Obserwuj w Google News

To koniec Kanału Sportowego? Ekspertka komentuje

3 min. czytania
11.10.2023 09:15

Afera Pandora Gate odbija się także na twórcach niezaangażowanych bezpośrednio w skandal. Maciej Dąbrowski został wykluczony z Kanału Sportowego za niesmaczny żart sprzed lat, a gospodarze KS spotkali się z krytyką ze względu na dowcip, nawiązujący do pedofilii. Jaka przyszłość czeka Kanał Sportowy?

Kanał Sportowy traci sponsorów przez żarty z Pandora Gate
fot. Mariusz Gaczynski/East News

Twórcy związani z Kanałem Sportowym znaleźli się w ogniu krytyki, kiedy pozwolili sobie na żart nawiązujący do pedofilskiej afery, w którą zamieszani są polscy youtuberzy.

Redakcja poleca

5 października prezenterka czytająca prognozę pogody opowiedziała niesmaczny żart z wieku dziewczynek, które miały być wykorzystywane przez youtuberów. – Jesień w pełni, dzisiaj w Polsce bardzo niskie temperatury, prawie tak niskie jak wiek dziewczyn... – przeczytała pogodynka i zamilkła. Kamil Gapiński i Czarek Sikora wybuchli wtedy śmiechem.

Kanał Sportowy wydał oświadczenie

Po zakończeniu prognozy gospodarze przeczytali żart w całości. – Dziś w Polsce niskie temperatury, prawie tak niskie, jak wiek dziewczyn, które były podrywane przez niektórych polskich influencerów. Tak trzeba było, Moniko, przeczytać – pouczono pogodynkę. Ta jednak wykazała się empatią i rozsądkiem, twierdząc, że ma swoje granice i nie chce żartować z podobnych rzeczy.

Po tej sytuacji Kanał Sportowy wydał oświadczenie, w którym potępiono postępowanie youtuberów, zamieszanych w Pandora Gate. „Kanał Sportowy stanowczo potępia wszelkiego rodzaju patologiczne i hańbiące zachowania w stosunku do osób nieletnich, które zostały ujawnione w ostatnich dniach w polskim Internecie w ramach tzw. Pandora Gate” – napisano w krótkim przesłaniu opublikowanym na platformie X (dawniej Twitter).

Kanał Sportowy odciął się od Macieja Dąbrowskiego z kanału „Z Dvpy”

Nie była to jedyna burza wokół Kanału Sportowego. W jednym z ostatnich odcinków „Dziennikarskiego Zera” Krzysztof Stanowski omówił Pandora Gate i w pewnym momencie oznajmił, że nie zamierza kontynuować współpracy z Maciejem Dąbrowskim. Swoją decyzję uargumentował faktem, że niemal dekadę temu Dąbrowski opublikował w sieci naganie, na którym w niesmaczny sposób żartował z często nieletnich przechodniów.

„Założenie było takie, żeby pokazać, że cokolwiek hardkorowego/głupiego/nie na miejscu powiesz osobie po drugiej stronie słuchawki - ona ma to powtórzyć. Na zasadzie, że sam byś czegoś takiego nie powiedział. Miał być totalny absurd i hiperbola, a wyszło, jak widać, ch*jowo. Film ten nagrywaliśmy 9 lat temu, starając się naginać granice humoru. Tutaj ewidentnie ją przekroczyłem. Te żarty się bardzo źle zestarzały, tym bardziej patrząc na to, co się dzisiaj dzieje w Polsce” – tłumaczył później w oświadczeniu Dąbrowski. Zaznaczył przy tym, że jest zwolennikiem walki z pedofilią.

Redakcja poleca

Kanał Sportowy traci sponsorów

W wyniku całego zamieszania Kanał Sportowy stracił intratny kontrakt ze sponsorem. Firma Lipton odcięła się od formatu, tłumacząc swoją decyzję tym, że treści prezentowane przez gospodarzy KS są niezgodne z jej wartościami. Później od internetowych twórców odcięło się także przedsiębiorstwo Sharp. Potencjalne straty są więc olbrzymie. Jaka przyszłość czeka Kanał Sportowy? Zdaniem ekspertki ds. PR Marty Rodzik, z którą skontaktował się Plotek, chwilowe turbulencje raczej nie wpłyną negatywnie na zasięgi Kanału Sportowego.

– Trudno powiedzieć, czy więcej firm będzie chciało zakończyć współpracę z Kanałem Sportowym, kwestia umów, jakie mają zawarte między redakcją. Nie sądzę, by wpłynęło to na oglądalność - w końcu kanał ma ponad milion subskrybentów. Na pewno będą baczniej podchodzić do wyboru prowadzących – powiedziała cytowana przez Plotka ekspertka.

Nie przegap
Tomasz Preniasz-Struś, Joanna Borysewicz, Mike Tyson
10 Zobacz galerię
fot. niutek0YouTube, Diana Domin/East News, Tonya WiseLondon Ent/Splash/EAST NEWS