Obserwuj w Google News

Gwiazdor zasmakował normalnego życia. "Do d*py. Chcę być znowu sławny"

2 min. czytania
05.07.2024 16:29

Kevin Bacon opowiedział zabawną anegdotę. Postanowił ubrać się w taki sposób, by nikt go nie rozpoznał. Szybko tego pożałował i doszedł do wniosku, że uwielbia być rozpoznawany. 

Kevin Bacon
fot. Backgrid/East News

Kevin Bacon miał dość rozpoznawalności. Przebrał się za zwykłego człowieka

Wiele gwiazd narzeka na swoją rozpoznawalność, czasami marząc, żeby wrócić do czasów, kiedy mogły być kompletnie anonimowe. Na pewno nie należy do nich Kevin Bacon. Hollywoodzki aktor znany z takich hitów, jak "Footloose", "Wstrząsy", "Rzeka tajemnic", czy "The Following", opowiedział zabawną anegdotę związaną z wtapianiem się w tłum zwyczajnych ludzi. Zdradził, że nie było to dla niego zbyt miłe doświadczenie. 

Quiz: Rozpoznaj gwiazdy TVN po uśmiechu. 13/13 tylko dla bystrzaków

Instagram
1/13 Czyj to uśmiech?

Gwiazdor udzielił niedawno wywiadu dla Vanity Fair. Zdradził w nim, że często fantazjował o tym, by spędzić cały dzień jako zwyczajna osoba. Zrealizował swój pomysł, chociaż zdawał sobie sprawę, że będzie to wymagało trochę wysiłku z jego strony. - Nie narzekam, ale mam twarz, która jest dość rozpoznawalna - powiedział Bacon w rozmowie. - Założenie kapelusza i okularów zadziała tylko do pewnego stopnia - dodał. Postanowił wykorzystać znajomości w branży filmowej i dosłownie przebrać się za zwyczajnego mężczyznę.  

W tym celu odwiedził charakteryzatora, który jest ekspertem od efektów specjalnych, odbył z nim konsultacje i poprosił go, aby zrobił mu specjalne przebranie, wykorzystujące doklejane elementy twarzy. W ten sposób zyskał karykaturalny strój rodem z taniego filmu szpiegowskiego. Miał doklejony nos, okulary i sztuczne zęby. Pożałował swojego pomysłu. 

Kevin Bacon starał się być anonimowy. Nie spodobało mu się

- Nikt mnie nie rozpoznał - żalił się w wywiadzie, dodając, że chociaż przez chwilę mu się to podobało, ludzie zaczęli go popychać i być dla niego niemili, gdy stał w kolejce po kawę. - Nikt nie powiedział: "Kocham cię" - żartował Bacon. Aktor wyznał, że największą nowością było dla niego... zwykłe czekanie w kolejce. - Musiałem czekać w kolejce, żeby, nie wiem, kupić je*aną kawę czy coś takiego - narzekał gwiazdor. - Pomyślałem: "To jest do d*py". Chcę być znowu sławny - zdradził Bacon. Z jednej strony można uznać go za odklejonego od rzeczywistości. Z drugiej trudno się mu dziwić. 

65-letni Kevin Bacon zyskał ogromną popularność jako 26-latek. Przyniosła mu ją rola w kultowym filmie tanecznym "Footloose". Od tego czasu nie wybiegł z obiegu i wciąż pojawiał się w kolejnych produkcjach kinowych i telewizyjnych. Ostatnią z ról gwiazdora jest postać Johna Labata w horrorze "MaXXXine" z Mią Goth w roli głównej. W filmie śledzimy dalsze losy tytułowej bohaterki - młodej gwiazdy porno, która przeżyła krwawą masakrę na odludnej farmie. Produkcję można oglądać w kinach od 5 lipca 2024 roku. 

Źródło: Radio ZET/Vanity Fair