Marina pojedzie na Eurowizję? „Ucieszyła się ze współpracy z TVP”
Marina Łuczenko-Szczęsna miała być przez TVP promowana na kolejną reprezentantkę Polski na Eurowizji. Ścisła współpraca piosenkarki z Telewizją Polską mogłaby otworzyć jej bramy do międzynarodowej kariery. Czy gwiazda weźmie udział w Konkursie?
Marina Łuczenko-Szczęsna zaczęła niedawno ścisłą współpracę z TVP. Najpierw piosenkarka pojawiła się w „ Pytaniu na Śniadanie”, gdzie promowała swój hit na mundial. Zanim jednak odśpiewała „This is the moment”, zdążyła opowiedzieć o przygotowaniach męża do piłkarskich rozgrywek w Katarze. Później wyszło na jaw, że Marina będzie też gwiazdą „Sylwestra Marzeń”. Na scenie towarzyszył jej sam Wojciech Szczęsny. Parze musiało spodobać się w Zakopanem, ponieważ zdecydowali się kupić w górach działkę i zbudować tam dom. Owocna współpraca z Telewizją Polską sprawiła, że zaczęło się plotkować o planach wysłania Mariny na Eurowizję. Czy piosenkarka będzie reprezentować nasz kraj w międzynarodowym konkursie?
Marina zrezygnowała z udziału w Eurowizji? „Pochłonęły ją inne, ważniejsze projekty”
Zdaniem dziennikarzy Jastrząb Post, którzy mieli porozmawiać z pracownikiem TVP, Marina jak dotąd nie zdecydowała się przesłać utworu, który chciałaby zaprezentować podczas Krajowych Preselekcji do Eurowizji. Kto znalazł się w stawce osób chętnych na udział w konkursie?
- Zainteresowanie nie jest duże, ale jest kilka ciekawych propozycji. Wśród nadesłanych zgłoszeń nie brakuje debiutantów, obcokrajowców i wokalistów dobrze znanych polskiej publiczności. Ale czy jest Marina? Z tego co wiem, nie ma, a szkoda, bo ma ogromne możliwości. Może nagrać teledysk z udziałem męża, a to zapewniłoby jej gigantyczną promocję, skoro nawet Black Eyed Peas fotografowali się z nim w sylwestra, a jej zaoferowali współpracę - miała przekazać osoba z TVP.
Wojciech Szczęsny ostatnio rzeczywiście bardzo zaangażował się w promocję twórczości żony. Wystąpił w teledysku do „This is the moment” i wspierał ją podczas występu w Zakopanem. Para po sylwestrowym koncercie spotkała się z członkami Black Eyed Peas, a zespół miał zaproponować Marinie współpracę.
Znajoma piosenkarki w rozmowie z Jastrząb Post przekonuje, że Łuczenko-Szczęsna miała poważnie podchodzić do wystąpień na antenie Telewizji Polskiej. Dlaczego więc nie zdecydowała się przesłać swojej propozycji na Eurowizję?
- Marina ucieszyła się ze współpracy z TVP i rozważała start w preselekcjach do Eurowizji, ale najwyraźniej plany się zmieniły. Być może pochłonęły ją inne, ważniejsze projekty. Nie jest tajemnicą, że chce zacząć budowę domu na Podhalu. Wspominała też, że ostatnio mocno walczyła o powrót do zdrowia - miała mówić informatorka portalu, wspominając o poważnych problemach zdrowotnych wokalistki.
Z kolei osoba z teamu współpracującego z Łuczenko-Szczęsną ma na ten temat nieco inne zdanie.
- Marina nie planuje zgłaszać się na Eurowizję. Raczej nie sądzę, żeby była tym zainteresowana.
Telewizja Polska niedawno wydłużyła czas na wysyłanie potencjalnych eurowizyjnych utworów do 10 lutego. Czyżby władze TVP liczyły na to, że Marina zdecyduje się jeszcze na muzyczną rywalizację? Jeżeli tak się jednak nie stanie, jest całkiem możliwe, że zobaczymy wokalistkę w jednym z show stacji. Doda niedawno poinformowała, że słyszała plotki, jakoby Marina miała zostać jednym z trenerów „The Voice of Poland”.
Tu się dzieje
