0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Ibisz komentuje film z umierającym Sewerynem. "Fakty układają się w przerażającą całość"

3 min. czytania
30.11.2023 08:59

Śmierć Gabriela Seweryna wstrząsnęła Krzysztofem Ibiszem. Gwiazdor Polsatu postanowił skomentować smutny temat, zwracając uwagę na przerażające zjawisko.

Krzysztof Ibisz, Gabriel Seweryn
fot. Karol Makurat/REPORTER/East News, PIOTR FOTEK/REPORTER/East News

Gabriel Seweryn zmarł nagle w wieku 56 lat. Śmierć projektanta mody znanego z programu  "Królowe Życia" była szokiem dla jego fanów. Okazuje się, że również celebryci nie przeszli obok smutnego wydarzenia obojętnie.  Krzysztof Ibisz zabrał głos, analizując nagranie wykonane tuż przed zgonem Seweryna. 

Śmierć Gabriela Seweryna: Krzysztof Ibisz komentuje sprawę

28 listopada 2023 roku około godziny 15:30 Gabriel Seweryn trafił na SOR w Głogowie. Skarżył się na ból w klatce piersiowej. Mimo reakcji lekarzy, po dwóch godzinach od przyjęcia pacjenta, doszło do nagłego zatrzymania krążenia. To nie pierwszy przypadek, kiedy 56-letni Seweryn skarżył się na problemy ze zdrowiem. W sierpniu 2023 roku miał podobne objawy. Wówczas mocno piekła go klatka piersiowa, o czym informował swoich fanów w mediach społecznościowych.

Na Instagramie Krzysztofa Ibisza pojawił się post, w którym prezenter Polsatu pochyla się nad tym, co spotkało Seweryna. Gwiazdor przyznaje, że nagła śmierć była dla niego wstrząsem, mimo że nie znał celebryty z programu TTV osobiście.

"Nie znałem człowieka, ale fakty układają się w przerażającą całość" - zaczął swój komentarz Ibisz. "Widzę film w SM jak porażony bólem z trudem łapiący oddech mężczyzna, prosi o ratunek, mówi, że go boli w klatce piersiowej, że trudno mu oddychać. W oddali stoi (rozumiem, że wezwana do niego karetka). Czytam, że on i jego znajomy próbowali wezwać taksówkę. Z relacji wynika, że pierwszy taksówkarz odmawia transportu, bo mówi, że ktoś inny zamówił kurs, mimo że tłumaczą mu, że potrzebują pilnie na SOR…" - opisuje zdarzenie gwiazdor Polsatu.

Redakcja poleca

Krzysztof Ibisz apeluje do fanów

Następnie Ibisz przechodzi do smutnych wniosków, wychodząc poza śmierć Seweryna i nawiązując do innych tragicznych wydarzeń z ostatniego czasu, do których doszło w Polsce. "Człowiek po kilku godzinach umiera, choć pomoc była o krok. Kilka tygodni wcześniej biegający po ulicy z nożem szaleniec nie zwrócił niczyjej uwagi, aż zabił dziecko na poznańskiej ulicy, a agresywny wobec dziecka (co widzieli sąsiedzi na placu zabaw) i kopiący psa na spacerze (bo za nim nie nadążał) żołnierz MW w Gdańsku nie zaniepokoił nikogo, aż dokonał mordu na własnym synu" - wylicza prezenter. Mowa oczywiście o zbiegających się w czasie zdarzeniach z października 2023 roku - ataku nożownika na 5-letnie dziecko i głośnym morderstwie dokonanym przez Grzegorza Borysa.

Redakcja poleca

Następnie Ibisz zwraca się bezpośrednio do odbiorców swojego posta. "Hej ludzie, co jest z nami nie tak? Czy tak bardzo musimy być zajęci własnymi sprawami, żeby takich sygnałów nie widzieć i nie reagować kiedy dzieje się zło i można je zatrzymać?" - pyta gwiazdor. Niewątpliwie do tych i innych tragedii można było nie dopuścić, gdyby pojawiła się odpowiednia reakcja osób trzecich. Nie zawsze jest to jednak proste - trzeba wyłapać sygnały i odpowiednio je zinterpretować. Ibisz oczywiście nie obwinia społeczeństwa za tragedie, ale zwraca uwagę, żeby być czujniejszym i reagować na krzywdę wokół nas.

Źródło: Radio ZET/Instagram

Nie przegap
Te gwiazdy pożegnaliśmy w 2023 roku. Wspominamy zmarłych
20 Zobacz galerię
fot. Artur Zawadzki/REPORTER + David Cheskin/Press Association/East News + Collin Xavier/Image Press Agency ABACA/Abaca/East News