mięsa
10 Zobacz galerię
fot. East News