Obserwuj w Google News

Sanatorium miłości: dramat Dariusza przed trzecim ślubem. Wkroczyła była żona

3 min. czytania
30.07.2023 11:38

Dariusz Kosiec może i nie znalazł szczęścia w „Sanatorium miłości”, ale los przypadkowo zesłał mu kobietę jego marzeń – para poznała się dzięki koleżance byłej żony seniora. Już po dwóch miesiącach znajomości zakochany mężczyzna oświadczył się o 7 lat młodszej Jolancie. W końcu doszło do ślubu, jednak nie zabrakło problemów i przykrości...

Sanatorium miłości ślub Darka zepsuty przez byłą żonę
fot. screen Facebook Ewa Sitarz

Dariusz Kosiec z  „Sanatorium miłości” TVP ożenił się po raz trzeci. Jego pierwsze małżeństwo rozpadło się przez nałóg alkoholowy żony. Drugi związek również rozpadł się przez kobietę – zwyczajnie porzuciła ukochanego i jeszcze przed rozwodem szybko zgłosiła się do randkowego hitu „40 kontra 20”. Ostatecznie nie wzięła udziału w programie, ponieważ oficjalnie nie była singielką.

- Nie wybaczę jej. Zamknąłem ten rozdział za sobą. Chciałem łagodnie zakończyć nasze sprawy, ale przez to, że ją wyrzucono z tego programu, robiła mi takie świństwa, których nie da się zapomnieć – opowiadał Dariusz „Super Expressowi”. Niestety, była żona nie daje mu spokoju i nie zapomina o 62-latku nawet w dzień jego ślubu.

Zobacz także: Zdzisiek z „Sanatorium miłości” ostro o rozstaniu z Ulą. Poszło o pieniądze?

Sanatorium miłości: była żona Dariusza zaatakowała pannę młodą

Dariusz od pierwszych odcinków „Sanatorium miłości” nieco podpadł widzom, ponieważ nie wstydził się mówić o seksie i swoich potrzebach. W oczy raziła też zbytnia pewność siebie. Z czasem jednak fani przyzwyczaili się do charakteru mężczyzny i z zainteresowaniem śledzili, czy znajdzie miłość. Owszem, znalazł, ale poza programem TVP. Sprawy potoczyły się błyskawicznie i już po wyborze pierścionka zaręczynowego Dariuszowi przyszło rozglądać się za obrączkami.

- Ja Darkowi tłumaczyłam:  „Darku znasz Jolę tak krótko [...], zastanów się, czy to na pewno, czy musisz. Przecież możecie chodzić”. „Nie Ewa, ją kocham”. I ja to zrozumiałam i mówię „Idź jak w dym” - mówiła Ewa Sitarz w rozmowie z „Pomponikiem”. Najwidoczniej Dariusz był pewien swoich uczuć, chociaż jeden z piękniejszych dni w jego życiu został nadszarpnięty.

Jak podaje „Shownews”, powołując się na rozmowę z Dariuszem, przygotowania do ślubu nie były do końca beztroskie. O mężczyźnie przypomniała sobie jego była żona. Chyba nie do końca pogodziła się z rozstaniem, ponieważ skierowała salwę epitetów w stronę Jolanty – trzeciej żony Darka.

Redakcja poleca

- Przed ślubem dostałem od byłej żony sms pełen obraźliwych słów pod adresem mojej przyszłej żony. Nie ukrywam, że zabolało mnie to, ale życie toczy się dalej i nie zamierzam nic z tym robić – mówił Dariusz w rozmowie z „Shownews.pl”.

Na ślubie zabrakło mamy Dariusza – kobieta się pochorowała, jednak pojawił syn kuracjusza. „Pan młody” mimo incydentu z byłą żoną cieszy się też, że ma dobre relacje z dziećmi Jolanty. I chociaż dzielą życie pomiędzy Inowrocław i Norwegię, to nie mogą się sobą nacieszyć.

- Rozstania nigdy nie są łatwe, zwłaszcza jak mamy dzieci. Ja po rozwodzie budowałam swoje życie od zera. Wolałam wszystko zostawić i mieć spokój. Sama wybudowałam dom, mając trójkę dzieci skończyłam studia, rozwinęłam się zawodowo i wciąż pracuję w zawodzie, który kocham. Długo zwlekałam z szukaniem partnera, bo moja młodsza córka nie była na to gotowa. Dopiero niedawno powiedziała mi: mamo, chcę, żebyś się zakochała, i stało się – mówiła Jolanta dla „Shownews.pl”.

RadioZET.pl/Shownews.pl/Pomponik.pl/Se.pl

Gwiazdy zwolnione z TVP
8 Zobacz galerię
fot. Mateusz Grochocki/East News, VIPHOTO/East News, VIPHOTO/East News