Znamy szczegóły pogrzebu Gabriela Seweryna. Informację przekazał były partner
Gabriel Seweryn 28 listopada o 15:30 trafił do głogowskiego szpitala. Zmarł niecałe trzy godziny później z powodu nagłego zatrzymania krążenia. Wokół śmierci gwiazdora „Królowych życia” pojawiło się wiele kontrowersji. Teraz Rafał Grabias, były wieloletni partner „Versace z Głogowa” przekazał szczegóły pogrzebu celebryty.
Gabriel Seweryn nie otrzymał pomocy od ratowników medycznych, chociaż ci, wezwani na miejsce, znajdowali się kilkadziesiąt metrów od celebryty. Projektant skarżył się na duszności i bóle, a do szpitala pojechał taksówką. Wszystko zostało zarejestrowane na nagraniu. Zdaniem przedstawiciela legnickiego pogotowia ratunkowego, gwiazdor „Królowych życia” miał zachowywać się dość agresywnie i rzucać groźby do osób, które miały mu pomóc. Kilka godzin później, już po podaniu leków i wykonaniu badań, doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Gabriela Seweryna nie udało się uratować.
Została już wykonana sekcja zwłok. Jak podaje TVN24, nie ustalono dokładnej przyczyny śmierci celebryty. Konieczne będzie wykonanie dodatkowych czynności, które pomogą stwierdzić, czy Gabriel Seweryn był pod wpływem leków lub/i środków odurzających. Kilka dni po jego śmierci pojawiła się informacja o pogrzebie. Tę przekazał były partner projektanta, Rafał Grabias.
Zobacz także: Gabriel Seweryn był skłócony z matką? Kobieta miała pożyczać mu pieniądze
Pogrzeb Gabriela Seweryna
„Msza święta żałobna odprawiona zostanie dnia 6.12.2023 r. (środa) o godz. 12:00 w Kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krzepowie, po czym nastąpi odprowadzenie zmarłego na miejsce wiecznego spoczynku. Pogrążona w żalu rodzina” – przekazał Rafał Grabias na Instastory.
Śmierć Gabriela Seweryna. W tle narkotyki?
W sieci wiele osób twierdzi, że Gabriel Seweryn brał narkotyki. Inni winą za śmierć projektanta obciążają Kamila – ostatniego partnera celebryty, który był przy nim tamtego feralnego dnia. Rzekomo miał przyłożyć rękę do wpędzenia „Króla życia” w nałóg. „Fakt” zacytował wypowiedź przyjaciółki Gabriela Seweryna, która chciała pozostać anonimowa.
– Jego panaceum na to zło były, niestety, narkotyki. Głównie zażywali metamfetaminę, tzw. piko. W ich mieszkaniu były cały czas imprezy. Bardzo często zmieniali towarzystwo, bo jak ktoś nie brał, to był odsuwany. Często wzywana była tam policja i pogotowie. Gabryś był w dużym nałogu. Na pewno przyczyniło się to do jego śmierci – mówiła kobieta w rozmowie z „Faktem”.
Gabriel Seweryn nie skarżył się na zły stan zdrowia, jednak kilka miesięcy temu również wylądował w szpitalu. Projektant czuł silne pieczenie w klatce piersiowej. Informował, że musiał wezwać pogotowie, bo nie miał siły się ruszać. Wtedy wyszedł z tego cało.
Źródło: Radio ZET/Instagram/Fakt
- Policja weszła do pracowni Gabriela Seweryna. Nowe ustalenia
- Ibisz komentuje film z umierającym Sewerynem. "Fakty układają się w przerażającą całość"
- Świadkowie przerywają milczenie po śmierci Seweryna. Skandaliczna sytuacja przy karetce
Gwiazdy programu „Królowe życia” w żałobie. Tak pożegnały Gabriela Seweryna
Tu się dzieje
