Wardęga ma coś na sumieniu? Marcin Dubiel odpowiada na komentarz
Marcin Dubiel opublikował film, który miał na celu odcięcie go od afery Pandora Gate. Sylwester Wardęga oskarżył go wówczas o głoszenie nieprawdy. Teraz niesławny youtuber odpowiedział na te zarzuty.
Afery Pandora Gate ciąg dalszy. Marcin Dubiel, który miał wiedzieć o rzekomych haniebnych czynach Stuarta Burtona i w niestosowny sposób chatować z małoletnią osobą, wydał do tej pory dwa oświadczenia. W pierwszym, które ukazało się na Instagramie, „kompletnie odciął się od Stuarta”. W drugim po raz kolejny zaznaczył, że nie chce być równany ze swoim byłym przyjacielem.
– Nagrywam ten film, żeby pokazać Wam, że nie jestem pedofilem, ani nigdy nie próbowałem kryć pedofila. Tydzień temu udowodniono, że bardzo łatwo jest zniszczyć komuś życie. Wystarczy jeden film, aby obrócić przeciwko niemu całą Polskę. Zniszczono nie tylko mnie, ale także moich bliskich, moją rodzinę, młodsze rodzeństwo i moją mamę, do której dzwonią znajomi, pytając, jak to jest wychowywać pedofila. Ludzie wydali na mnie wyrok, a zostały im pokazane zmanipulowane fragmenty rozmów. Doradzano mi, żebym się nie odzywał i najpierw udowodnił prawdę w sądzie, ale mam dość tego, że boję się wychodzić na ulicę. Nie jestem winny! Nie jestem pedofilem i w życiu nie umiałbym kolegować się z pedofilem! Zostałem wrzucony do jednego wora ze Stuartem i użyty do tego, żeby zebrać więcej wyświetleń – powiedział Dubiel.
W podobnym tonie były utrzymane oświadczenia Boxdela, którego początkowo posądzano o wysyłanie niestosownych wiadomości do osoby małoletniej, oraz youtubera o pseudonimie DeeJayPallaside, który miał prosić swoje fanki o wyzywające zdjęcia oraz publikować sugestywne treści pomimo tego, że średnia wieku jego widzów była raczej niska.
W odpowiedzi na ten film Wardęga opublikował na instastory krótki komentarz, w którym stwierdził, że wie, kto jest PR-owcem Dubiela i zdaje sobie sprawę ze skuteczności działań tej osoby. Sylwester zaznaczył przy tym, że „ma dwa asy w rękawie”. Marcin nie pozwolił jednak, by stojący za Pandora Gate youtuber miał ostatnie słowo w tej sprawie.
Pandora Gate. Kto jest zamieszany w aferę na YouTube?
Marcin Dubiel odpowiedział na komentarz Sylwestra Wardęgi
W odpowiedzi Dubiel zasugerował, że Sylwester Wardęga ma coś na sumieniu. Zamieścił na instastory krótki, ale wymowny komunikat: „Joker bije asa Sylwestrze. Let the game begin [pol. „niech gra się rozpocznie” – red.]. Chyba nie masz sobie nic do zarzucenia?”.
Pandora Gate to jedna z największych afer, jakie widział polski internet. Jej skala jest niemalże bezprecedensowa, a jej konsekwencje dotykają nie tylko osób, które są w nią bezpośrednio zamieszane. Firmy zaczynają wtórnie weryfikować przeszłość influencerów, z którymi podejmują współpracę. Za nieodpowiednie żarty z nadużyć seksualnych sprzed lat Gimper stracił niedawno kontrakt z Bankiem Millenium, Maciej Dąbrowski został odsunięty od Kanału Sportowego, a sam Kanał Sportowy stracił sponsorów.
- Kruszwil instruował, jak dokonać gwałtu. Prokuratura zbada sprawę
- Gimper traci współpracę. Bank zerwał umowę z youtuberem
- Prawnik Stuu w TVP Info. Ujawnił szczegóły zatrzymania youtubera