Obserwuj w Google News

Grzegorz Skawiński chce powrotu zespołu O.N.A.? Ma kilka warunków

3 min. czytania
05.07.2024 14:43

W tym roku mija 30 lat od założenia zespołu O.N.A. Fani uważają, że okrągła rocznica formacji muzycznej może być świetną okazją do reaktywacji. Grzegorz Skawiński, założyciel O.N.A. i lider zespołu Kombii rozwiał wątpliwości na ten temat.

Grzegorz Skawiński chce powrotu zespołu O.N.A.? Ma kilka warunków
fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza

Lider zespołu Kombii grał kiedyś w O.N.A.

Zapewne dużo osób zna piosenkę „Kiedy powiem sobie dość”. Ten hit wylansował nieistniejący dziś zespół O.N.A. Grupę w 1994 roku założyli Grzegorz Skawiński, Waldemar Tkaczyk, Zbigniew Kraszewski i Wojciech Horny. Niedługo potem dołączyła do nich debiutująca Agnieszka Chylińska. Zespół wypromował także wiele innych przebojów takich jak „Znalazłam” czy „Koła czasu”. W 2003 roku członkowie formacji muzycznej poinformowali o rozpadzie O.N.A. Decyzję o zakończeniu działalności wytłumaczono „rozbieżnością wizji artystycznych”. W wyniku tego Grzegorz Skawiński i Waldemar Tkaczyk utworzyli zespół Kombii (następcę kultowego Kombi), a pozostali członkowie uformowali grupę o nazwie Chylińska.

2024 jest szczególnym rokiem dla Skawińskiego. 6 lipca artysta będzie obchodził swoje 70. urodziny, a oprócz tego może świętować 30 lat od założenia zespołu O.N.A. To może być dobra okazja do reaktywacji słynnej grupy muzycznej. Czy tak się stanie? O to zapytał prowadzący program „RAPtowne rozmowy” w Mixtape TV, gdzie gościł Grzegorz Skawiński. – Podejrzewam, że byłaby szansa, tylko musieliby wszyscy chcieć. Na razie nie wszyscy tego chcą i tu jest problem. Zespół O.N.A. to była grupa ludzi, która miała z*******y flow ze sobą. Przepływy energii, myśli – fantastycznie się dogadywaliśmy przez ładnych parę lat. Była to zgrana ekipa i była w tym energia poza muzyką – mówił Skawiński. 

Redakcja poleca

Grzegorz Skawiński ocenia szanse na powrót zespołu O.N.A.

Choć założyciel zespołu O.N.A. nie krył entuzjazmu, to targały nim pewne obawy. Skawiński nie był pewien, czy wszyscy czuliby te same pozytywne emocje, co kiedyś. – Jedyna rzecz, której się obawiam, gdybyśmy spróbowali to wskrzesić – jestem ciekawy, czy byłby ten vibe (…), z którego się wszystko brało. Koncerty były killerskie, to mogę powiedzieć dzisiaj. To było zupełnie niesamowite, bo jak staliśmy wszyscy na scenie, to czuliśmy nieprawdopodobną moc – przyznał muzyk.

Dziennikarz Mixtape TV wspomniał, że Grzegorz Skawiński zagrał razem z Agnieszką Chylińską na 40-leciu jego pracy na scenie. Wtedy było czuć pozytywne emocje między nimi. Czy tak by było, gdyby dawni członkowie O.N.A. wyruszyli w trasę? – Nie chodzi o to, żeby zagrać trasę, bo to, że sprawnie odegramy te utwory, nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Cała rzecz polega na tym duchu, który wtedy nas spajał (…). Czy doszłoby do tego, że wróciłby, chociaż w części? Bo jeśli tak, to miałoby wtedy głęboki sens – powiedział Skawiński.

Muzyk słyszy często, że fani chcą, aby O.N.A. się reaktywowało nawet na jeden koncert. Skawiński jednak nie widzi w tym sensu. – Przyznam się szczerze, że chętnie pojechałbym jeszcze w taką trasę. Bo tam czasem [pojawia się zdanie – przyp. red.]: „Chociaż na jeden koncert się reaktywujcie”. Ale jak na jeden koncert?! To nie ma w ogóle sensu – na jeden koncert musisz się tak samo przygotować, jak na całą trasę – wyraził się jasno założyciel O.N.A.

Nie przegap