0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Renata Pałys zaplanowała swój pogrzeb. Mogłaby złamać prawo

2 min. czytania
27.12.2022 13:10

Renata Pałys, znana m.in. z roli Heleny Paździochowej w „Świecie według Kiepskich”, udzieliła wywiadu, w którym poruszyła temat umierania. Okazuje się, że aktorka ma już spisany testament, a także dokładnie zaplanowała własny pogrzeb.

Renata Pałys
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/East News

Renata Pałys udzieliła niezwykle szczerego wywiadu „Plejadzie”, w którym opowiedziała nie tylko o swoich problemach z policją, ale też o „zabezpieczeniu się” na wypadek śmierci. Aktorka przyznała, że lubi odwiedzać cmentarze. Najbardziej zachwyciły ją protestanckie nekropolie na Borholmie i Olandii. Artystce podoba się panująca tam harmonia: „tam zmarłym daje się spokój, nie tak, jak u nas”. Renata Pałys wprost mówi, że nie unika tematu śmierci, ponieważ wszyscy kiedyś umrzemy.

Zobacz także:  Gwiazda „Kiepskich” atakuje polskie aktorki: "Mamy dużo miernot na szczycie"

Renata Pałys zaplanowała swój pogrzeb

Renata Pałys w rozmowie z „Plejadą” twardo stwierdziła, że jest gotowa na śmierć w każdej chwili. Jej bliscy dostali już informacje, co zrobić z jej ciałem po śmierci.

- Już zapowiedziałam moim bliskim, że po śmierci chciałabym zostać skremowana. A następnie – żeby moje prochy zostały rozsypane. Grób to zobowiązanie dla kolejnych pokoleń. Nie chcę, żeby ktoś stawał nad moim grobem i kładł kwiaty na moim nagrobku – tłumaczyła Renata Pałys.

Niestety, w Polsce rozsypywanie prochów jest karalne – szczątki mogą spocząć jedynie na cmentarzu. Złamanie przepisów grozi karą pozbawienia wolności lub nałożeniem wysokiej grzywny, która może wynosić nawet 5 tys. zł. Być może gwiazda „Świata według Kiepskich” doczeka zmiany przepisów w naszym kraju. Renata Pałys zadbała nie tylko o swój pogrzeb, ale też o spisanie testamentu.

Redakcja poleca

- Zrobiłam to przed moją pierwszą daleką podróżą. Uważam, że to zupełnie normalna rzecz. Nie rozumiem, czemu budzi takie emocje. Znam wiele rodzin, które zostały skłócone, dlatego że ktoś nie zostawił testamentu i nagle zmarł – mówiła aktorka „Plejadzie”.

Renata Pałys przyznaje, że z jej patrzeniem optymistycznie w przyszłość bywa dość różnie i czasem nachodzą ją czarne myśli. Głowę zaprząta jej przyszłość naszego kraju. Jak mówi aktorka, nigdy nie była specjalnie przywiązana do Polski, ale być może jest w niej trochę patriotyzmu – na przykład nie skorzystała z szansy wyprowadzki do Wenezueli.

RadioZET.pl/Plejada.pl

Galeria
9 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS