Joanna Kurska atakuje nowy serwis TVP. Chce też likwidacji „Sylwestra Marzeń”
Joanna Kurska w końcu przerwała milczenie i skomentowała zmiany w Telewizji Polskiej. Żona Jacka Kurskiego ostro skrytykowała nowy program informacyjny TVP. Niespodziewanie wspomniała też o „Sylwestrze Marzeń”.
Joanna Kurska przez lata pracowała w Telewizji Polskiej. Po raz pierwszy na Woronicza pojawiła się w 2007 roku. Po kilku latach przerwy powróciła do TVP w 2016 roku i szybko została dyrektorką programową stacji. Ze stanowiska zrezygnowała, gdy fotel prezesa objął Jacek Kurski. Po raz trzeci wróciła do mediów publicznych, gdy jej męża zastąpił Mateusz Matyszkowicz. Choć media rozpisywały się o nowej szefowej „ Pytania na Śniadanie”, nie trzeba było długo czekać, aż nowy prezes pozbył się małżonki swojego poprzednika. Wówczas paparazzi przyłapali zapłakaną Joannę Kurską, która zrozpaczona zwolnieniem opuszczała gmach na Woronicza.
Joanna Kurska krytykuje nowe „Wiadomości” TVP. „Niechlujna nuda, nabzdyczony prowadzący”
Joanna Kurska długo była związana z Telewizją Polską, dlatego też wszyscy byli zszokowani jej odpowiedzią na pytania dziennikarzy Plotka. Była szefowa „Pytania na Śniadanie” początkowo nie była skłonna do rozmowy na temat rewolucji w TVP i decyzji Donalda Tuska, który zwolnił Jacka Kurskiego z Banku Światowego w Waszyngtonie. - Dzień dobry. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego na święta. Nie wypowiadam się - powiedziała się na łamach Plotka. Była to jednak tylko cisza przed burzą. Wystarczyło, że w TVP ukazał się nowy serwis informacyjny, który zastąpił propagandowe „Wiadomości”, by Joanna Kurska nabrała chęci do rozmowy. Jak ocenia program „19:30”?
- Dawno czegoś tak brzydkiego nie widziałam. Niechlujna nuda, nabzdyczony prowadzący, szkolne offy, montaż jak chrzciny-wesela. I oczywista cenzura. Zabrakło najważniejszej wiadomości, o ustępstwach Tuska za KPO. Zabrakło opinii o bezprawnym skazaniu Wąsika i Kamińskiego, podobnie jak komentarza o bezprawnym przejęciu TVP decyzją ministra kultury, czyli wbrew orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego Rzeplińskiego z wniosku Bodnara, którego w ogóle o to nie zapytano, mimo że owszem miał setkę w tym wydaniu, ale o... praworządności, co było w tym kontekście szyderstwem - mówiła w rozmowie z Faktem.
Joanna Kurska wytknęła też nowej koalicji rządzącej, że wcześniej krytykowali dofinansowanie Telewizji Polskiej z budżetu państwa, a teraz pojawiły się doniesienia, że sami planują wydać publiczne pieniądze na nowe TVP. - Zabrakło informacji o 3 miliardach na TVP. „Fakty” TVN, którym twarz dawał Paweł Płuska za PiS, urządzały wycie i histerię na temat niecałych 2 mld dla mediów publicznych. Teraz o 3 mld dla TVP ani słowa (…) i na onkologię już jakoś nie trzeba. Komentarze zszokowanych Polaków przypominały memy o Dzienniku Telewizyjnym z PRL-u. Dla nich to „dziennik Tuska”! Więc dobrze, że to coś już nie się nazywa „Wiadomości” - grzmiała.
Joanna Kurska chce końca „Sylwestra Marzeń”. To ona wymyśliła nazwę imprezy TVP
W dalszej części wywiadu dla Faktu Joanna Kurska zaskoczyła wyznaniem na temat „Sylwestra Marzeń” TVP. Okazuje się, że to żona Jacka Kurskiego wymyśliła nazwę muzycznego wydarzenia. Teraz nie chce, by posługiwały się nią nowe władze publicznej stacji. - A skoro tak im dobrze idzie ze zmianami tytułów, to mam tylko małą prośbę. Znajdźcie sobie nową nazwę dla „Sylwestra Marzeń”. Chciałabym, żeby tytuł, który wymyśliłam, kojarzony był tylko z wielką telewizją sprzed 2022 roku - zakończyła.
Źródło: Radio ZET/Plotek/Fakt
- Marek Czyż pod lupą ekspertki. Jak poradził sobie w nowych „Wiadomościach”?
- Pracownicy odchodzący z TVP wygryzą ludzi z TV Republika? „Obcięto dyżury”
- Popek i Klarenbach tracą pracę. "Mamy wielu świetnych dziennikarzy"
To oni mają zmienić TVP na lepsze. Przedstawiamy nowe gwiazdy Telewizji Polskiej
Tu się dzieje
