Obserwuj w Google News

Reptilianie, walka z flagą i okadzanie krocza. Oto największe odpały gwiazd w 2022 roku

7 min. czytania
27.12.2022 14:15

Życie doczesne bywa trudne, nic dziwnego, że czasem odpływamy. Odpływają też gwiazdy, a później muszą mierzyć się z ostrą reakcją publiki. Przypominamy najdziwaczniejsze odjazdy polskich celebrytów z 2022 roku.

Największe odjzady gwiazd w 2022 roku. Rytualne kakao, reptilianie i okadzanie krocza
fot. WOJCIECH STROŻYK/REPORTER, Tamara Gonzalez Perea/Instagram, Paweł Wodzyński/East News

Rok 2022 bez wątpienia był jednym z trudniejszych i wielu z nas pożegna się z nim z nieukrywaną ulgą. Po dwóch latach pandemii wszyscy liczyliśmy na odrobinę normalności, jednak ta nie była nam dana. Nagle tuż za wschodnią granicą wybuchła krwawa wojna, a świat znów stanął na głowie. Na głowie stanęła też Polska, mocno zaangażowana i dotknięta konfliktem - nagle przybyły nam miliony nowych mieszkańców, inflacja przebiła granice tolerancji, a rząd polecał obywatelom zbierać chrust i jeść kawior, by przeżyć zimę.

Gdy zwykli obywatele zmagali się z codziennością, polskie gwiazdy, jak to gwiazdy, często żyły w lekkim oderwaniu od rzeczywistości. Fakt, część z nich żywo angażowała się w sytuację społeczno-polityczną, inne jednak mocno oderwały się od rzeczywistości i fruwały sobie gdzieś w przestworzach lub okadzały krocza, popijając rytualne kakao za kilka tysięcy złotych. A skoro tak, to nie możemy odmówić sobie zestawienia NAJWIĘKSZYCH ODKLEJEK 2022 ROKU.

Mamy w redakcji zasadę, że o pewnych ludziach nie piszemy - to ci, którzy świadomie szerzą dezinformację i często hejt w sieci. Dość oczywistych "odklejonych" nazwisk więc tutaj nie zobaczycie. Pojawią się za to nazwiska z pierwszych stron gazet, twarze największych telewizji, osoby znane i niegdyś przez kogoś nawet podziwiane...

Redakcja poleca

Edyta Górniak w 2022 roku całkowicie straciła kontakt z rzeczywistością? Reptilianie i 4000 lat życia

Niegdyś wielka piosenkarka, diwa, jeden z większych polskich talentów, dziś "osoba światła", posiadająca wiedzę, jakiej nie dostępują zwykli śmiertelnicy, wielka wizjonerka (a przynajmniej tak jej się wydaje). O odpałach Edyty Górniak można by napisać książkę, a przynajmniej osobny artykuł. Skupmy się jednak na dwóch konkretach.

W 2022 roku piosenkarka oznajmiła z całą powagą, że żyje na świecie już 4 tysiące lat, jednak nie zawsze przyjmowała postać cielesną. Kilka miesięcy wcześniej pojawiła się z kolei na XIX Zlocie Wolnych Ludzi Harmonia Kosmosu 2022, gdzie rozprawiała o... reptilianach, ludziach jaszczurach i biorobotach.

Naprawdę, ja pracuję w show-biznesie. Wiecie, ile tam jest reptyli? Słowo daję. Nie każdy, kto wygląda jak człowiek, ma duszę. Ma tylko kombinezon biologiczny i te same potrzeby fizyczne, biologiczne, ale nie ma połączenia z pierwotną świadomością, ze źródłem i zapomniał lub nigdy nie poczuł tej świętej energii wszelkiego stworzenia

- przekonywała gwiazda swoich wyznawców.

To zresztą nie pierwszy raz, gdy Górniak zapewniała, że wie więcej. Swego czasu opowiadała na przykład o swoich kontaktach z Bogiem i... kosmitami.

Zobacz także  Edyta Górniak przewiduje przyszłość Kościoła: „To się wszystko rozpie*rzy”
 

Edyta Górniak
fot. WOJCIECH STROŻYK/REPORTER,

Tamara Gonzalez okadza krocze i leczy ludzi dźwiękiem

O tej pani długo było cicho. Niegdyś szafiarka działająca pod pseudonimem Macademian Girl, dziś "soul couch i terapeutka ustawień systemowych". Tamara Gonzalez Perea żyła sobie w cieniu, po cichutku wyzwalając "Moc Afrodyty", ktoś jednak sobie o niej przypomniał, wyciągnął ją z oparów kadzideł i zaprosił do "Sprawy dla reportera" w TVP. Tam pani Tamara dziwacznym śpiewem i uderzaniem w gong miała uzdrawiać schorzenia neurologiczne pewnej cierpiącej polonistki. W rytuale towarzyszyła jej wysadzana kamieniami czaszka, jak się później okazało, sprzedawana przez Macademian Girl za krocie, a łudząco podobna do taniego gadżetu z Ali Express.

Jestem na co dzień terapeutką ustawień systemowych, praktykiem totalnej biologii, soul couchem i terapeutką uzdrawiania dźwiękiem. Ale ja głęboko wierzę, że każdy z nas jest swoim własnym uzdrowicielem

- przedstawia się dziś Tamara Gonzalez Parea.

Udział w programie "Sprawa dla reportera" przywrócił celebrytkę do świata showbiznesu, gdzie znów z wielkim zaangażowaniem dyskutowano o jej dokonaniach. Tym razem uwaga skupiła się jednak nie na modzie, a m.in. na szokujących rytuałach okadzania krocza...

Anna Wendzikowska zaprasza na rytualne kakao za 8 tysięcy złotych

Pozostańmy jeszcze przez chwilę w sferze duchowości. W ostatnim czasie modne stało się szukanie siebie w często dziwacznych rytuałach. Ludzie masowo biorą udział w szkoleniach czy warsztatach samoświadomości, uważności i kochania siebie. Za ciosem poszła także Anna Wendzikowska, która nie miała w 2022 roku lekko.

Była prezenterka TVN ujawniła, że padła ofiarą mobbingu i z wielkim hukiem rzuciła pracę w telewizji. Chwilę później - jak przystało na celebrytkę - wyjechała na iście instagramowe wakacje. Szybko okazało się, że to kolejna współpraca handlowa, a pani Wendzikowska zaczęła namawiać swoich fanów i fanki do wyjazdu na Bali.

Redakcja poleca

Nie chodziło oczywiście o pierwszy lepszy hotel, a  zorganizowane warsztaty w promocyjnej cenie 1649 dolarów. 10-dniowy wyjazd zawierał w swej ofercie między innymi „niezwykły balijski rytuał oczyszczenia i błogosławieństwa w świątyni ukrytej za wodospadem”, wspólne medytacje, śmiech i krzyki, a także... picie kakao.

- Wieczorem weźmiemy udział w ceremonii kakao. To nic innego jak popijanie specjalnego, ceremonialnego kakao w atmosferze celebracji miłości, uważności na siebie i innych, poczucia bezpieczeństwa i empatii. Rytuał picia ceremonialnego kakao otwiera serce, stymuluje pracę mózgu, a nawet leczy duszę - mogliśmy przeczytać w ofercie warsztatów. 

Co ważne, przybliżona cena 8 tysięcy złotych nie obejmowała kosztów przelotu, wizy, napojów czy posiłku.

Anna Wendzikowska
fot. VIPHOTO/East News

Antek Królikowski zarabia na wojnie? Walka sobowtórów Zełenskiego i Putina

Antoni Królikowski to jeden z tych gwiazdorów, których wizerunek wyjątkowo mocno ucierpiał, o ile nie upadł i nie wytaplał się w błocie, w ostatnim roku. Zaczęło się od porzucenia ciężarnej żony (Joanna Opozda urodziła małego Vincenta niewiele później) i wdania się w romans z sąsiadką. Chwilę po doniesieniach o porzuceniu i zdradzie, wybuchła wojna w Ukrainie, a Antoni Królikowski z jakiegoś powodu uznał, że dobrze będzie na tym zarobić.

Młody i już skompromitowany aktor na przełomie lutego i marca został włodarzem nowej organizacji MMA. Już to wywołało oburzenie w społeczeństwie, później było jeszcze gorzej. Na początku kwietnia wybuchła gigantyczna afera wokół celebryty. Ten bowiem ogłosił w sieci walkę sobowtórów Wołodymira Zełenskiego i Władimira Putina.

Za wschodnią granicą dochodziło do regularnej rzezi ze strony Rosjan, Władimir Putin fantazjował o zrównaniu Ukrainy z ziemią i zamordowaniu ukraińskiego prezydenta, a Antoni Królikowski bawił się w najlepsze, uznając, że świetnym pomysłem będzie ustawić ludzi podobnych do dwóch przywódców w oktagonie:

Zawsze chciałem uratować świat, choćby symbolicznie. 30 kwietnia w Opolu dojdzie do spotkania dwóch facetów, wyglądających jak Ci, którzy muszą ze sobą poważnie porozmawiać…

To już niemal całkowicie zniszczyło jego i tak zmasakrowany wizerunek. Choć wcale nie oznacza to, że na tym problemy gwiazdora się skończuły - w kolejnych miesiącach głośno było choćby o tym, że... nie płaci alimentów na synka.

Jarosław Jakimowicz boi się tęczy. Odjechał na jej widok

Kiedyś Jarosław Jakimowicz próbował być aktorem, jednak niekoniecznie się do tego nadawał. Został więc między innymi twarzą katalizatorów i kryminalistą - oskarżono i skazano go w związku z napadem na pocztę w Niemczech. Wydał też książkę, w której chwalił się, że brał udział w procederze handlu ludźmi, a dokładniej nieletnimi dziewczętami. Nikomu jednak nie przyszło do głowy, by po tych rewelacjach zajął się nim wymiar sprawiedliwości.

Redakcja poleca

Barwna, choć niekoniecznie moralna, przeszłość z jakiegoś powodu wydała się atrakcyjna władzom TVP i dziś Jarosław Jakimowicz jest gwiazdą u publicznego, upolitycznionego nadawcy. Nowa praca wyzwoliła w nim wiele cech, których ogół raczej nie uznaje za szlachetne - celebryta nagminnie wyzywa i szkaluje na antenie, a jako największego wroga obrał sobie społeczność LGBT+.

Choć syn Jarosława Jakimowicza zapewnia, że gwiazdor zaakceptowałby go, gdyby był gejem, homofobia od celebryty aż bije. Objawiło się to wielokrotnie, a apogeum nastąpiło, gdy ten szedł ulicą i rzucił się na tęczową flagę. Chęć zniszczenia jej i usunięcia z przestrzeni publicznej była tak wielka, że Jakimowicz wyniósł z pobliskiego lokalu gastronomicznego krzesło, wspiął się na nie, a następnie zerwał wywieszoną flagę. Wszystko oczywiście udokumentował w mediach społecznościowych.

Przed chwilą podskakiwałem jak głupi zając do tej flagi. To jest to gó*no

- relacjonował homofob i jednocześnie czołowy gwiazdor Telewizji Polskiej.

Rozmodlona Katarzyna Cichopek leży krzyżem w Izraelu w towarzystwie kochanka

Rozstanie Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela to najgłośniejszy showbizowy news mijającego roku. Po 17 latach związku nastąpił niespodziewany kres, a porzucony mąż ogłosił, że "Pyza" zostawiła go dla kochanka. Długo spekulowano, kimże jest tajemniczy nowy ukochany gwiazdki "M jak Miłość", aż huczało od plotek, że chodzi o jej partnera z "Pytania na Śniadanie", Macieja Kurzajewskiego.

Plotki ostatecznie zostały potwierdzone za sprawą prowokacji byłej żony dziennikarza -  Pauliny Smaszcz. Ta ujawniła związek celebrytów i fakt, że kochankowie udali się właśnie razem do Izraela.

Zdrady i romanse zdarzają się nagminnie, ta jednak mocno ubodła Polaków. Oto przed nimi stanęła para pracująca dla TVP, deklarująca się jako katolicy, Co więcej Telewizja Polska z uporem neguje wszystko, co niezgodne z jedyną słuszną wiarą i tradycyjnymi katolickimi wartościami. Kroplą, która przelała czarę goryczy, były rozmodlone zdjęcia prezenterki TVP z Jerozolimy.

- Biblijne "40 dni" to symboliczny okres kłopotów i trudności. Moją czterdziestkę postanowiłam spędzić właśnie w Ziemi Świętej, w Jerozolimie, by dziękować za czas trudów i kłopotów, za miłość najbliższych i Wasze wsparcie oraz prosząc o naukę i błogosławieństwa na dalsze życie jako kobieta, córka i matka - pisała Katarzyna Cichopek na Instagramie. Jeszcze wtedy nie wiedziała, jaka afera za chwilę wybuchnie.

Najgłośniejsze rozstania gwiazd w 2022 roku
8 Zobacz galerię
fot. East News, kolaż radiozet.pl