Obserwuj w Google News

Nowa "Akademia pana Kleksa" polską odpowiedzią na filmy Marvela: "Zbliżamy się do budowy uniwersum"

5 min. czytania
09.05.2022 13:12

Nowy film "Akademia pana Kleksa" ma być początkiem znacznie większego zjawiska. Twórcy produkcji zamierzają powołać do życia potężne uniwersum wychodzące poza ramy kina. 

Akademia pana Kleksa
fot. Lightbe /materiały prasowe

Czy polska kinematografia ma szansę konkurować z hollywoodzkimi blockbusterami pokroju filmów Marvela? Twórcy nowej "Akademii pana Kleksa" zapowiadają, że niebawem zobaczymy narodziny prawdziwego uniwersum, które nie będzie odstawać poziomem od światowych przedsięwzięć tego typu. 

Nowa "Akademia pana Kleksa" jak filmy Marvela?

O tym, że powstaje nowa filmowa adaptacja słynnej serii powieści Jana Brzechwy, wiadomo już od jakiegoś czasu. Reżyserem produkcji został Maciej Kawulski. Za scenariusz "Akademii pana Kleksa" odpowie Krzysztof Gradowski. Na razie nie wiadomo, kto wystąpi w głównych rolach.

Redakcja poleca

Twórcy będą musieli przeskoczyć poprzeczkę zawieszoną wysoko przez serię Brzechwy i kultowe filmy na jej podstawie z Piotrem Fronczewskim w roli głównej. Wygląda jednak na to, że są dobrej myśli. Mało tego. Zamierzają wyjść poza kino, powołując do życia uniwersum istniejące na różnych płaszczyznach.

Kawulski podkreślił, że jego wersja "Akademii pana Kleksa" będzie różniła się od tego, co widzieliśmy do tej pory.

Stworzyliśmy zupełnie nową historię na motywach powieści Brzechwy. To swoista koedukacyjna przystań i podróż w głąb własnej wyobraźni, w którą zabierzemy najmłodszych widzów. Wzięliśmy z literatury te elementy, które są wciąż aktualne i uniwersalne. To dzieci zadecydują, czym będzie dla nich Kleks, bo my swojego już mieliśmy, ale po cichu wierzę, że ta postać się po prostu nie starzeje i że ciągle chce się z nią spędzać czas. Może dzięki kilku innowacyjnym pomysłom dzieciaki będą miały szanse być bliżej tej postaci i spędzać z nią więcej czasu na co dzień.

Zdjęcia do produkcji mają ruszyć jeszcze latem 2022 roku. Przygotowania do pracy na planie trwają, co potwierdził Karol Belina-Brzozowski - współzałożyciel i dyrektor kreatywny Kleks Academy, która w ciekawy sposób poszerza to, co zobaczymy w filmie. 

Przygotowania są na ostatniej prostej, więc to też idealny czas, żeby rozwiać nieco mgiełkę tajemniczości. Kleks Academy to nie będzie tylko film, a całe uniwersum, które będzie żyło już przed premierą i jeszcze wiele lat po. Dzięki najnowszym technologiom, tym razem doznania będą znacznie głębsze i bardziej wciągające. Absolwentem szkoły będzie mógł być tak naprawdę każdy, a ścieżka będzie prowadzić od procesu produkcji filmu, poprzez kreatywną zabawą z aplikacją AR, do unikalnych doświadczeń w sferze metaverse.

Metaverse, czyli metatekstualny, powołany do życia przez twórców filmu świat ma być novum w polskiej kinematografii i popkulturze, wykorzystującym nowe technologie we współpracy z Open Mind Production. 

Metaverse i technologie oparte na blockchain coraz odważniej pokazują swoje oblicze. Wzorem profesora Kleksa, który szukał innowacji, chcielibyśmy pokazać potencjał tej technologii, siłę która tkwi w kreatywności i to, że dodatkowo może ona przynieść każdemu wielowymariową rozrywkę. 

Belina-Brzozowski wspomniał o szczegółach Kleks Academy. Ważną rolę wśród uczestników wirtualnej szkoły będą pełniły specjalne tokeny, wykorzystujące technologię NFT.

Nasz token NFT to nie tylko grafika 3D, którą będzie można się pochwalić w mediach społecznościowych. Proponujemy technologię, która jest unikalna na skalę światową, bo wprowadzany innowacyjną koncepcję multi-D NFT, która będzie pozwalała na wielokrotne odkrywanie swojego tokena na nowo.

Token multi-D NFT będzie miał postać sześcianu, a pierwszego dnia posiadacze dowiedzą się tylko części prawdy o swojej kolekcji. Dalsze informacje, o tym co będzie kryło się pod każdym symbolem tej wirtualnej kostki do gry, będą ujawniane podczas cyklicznych wydarzeń, które są zaplanowane w kalendarzu akademickim szkoły Kleksa. Twórcy zapowiadają, że nie będzie dwóch takich samych tokenów NFT.

Redakcja poleca

Jak podkreśla Belina-Brzozowski, Kleks Academy ma być również przełomem w historii kina, bo posiadacze kolekcji odkrywając swoje "magiczne moce", będą mogli być na przykład częścią produkcji, i to nie tylko dzięki możliwości odwiedzenia planu w trakcie zdjęć. Niektórzy członkowie wirtualnej akademii będą mogli również zagrać w filmie.  

 Te najciekawsze benefity są szansą, żeby na trwale zaistnieć w historii polskiej kinematografii. Dzięki NFT rewolucjonizujemy kino, a widza przybliżamy do niego tak blisko, jak jeszcze nikt wcześniej.

Immersja i wykorzystanie nowych technologii to nie jedyne atrakcyjne czynniki Kleks Academy. Jak sama nazwa wskazuje, jest to akademia, a więc twórcy wzięli pod uwagę wymiar edukacyjny pomysłu. Belina-Brzozowski zdradził, że współpracuje ściśle ze stowarzyszeniem Ashoka, którego jedną z wartości jest empatia, wyznawana również przez profesora Kleksa. 

Współpraca przyjmie dwa wymiary. Po pierwsze przeznaczymy część zysków na rozwój Ashoki w jej działaniach, które koncentrują się m.in. tworzeniu społecznych podstaw przedsiębiorczości, która nie wyklucza, a daje szansę milionom na zmiany i uzyskanie sprawczości. Natomiast globalna sieć ekspertów organizacji Ashoka w takich dziedzinach jak edukacja dzieci, psychologia, socjologia czy inteligencja emocjonalna, pozwoli Kleks Academy tworzyć mądre i kreatywne wyzwania dla naszej społeczności. 

Częścią uniwersum będzie bowiem aplikacja, która wykorzysta możliwości rozszerzonej rzeczywistości. Zadania przygotowane przez Kleks Academy sprawią, że ta wirtualna gra miejska nie będzie polegała tylko na zbieraniu piegów czy innych atrybutów uczniów szkoły magii, które zobaczymy w ciekawych miejscach swoich miast. Czasami trzeba będzie rozwiązać zagadkę lub inne zadanie. 

To nie koniec, bo jak podkreślają twórcy Kleks Academy, czują się także odpowiedzialni za losy planety i chcą w pełni zneutralizować ślad węglowy, który zostanie wytworzony poprzez ich działania, a także zwiększać świadomość ekologiczną. Wykorzystają do tego narzędzie dostarczone przez Plan Be Eco, które pozwala obliczać i natychmiast raportować ślad węglowy. Dzięki tym wyliczeniom Kleks Academy będzie mogła dążyć do neutralności klimatycznej poprzez odpowiednie wsparcie programów ekologicznych i działać na rzecz zwiększania świadomości.  

Mimo tego, że twórcy reklamują nową "Akademię pana Kleksa" jako "prawdziwe uniwersum na miarę podziwianych na całym świecie superbohaterów", w rzeczywistości idą w zupełnie innym, ciekawym kierunku, który ma za zadanie zwrócić uwagę młodych odbiorców i jednocześnie edukować w kwestii empatii i ekologii.

Redakcja poleca

"Akademia Pana Kleksa": kiedy premiera?

W sieci krążą informację na temat obsady. Wśród wymienianych aktorów pojawili się między innymi Tomasz Kot, Paweł Deląg, Maciej Musiałowski oraz Rafał Zawierucha. Fronczewski raczej nie powróci w roli głównej, chociaż niewykluczone, że pojawi się w ramach występu gościnnego, by złożyć hołd oryginalnemu filmowi. Jeśli produkcja odniesie sukces, istnieje szansa, że doczekamy się całej filmowej serii, opartej na książkach Brzechwy. Obecnie nie zdradzono daty premiery. Na film poczekamy zapewne kilkanaście miesięcy.

RadioZET.pl/YouTube/Bajka Pana Kleksa/Instagram

Polskie filmy i seriale XXI wieku, które stały się międzynarodowymi hitami [GALERIA]