Sharon Stone była zmuszana do seksu na planie? Aktor uszczypliwie komentuje
Sharon Stone twierdzi, że była namawiana do seksu z Billym Baldwinem podczas zdjęć do filmu "Sliver". Aktor postanowił odnieść się do tych doniesień.
Sharon Stone zarzuciła producentowi filmu "Silver", że namawiał ją do seksu z Billym Baldwinem. Informacja dotarła do aktora, który w dość uszczypliwy sposób skomentował słowa gwiazdy.
Sharon Stone zmuszana do seksu z Billym Baldwinem?
Stone zasłynęła sceną z kultowego thrillera "Nagi instynkt". Po latach od premiery zdradziła, że najbardziej znany moment filmu, kiedy jej bohaterka zakłada nogę na nogę, przez ułamek sekundy pokazując nagie krocze, miał nie pojawić się w filmie, ale reżyser Paul Verhoeven ją oszukał.
Teraz ujawniła kolejną szokującą informację zza kulis Hollywood. W 1993 roku wystąpiła wraz z bratem Aleca Baldwina, Billym, w filmie "Silver". W produkcji nie brakowało scen seksu. Jak podaje Deadline, Stone była gościnią podcastu The Louis Theroux Podcast, w którym zdradziła, że były szef Paramount Pictures Robert Evans, który był producentem dreszczowca, naciskał na nią, żeby naprawdę uprawiała seks z Baldwinem. Wszystko po to, by aktor lepiej wypadł w scenach łóżkowych.
Ta historia nie jest nowa. Stone opisała ją w swoim pamiętniku "Pięknie jest żyć dwa razy" wydanym w 2021 roku. W książce nie padło jednak nazwisko. Podczas rozmowy w The Louis Theroux Podcast aktorka stwierdziła, że wyjawi, o kogo chodziło. - [Evans - przyp. red.] biega po swoim biurze w okularach przeciwsłonecznych i wyjaśnia, że przespał się z Avą Gardner, a ja powinnam przespać się z Billym Baldwinem, bo wtedy lepiej wypadłby na ekranie – powiedziała Stone.
- Gdybym przespała się z Billym, mielibyśmy chemię na ekranie i uratowalibyśmy film. Prawdziwym problemem byłam ja, bo byłam bardzo spięta, a nie jak prawdziwa aktorka, która mogłaby go po prostu wy*uchać i wszystko wróciło na właściwe tory. Prawdziwym problemem było to, że byłam sztywniarą - wyjaśniła z przekąsem.
Stone argumentowała, że na planie "Nagiego instynktu", podczas grania scen łóżkowych z Michaelem Douglasem nie było tego problemu, a miało to miejsce rok przed premierą "Silvera". - Nie musiałam r*chać Michaela Douglasa. Michael przyszedłby na plan i wiedziałby, jak zagrać, powiedzieć daną kwestię, oraz przyjść na próby i pojawić się na planie – dodała. - Teraz nagle stałam się osobą, która roz*ierdala ludziom interesy - powiedziała Stone.
Billy Baldwin komentuje zarzuty Sharon Stone
Jak nietrudno się domyślić, Billy Baldwin postanowił skomentować słowa swojej dawnej koleżanki z planu. Zrobił to za pośrednictwem Twittera, na którym zamieścił obszerny post pełen złośliwości w kierunku Stone.
"Nie wiem, dlaczego Sharon Stone mówi o mnie te rzeczy po tylu latach" - zaczął swój wpis Baldwin. "Czy ona nadal się we mnie podkochuje, czy po tylu latach nadal ją boli, że odrzucałem jej zaloty?" - pyta. "Czy opowiedziała swojej przyjaciółce, Janice Dickinson, jak dzień po tym, kiedy miałem screen testy i wpadłem na nie podczas lotu z MGM Grand do Nowego Jorku, powiedziała »Sprawię, że zakocha się we mnie tak mocno, że zakręci mu się w głowie«?" - czytamy w tweecie.
Baldwin zapewnił w poście, że gdyby chciał, mógłby zdradzić mroczne sekrety na temat Stone. "Mam na nią tyle brudów, że zakręciłoby jej się w głowie, ale milczałem. Na przykład historia mojego spotkania z Bobem Evansem, którego błagała, aby pozwolił mi ułożyć choreografię do ostatniej sceny seksu na zamieszczonym zdjęciu, żebym nie musiał całować Sharon, jest absolutną legendą. Zastanawiam się, czy powinienem napisać książkę i opowiedzieć w niej bardzo wiele niepokojących, perwersyjnych i nieprofesjonalnych historii z udziałem Sharon? To może być zabawne" - czytamy. Robert Evans nie może skomentować skandalu, ponieważ zmarł w 2019 roku.
Rozlicz PIT i przekaż 1,5 procent na Fundację Radia ZET
Źródło: Radio ZET/Deadline/Twitter
Tu się dzieje
