0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Jarosław Jakimowicz stracił nową pracę. Zastąpił go ksiądz

2 min. czytania
19.10.2023 11:05

Jarosław Jakimowicz, po głośnym rozstaniu z TVP, musiał poszukać pracy. Znalazł ją w prawicowym portalu i miał być gwiazdą programu „Tu jest Polska”. Sęk w tym, że już zdążył zniknąć z formatu.

Koniec programu Jarosława Jakimowicza
fot. TRICOLORS/East News

Ostatnie tygodnie pracy w TVP nie były łaskawe dla Jarosława Jakimowicza. Najpierw zniknął jego segment emitowany w „Pytaniu na śniadanie Extra”, a potem pojawiły się informacje, że kompletnie nie dogadywał się ze współprowadzącymi jego program „W kontrze”. Na pracownika TVP sypały się liczne skargi od prezenterek czy też ekipy technicznej.

W lipcu 2023 roku Michał Adamczyk podjął decyzję o zakończeniu współpracy z Jarosławem Jakimowiczem z powodu „nieprzyzwoitych zachowań, zwłaszcza wobec współpracujących z TVP Info kobiet”. Szybko wypłynęła treść skarg. Jarosław Jakimowicz uważał, że nie zrobił nic złego, a cała sytuacja to „obrzydliwa manipulacja”. W skargach pisano, że pracownik zwracał uwagę na wygląd (doczepiane włosy), ośmieszał prezenterki na antenie, dopuszczał się wulgaryzmów, przerywał prowadzącym i miał uważać, że na wszystko ma pozwolenie kierownictwa. To nie mogło ujść mu na sucho.

Zobacz także:  Jarosław Jakimowicz odpala się na polskie gwiazdy: „Nie chcemy dewiantów”

Jarosław Jakimowicz stracił nową pracę

Jarosław Jakimowicz dostał zakaz wstępu do budynku TVP. Zaczął więc atakować swoich, byłych już, kolegów z pracy. Grzmiał, że piekło pochłonie Michała Adamczyka i Samuela Pereirę. Twierdził też, że nie wiedział nic o skargach, mimo że wcześniej wylądował na długiej rozmowie na dywaniku. Później oskarżał nawet Magdalenę Ogórek o spiskowanie. Mimo wszystko udało mu się znaleźć kolejną pracę.

Pod koniec lipca Jarosław Jakimowicz pochwalił się, że dostał nieprawdopodobną propozycję i opublikował zdjęcie ze studia nagraniowego. Przed kamerami zadebiutował 11 września dzięki konserwatywnemu portalowi „prawy.pl”, dla którego miał przeprowadzać wywiady. Przełożonym byłego pracownika TVP został ksiądz.

Redakcja poleca

Wydawało się, że Jarosław Jakimowicz znalazł swoje miejsce na ziemi. W portalu „prawy.pl” ważne są hasła „Polska, rodzina, tradycja”, nie brak też antyszczepionkowych treści. Jak podają „wirtualnemedia.pl” serwis jest powiązany z partią narodowo-chrześcijańską Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin. Jednak i tu współpraca chyba nie wypaliła, bowiem pojawiły się tylko cztery odcinki „Tu jest Polska” z udziałem Jakimowicza – już więcej nie zasiadł przed kamerami. Ostatnie wydanie pojawiło się na YouTube 18 września.

„Wirtualnemedia.pl” informują, że kolejne odcinki programu „Tu jest Polska” prowadził redaktor naczelny, ksiądz Ryszard Halwa. Jarosław Jakimowicz ostatecznie przeniósł się na YouTube, gdzie opublikował swój pierwszy film trzy dni po ostatnim wystąpieniu w „Tu jest Polska”. Na kanale dzieli się swoimi przemyśleniami, które śledzi 438 subskrybentów. Jarosław Jakimowicz pozostał też aktywny na Instagramie.

Nie przegap
Gwiazdy zwolnione z TVP
8 Zobacz galerię
fot. Mateusz Grochocki/East News, VIPHOTO/East News, VIPHOTO/East News