0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Gwiazdor w tajemniczych okolicznościach trafił do szpitala. "Nic nie pamiętam"

2 min. czytania
01.07.2024 21:11

Jamie Foxx trafił do szpitala w tajemniczych okolicznościach. Gwiazdor filmów Marvela zdradził, co było powodem jego nagłej hospitalizacji.

Jamie Foxx
fot. Rex Features/East News

Jamie Foxx trafił do szpitala. Co się stało?

Hollywoodzki aktor znany z "Django" Quentina Tarantino i filmów Marvela o Spider-Manie, w końcu ujawnił, co doprowadziło do jego tajemniczej hospitalizacji w 2023 roku. Jamie Foxx postanowił uchylić rąbka tajemnicy. O co chodzi?

Quiz: Najlepsze teksty z filmów Quentina Tarantino. Pamiętasz, skąd pochodzą?

1/8 „Masz zamiar szczekać cały dzień, mały piesku, czy w końcu ugryźć?”

Jak podaje Page Six, w sieci pojawiło się nagranie 56-letniego gwiazdora, który opowiada grupie ludzi w centrum Phoenix, że 11 kwietnia 2023 roku bardzo źle się poczuł. Odczuwał niezwykle silny ból głowy, więc poprosił swojego przyjaciela o środek przeciwbólowy. Wyznał, że "zniknął na 20 dni". Okazało się bowiem, że nie pamięta wycinka swojego życia.

Do sytuacji doszło w Atlancie. Kiedy jego siostra i córka zauważyły, że z Foxxem dzieje się coś niedobrego, natychmiast zabrały go do pierwszego lekarza w okolicy. - Następny lekarz powiedział: "Dzieje się coś tam na górze" - opowiadał aktor, wskazując na swoją głowę. Mając świadomość, że jest nagrywany, nie chciał jednak zdradzać szczegółów.

Redakcja poleca

Jamie Foxx potrzebował natychmiastowej pomocy lekarza

Jak przypomina PageSix, 12 kwietnia 2023 roku najstarsza córka gwiazdora - Corinne Foxx, ogłosiła, że jej ojciec "doświadczył komplikacji medycznych", ale dzięki szybkiemu działaniu i doskonałej opiece udało się go uratować i teraz powoli będzie wracał do zdrowia. Trzy tygodnie później Foxx zamieścił na instagramowej relacji krótką wiadomość do fanów - "Doceniaj całą miłość!!! Czuję się błogosławiony".

Kiedy w Internecie zaczęły krążyć pogłoski o tym, co mogło się stać Foxxowi, córka poinformowała opinię publiczną, że jej tata "od tygodni przebywał poza szpitalem i wraca do zdrowia". Dopiero w lipcu 2023 roku aktor szczegółowo opowiedział o tym, co mu się przydarzyło, nie ujawniając jednak dokładnej diagnozy.

Zobacz także

- Przeszedłem przez coś, czego myślałem, że nigdy, przenigdy nie przejdę – powiedział wówczas swoim obserwatorom na Instagramie w filmie, wyjaśniając, że ani nie stracił wzroku, ani nie został sparaliżowany, jak podejrzewali jego fani. - Wiem, że wiele osób czekało lub chciało usłyszeć nowe informacje na temat mojego zdrowia, ale szczerze mówiąc, nie chciałem, żebyście mnie widzieli w tym stanie - przyznał ze łzami w oczach. - Nie chciałem, żebyście mnie widzieli z wystającymi ze mnie rurkami i zastanawiali się, czy uda mi się przez to przejść - dodał. Na koniec podziękował swojej córce i siostrze, za uratowanie życia.

Źródło: Radio ZET/Page Six

Nie przegap