Krzysztof Stanowski odchodzi z Kanału Sportowego? Nowe doniesienia
W połowie września internet zapłonął. Pojawiły się doniesienia, że Krzysztof Stanowski planuje odejść z Kanału Sportowego. Niektórzy z fanów uważają, że poszło o pieniądze. Jednak czy rzeczywiście rozstanie dziennikarza z Kanałem jest już tak pewne?

Krzysztof Stanowski jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób, które prowadzą swoją działalność na YouTube. Dystans, spostrzegawczość, celny humor i brak konwenansów – to wyróżnia dziennikarza. Wokół Stanowskiego zrobiło się szczególnie głośno, gdy zrealizował kilka materiałów na temat Natalii Janoszek. Czy odejdzie z „Kanału Sportowego”, który współtworzy razem z Mateuszem Borkiem, Tomaszem Smokowskim i Michałem Polem? Fani mówią wprost – to byłby cios dla Kanału, ale Krzysztof Stanowski na pewno by sobie poradził.
Wiele osób twierdzi, że coś jest na rzeczy. Najpierw „przez przypadek” Stanowski usunął ze swoich mediów społecznościowych wzmianki o Kanale Sportowym, później nie pojawił się na „Zebraniu Zarządu”. Teraz pojawiły się nowe doniesienia, według których dziennikarz wcale nie musi opuszczać swojej ekipy.
Zobacz także: Krzysztof Stanowski uderza w Miszczaka. "Bufonada i kompromitacja"
Krzysztof Stanowski odejdzie z Kanału Sportowego?
„Sport.pl” postanowił zagłębić się w temat rzekomego rozłamu w Kanale Sportowym. Według informacji, które zgromadzili dziennikarze portalu, aktualnie akcjonariusze kanału prowadzą rozmowy odnośnie ewentualnego rozstania z Krzysztofem Stanowskim. Ponoć zależy im na zachowaniu autonomiczności, ale również na tworzeniu spójnego miejsca w sieci.
Portal donosi, że może dojść do wykupienia udziałów Krzysztofa Stanowskiego w Kanale Sportowym. Między samym zainteresowanym, a Tomaszem Smokowskim, Michałem Polem i Mateuszem Borkiem ma panować normalna atmosfera. Awantur, krzyków, kłótni i podkładania świń nie uświadczymy.
„Ponieważ założyciele Kanału Sportowego od początku robią to, co chcą, jak chcą i z kim chcą, i jak usłyszeliśmy: »nikt tu nikogo do niczego nie zmusza«, to dlatego omawiana jest też m.in. opcja odkupienia udziałów w Kanale Sportowym od Stanowskiego […]. Jedna z osób zasugerowała, że wewnętrzne sprawy spółki lubią ciszę i potrzebują spokoju” - przekazał portal „sport.pl”.
Dziennikarze Kanału Sportowego chcą, aby wypracowane rozwiązanie usatysfakcjonowało każdego. Jednocześnie brane jest również pod uwagę to, że Krzysztof Stanowski pozostanie w ekipie. Czy dojdzie do porozumienia? Czas pokaże. Na razie żaden z czterech akcjonariuszy nie skomentował sprawy.
- Dariusz Krupa okradł Edytę Górniak z majątku? Diwa podała konkretną kwotę
- Wojewódzki śmieje się z randkowania z dużo młodszymi kobietami. Ostra reakcja Staśko
- Pracownikowi TVP puściły nerwy. Zapomniał o kulturze i nazwał swojego rozmówcę „chamem”
Gwiazdy skazane za ohydne przestępstwa. Nie wszystkie trafiły za kratki [GALERIA]
