TVN przegrał w sądzie. Wszystko przez ostre sceny seksu
TVN otrzymał karę pieniężną od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Wszystko przez emisję filmu "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" o nieodpowiedniej porze.
Stacja TVN musi zapłacić 20 tysięcy złotych kary. Powodem jest emisja filmu, w którym pojawiają się mocne sceny seksu przed 23:00.
"Sztuka kochania": TVN przegrał w sądzie z KRRiT
Od wielu lat w Polsce obowiązują zasady emisji filmów. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji informuje, że nadawcy programów telewizyjnych są zobowiązani oznaczać audycje lub inne przekazy nadawane w czasie chronionym (godziny 6.00-23.00), przez cały czas trwania emisji, symbolem graficznym odpowiednim dla danej kategorii wiekowej. W innym wypadku nadawcę czeka kara pieniężna.
Jak podają Wirtualne Media, TVN nie zastosował się do wytycznych KRRiT podczas emisji filmu "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej". Sprawa trwała od lutego 2020 roku, kiedy organizacja nałożyła karę na stację telewizyjną, za brak odpowiedniego oznaczenia filmu, w którym pojawia się wiele sugestywnych scen seksu. Produkcja trafiła na antenę TVN o godzinie 20:00 i została oznaczona symbolem "od 16 lat". Zdaniem KRRiT film powinien zostać skategoryzowany jako tytuł dla widzów pełnoletnich i być nadawany po 23:00.
Organizacja powołała się więc na 18. artykuł 5 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 roku o radiofonii i telewizji oraz paragraf 2. rozporządzenia KRRiT z dnia 23 czerwca 2005 roku w sprawie kwalifikowania audycji lub innych przekazów, mogących mieć negatywny wpływ na prawidłowy fizyczny, psychiczny lub moralny rozwój małoletnich.
TVN odwołał się od kary. We wrześniu 2022 roku Sąd Okręgowy oddalił odwołanie. Sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Warszawie, ale ponownie wniosek został odrzucony, co oznacza, że stacja musi zapłacić 20 tysięcy złotych. Argumentacja KRRiT opierała się na scenach naturalistycznego seksu w filmie "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej".
"Sztuka kochania": o czym jest film Marii Sadowskiej?
Każdy, kto widział "Sztukę kochania" w reżyserii Marii Sadowskiej, zgodzi się, że w produkcji rzeczywiście pojawia się wiele scen realistycznie ukazanego seksu. Film nie ociera się o pornografię, ale akty seksualne są ukazywane w bardzo wyraźny sposób. "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej", to jak wskazuje tytuł biografia kobiety odpowiedzialnej za rewolucję seksualną w Polsce.
Wisłocka była ginekolożką i autorką książek seksuologicznych, między innymi tytułowej "Sztuki kochania", która ukazała się w 1978 roku i była przełomową pozycją w ówczesnej Polsce. Ze względu na swój charakter, pozycja była tępiona przez ówczesną władzę.
Film pokazuje trzy etapy życia Wisłockiej. Widzimy jej skomplikowane życie uczuciowo-seksualne, które sprawiło, że lekarka zdecydowała się wydać poradnik dotyczący życia seksualnego, otwarcie mówiąc o wielu tematach, które wówczas okrywało obyczajowe tabu. W rolach głównych wystąpili Magdalena Boczarska, Eryk Lubos, Justyna Wasilewska, Piotr Adamczyk, Jaśmina Polak, Borys Szyc, Nikodem Kasprowicz i Karolina Gruszka. "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" miała premierę 27 stycznia 2017 roku.
- 10-dniowa scena realistycznego seksu. Gwiazda zdradza tajniki swojej pracy
- Gwiazda nagrała scenę seksu z kobietą. Kręcił ją jej własny syn
- Szokująca scena seksu w nowym serialu HBO. Gwiazdor broni produkcji
Filmy, w których aktorzy uprawiali prawdziwy seks. 10 tytułów, w których nie udawano scen łóżkowych
Tu się dzieje
