0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

10-dniowa scena realistycznego seksu. Gwiazda zdradza tajniki swojej pracy

2 min. czytania
09.12.2022 16:21

Léa Seydoux - gwiazda nowego filmu "Piękny poranek", opowiedziała o pamiętnej scenie seksu z filmu "Życie Adeli". Odcisnęła ona piętno na psychice aktorki. 

Adèle Exarchopoulos i Léa Seydoux
fot. AFP/EAST NEWS

W polskich kinach można już oglądać prezentowany na Cannes 2022 film "Piękny poranek" w reżyserii Mii Hansen-Løve. Jedną z głównych ról gra w nim Léa Seydoux - aktorka znana między innymi z głośnego "Życia Adeli". Artystka wspomniała jak powstawał film Abdellatifa Kechiche'a.

Léa Seydoux o scenie seksu: kręcono ją 10 dni

O adaptacji francuskiej powieści graficznej było swego czasu głośno, głównie z powodu bardzo naturalistycznej i rozciągniętej sceny seksu pomiędzy dwiema głównymi bohaterkami.

Redakcja poleca

Mimo że od premiery "Życia Adeli" minęło już niemal 10 lat, Seydoux wciąż dobrze pamięta kulisy powstawania produkcji. Aktorka udzieliła wywiadu Onetowi w związku z premierą "Pięknego poranka". Artystka została zapytana o rolę w kontrowersyjnym filmie Kechiche'a. Sama wspominała, że udział w produkcji był dla niej doznaniem traumatycznym. Nic w tej kwestii się nie zmieniło.

- Ten film pomógł mi to zrozumieć. I nie chodzi o to, że nigdy do końca nie utożsamię się z postacią, bo jestem także sobą. Mogę wejść w czyjąś skórę, ale to wciąż ja — Léa. Przez 10 dni kręciliśmy tylko jedną scenę seksu, gdzie moją partnerką była Adèle. Tak, to było traumatyczne doświadczenie! Nawet dla mnie, która na ogół akceptuje wyzwania, ryzyko, łamanie schematów. Jednak praca na planie tego filmu mnie przerosła. Owszem, chciałam zmierzyć się z sobą, ze swoimi lękami, uprzedzeniami, nieśmiałością, przekonać się jak dalece mogę się posunąć, ale nie wiedziałam wtedy, jak wielką cenę przyjdzie mi zapłacić za to doświadczenie. Ono pozostawia ślad w psychice. Film stał się hitem na całym świecie, otrzymał Złotą Palmę w Cannes. Jednak nie chciałabym już nigdy tego powtarzać. Kechiche zażądał porzucenia wszelkich hamulców. Interesowały go nasze niekontrolowane reakcje. Pragnął ekshibicjonizmu.

"Życie Adeli" przełamało wiele granic, szczególnie przez rzeczoną scenę, która w naturalistyczny sposób ukazywała stosunek dwóch kobiet. Biorąc pod uwagę stylistykę sceny, fakt nakłaniania przez reżysera kompletnego oddania się filmowi i to, że była kręcona przez 10 dni, zrobiło swoje. Seydoux docenia, że zagrała w tak dobrze ocenianej produkcji, ale stwierdziła, że nie byłaby w stanie ponownie wystąpić w roli Emmy.

Redakcja poleca

"Piękny poranek": o czym jest film?

Nowy tytuł z udziałem aktorki to zupełnie inna bajka. Jak sama Seydoux przyznała, chyba po raz pierwszy w swojej karierze wciela się w zwykłą kobietę, którą otacza dość przeciętna rzeczywistość. "Piękny poranek" to historia samotnej matki, która opiekuje się schorowanym ojcem. W filmie pojawia się też wątek romantyczny - protagonistka nawiązuje romans z mężczyzną, z którym była związana przed laty. Problem w tym, że nie jest on singlem.

W pozostałych rolach wystąpili Pascal Greggory, Melvil Poupaud, Nicole Garcia, Fejria Deliba, Camille Leban Martins, Sarah Le Picard i Pierre Meunier. Produkcja trafiła do polskich kin 9 grudnia 2022 roku.

RadioZET.pl/Onet