slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Małgorzata Ostrowska ujawnia po latach sekrety z kultowego filmu: "Fronczewski nie pomagał"

3 min. czytania
11.09.2023 15:46

Małgorzata Ostrowska postanowiła zdradzić kulisy filmu "Podróże pana Kleksa". Sprawa dotyczy Piotra Fronczewskiego.

Małgorzata Ostrowska
fot. Jan Bogacz/TVP/East News
slot: billboard
slot: billboard

Małgorzata Ostrowska, która wystąpiła w filmie "Podróże pana Kleksa" i zaśpiewała słynną piosenkę "Meluzyna", postanowiła wyznać, jak wyglądało powstawanie kultowej produkcji. Gwiazda zaskoczyła wyznaniem.

"Podróże pana Kleksa": Małgorzata Ostrowska zdradziła sekret z planu filmu

Chociaż istnieje przekonanie, że polskie filmy kończą się na patosie i dramacie związanym z historią kraju ewentualnie na głupich komedyjkach z lat 90. z Cezarym Pazurą w roli głównej, w historii rodzimej kinematografii powstało kilka gatunkowych perełek, których nie powstydziłoby się Hollywood. 

Bez wątpienia należy do nich seria przygód pana Kleksa, w którego wcielił się niezapomniany Piotr Fronczewsk i. Produkcje nie tylko były wiernymi adaptacjami literackiej twórczości Jana Brzechwy (dwie pierwsze części), ale również filmami robiącymi prawdziwe wrażenie i to nie tylko w czasach kiedy powstały. Nie bez powodu wychowało się na nich kilka pokoleń.

Redakcja poleca

Druga część przygód tytułowego bohatera powstała w 1985 roku i była kontynuacją historii Kleksa, stworzoną przez reżysera Krzysztofa Gradowskiego. Jak na prawdziwą superprodukcję przystało, w "Podróżach pana Kleksa" nie zabrakło występów gościnnych gwiazd. Jedną z nich była Małgorzata Ostrowska, która wcieliła się w królową Abę.

Piosenkarka udzieliła wywiadu Plejadzie, w którym opowiedziała o występie w filmie. Przy okazji zdradziła pewną tajemnicę z planu zdjęciowego. Zapewne każdy, kto oglądał film pamięta, że Ostrowska pojawia się na ekranie u boku Fronczewskiego. Okazuje się, że gwiazda nie spotkała aktora na planie.

- Piotr Fronczewski nie pomagał, ponieważ ja z Piotrem Fronczewskim na planie się w ogóle nie zobaczyłam. Takie są kulisy nagrywania tego filmu. Wprawdzie sceny były wspólne, ale myśmy nie nagrywali nic razem - wyznała Ostrowska. - To jest wielka sztuka, tak nakręcić takie sceny, żeby wyglądało tak, jak miało wyglądać - dodała.

Okazuje się, że seria o Kleksie miała nie tylko hollywoodzki rozmach, ale również iście hollywoodzkie podejście i efekty specjalne. W kinie bardzo często wykorzystuje się postprodukcję, by pogodzić problemy harmonogramowe aktorów. Wówczas można tak skleić nagrane wcześnie materiały, by sprawiały wrażenie kręconych w tym samym momencie. To sztuczka stara jak samo kino.

Mimo że Ostrowska nie poznała Fronczewskiego podczas realizacji sequela, wiele zawdzięcza "Podróżom pana Kleksa". Wszystko za sprawą "Meluzyny". Chociaż początkowo bagatelizowała filmową piosenkę, po latach postanowiła wykonywać ją podczas swoich koncertów. Stało się to na wyraźną prośbę fanów, którzy doskonale znają utwór z filmu.

Redakcja poleca

"Akademia pana Kleksa": kiedy premiera nowej wersji filmu?

Młodsze pokolenia będą miały okazję poznać pana Kleksa poprzez nadchodzący remake kultowej produkcji. Za nowy film oparty na prozie Brzechwy odpowie Maciej Kawulski, który jest jego producentem i reżyserem. Scenarzystą produkcji został Krzysztof Gureczny. W roli głównej zobaczymy Tomasza Kota. Piotr Fronczewski, również wystąpi w produkcji, ale wcieli się w tajemniczego doktora. Antonina Litwiniak zagra natomiast Adę Niezgódkę - uczennicę tytułowego nauczyciela. Film ma trafić do kin 24 stycznie 2024 roku.

Nie przegap
John Malkovich
8 Zobacz galerię
fot. Moeller/face to face/REPORTER/East News
slot: leaderboard_pod_art