Obserwuj w Google News

Kozidrak prowadziła po alkoholu równo 2 lata temu. Komentarz w rocznicę: "To był przełomowy moment"

3 min. czytania
01.09.2023 17:50

Minęły 2 lata od przyłapania Beaty Kozidrak na prowadzeniu samochodu pod wpływem alkoholu. Wydarzenie zbiegło się z innymi ważnymi rocznicami w życiu gwiazdy.

Beata Kozidrak
fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER/East News

1 września 2021 roku doszło do głośnej sprawy - Beata Kozidrak została zatrzymana przez policję, prowadząc pojazd po spożyciu alkoholu. Postanowiła zabrać głos, ale w sprawie zupełnie innego zdarzenia z jej życia.

Beata Kozidrak prowadziła po alkoholu. Minęły 2 lata

Większości ludzi w Polsce 1 września kojarzy się z rocznicą wybuchu II wojny światowej, albo z pierwszym dniem szkoły. Dla Beaty Kozidrak ta data jest ważna z innego powodu, a nawet trzech powodów.

To właśnie tego dnia 2 lata temu Kozidrak prowadziła swoje BMW pod wpływem alkoholu. Około godziny 20:00 została zatrzymana przez policję na warszawskim Mokotowie. Kontrola funkcjonariuszy wykazała, że piosenkarka miała 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Redakcja poleca

Dopiero niecałe dwa lata po wydarzeniu artystka skojarzyła zdarzenie z ważnym dniem w jej życiorysie. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" wyznała, że 1 września wypada rocznica śmierci jej matki. - To był 1 września, rocznica śmierci mojej mamy. Dopiero po jakimś czasie zdałam sobie z tego sprawę. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a jedną osobę uratowałam. Siebie. Prowadziłam wtedy bardzo intensywnie życie artystyczne. Wpadłam w jeden wielki kołowrót, byłam w matni. Po tym wszystkim zrobiłam sobie rachunek sumienia, uspokoiłam swoje życie - zdradziła Kozidrak.

W drugą rocznicę jazdy pod wpływem alkoholu Kozidrak również zabrała głos. Nie chodziło jednak o głośną aferę, ale o przełom w jej karierze.

Redakcja poleca

Beata Kozidrak świętuje rocznicę premiery swojej solowej płyty

1 września 2023 roku na Instagramie Kozidrak pojawił się wpis. Piosenkarka nie odniosła się jednak do jazdy po alkoholu. Przypomniała fanom, że 31 sierpnia minęło 25 lat od debiutu jej pierwszej solowej płyty pod tytułem "Beata".

- 31 sierpnia, 25 lat temu ukazał się mój pierwszy solowy album - "BEATA". To był przełomowy moment w mojej artystyczne karierze. Chciałam Wam pokazać siebie w innej konwencji artystycznej... - napisała artystka.

Kozidrak przypomniała, że wraz z płytą 25. urodziny obchodzi kilka jej hitów. - Z tego albumu wypłynęło wiele hitów między innymi: "Siedzę i Myślę", czy "Żal mi tamtych nocy i dni". Cały materiał był nagrodzony wieloma nagrodami i zdobył status podwójnej platynowej płyty - czytamy w poście.

Redakcja poleca

Beata Kozidrak: jaki wyrok usłyszała gwiazda?

Nic dziwnego, że artystka nie wspomniała wstydliwego zdarzenia sprzed dwóch lat. Z drugiej strony mogłaby wykorzystać tę nieodpowiedzialną sytuację, uderzyć się w pierś i uświadamiać za pośrednictwem mediów społecznościowych, że popełniła błąd, a jazda po wypiciu alkoholu nie jest najlepszym pomysłem. Najwidoczniej uznała, że kara, którą usłyszała w sądzie, jest wystarczająca.

Kozidrak musiała zapłacić grzywnę w wysokości 50 tysięcy złotych, dodatkowo wpłacić 20 tysięcy złotych na rzecz funduszu postpenitencjarnego, a także dostała karę pięciu lat zakazu prowadzenia pojazdów. We wspomnianym wcześniej wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" odniosła się do wyroku. - Nie prosiłam sądu o łagodniejsze traktowanie. Jestem zwyczajnym człowiekiem, który popełnił błąd, i chciałam być w ocenie tego wykroczenia traktowana dokładnie tak samo, jak każdy inny obywatel. Poddałam się karze - wyjaśniła Kozidrak.

Nie przegap

RadioZET.pl