0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Czarne chmury nad „Pytaniem na Śniadanie”. „Nie wiemy, jak się to dalej potoczy”

2 min. czytania
03.07.2024 09:53

Wokół „Pytania na Śniadanie” rozpętała się medialna burza. Wszystko przed obraźliwe komentarze szefowej śniadaniówki TVP. Na temat zachowania Kingi Dobrzyńskiej i spadających wyników oglądalności „Pytania na Śniadanie” wypowiedziała się Katarzyna Dowbor.

Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz w "Pytaniu na Śniadanie"
fot. Facebook (Pytanie na Śniadanie)

Pytanie na Śniadanie” krytykowane przez widzów. Co dalej ze śniadaniówką TVP?

„Pytanie na Śniadanie” cały czas traci widzów. Po wymianie wszystkich prowadzących dotychczasowi fani przestają oglądać śniadaniówkę i krytykują zmiany w Telewizji Polskiej. Niedawno oliwy do ognia dolała szefowa porannego programu TVP. Kinga Dobrzyńska wdała się w dyskusję z internautami na Facebooku. Najpierw odesłała niezadowolonych widzów do Telewizji Republika, a później obraziła Idę Nowakowską i Tomasza Kammela. Wokół „Pytania na Śniadanie” rozpętała się medialna awantura, a nad śniadaniówką TVP zaczęły zbierać się czarne chmury. O niepewnej przyszłości porannego programu opowiedziała Katarzyna Dowbor.

Katarzyna Dowbor o przyszłości „Pytania na Śniadanie”. „Nie warto dyskutować”

Po wprowadzeniu zmian w „Pytaniu na ŚniadanieKinga Dobrzyńska przekonywała, że widzowie potrzebują czasu, by przyzwyczaić się do nowej ekipy. Nic nie wskazuje jednak na to, że fani poprzednich prowadzących z chęcią zaczną oglądać nowych prezenterów. Po medialnych atakach szefowej śniadaniówki przyszłość porannego programu rysuje się w czarnych barwach. Telewizja Polska zdążyła już wystosować oficjalne oświadczenie w tej sprawie, ale to nie wystarczyło, by wyciszyć aferę. Tomasz Kammel podjął już kroki prawne i domaga się przeprosin od Kingi Dobrzyńskiej.

W mediach pojawiają się relacje kolejnych osób, które miały być obrażone przez szefową „Pytania na Śniadanie”. O tym, jak potraktowała ją Kinga Dobrzyńska, opowiedziała między innymi Mariola Bojarska-Ferenc. - Powiedziała mi: „ odgrzewanych kluch, takich jak Kammel, nie potrzebuję”. Mówiła mi, wulgarnym głosem, że nie chce ze mną współpracować, że mnie nie lubi, była agresywna - ujawniła w Świecie Gwiazd. Później głos zabrała też Małgorzata Opczowska, która stwierdziła, że szefowa „Pytania na Śniadanie” jest „skazana na porażkę”. Z kolei Tomasz Wolny zauważył, że Kinga Dobrzyńska „wszystkich obraża i ubliża widzom”.

Redakcja poleca

W końcu awanturę wokół „Pytania na Śniadanie” skomentowała Katarzyna Dowbor. Nowa prowadząca śniadaniówki TVP niechętnie wypowiedziała się na temat afery. - Nie chcę zabierać głosu w tej sprawie. Uważam, że wszystko wymaga czasu, a także ciszy medialnej - to na pewno lepiej robi niż ten szum. Myślę, że troszkę tak jest, że cytowane są agresywne komentarze, które bardzo często nie mają uzasadnienia. Pisanie, że to jest beznadziejne, fatalne, nie oglądam - to jeżeli nie oglądasz, to nie wiesz, czy to jest beznadziejne, czy fatalne. Jest bardzo dużo też pozytywnych komentarzy, bardzo miłych, ale te nie są cytowane, bo one są mało klikalne. Myślę, że nie warto dyskutować - lepiej wyciszyć tę całą sytuację. Świat i życie pokaże. Jak będzie, co będzie - nie wiemy, jak się to dalej potoczy, ale warto poczekać - podsumowała w Plejadzie.

Źródło: Radio ZET/Świat Gwiazd/Plejada

Nie przegap