0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Co ze spadkiem po Komendzie? Kaszewiak ze „Sprawy dla reportera” komentuje

3 min. czytania
22.02.2024 10:39

Tomasz Komenda nie żyje. W ramach zadośćuczynienia za 18 lat spędzonych w więzieniu mężczyzna dostał 13 milionów złotych odszkodowania. Do kogo trafi spadek po zmarłym? Mecenas Piotr Kaszewiak ze „Sprawy dla reportera” komentuje.

Co ze spadkiem po Tomaszu Komendzie? Piotr Kaszewiak ze „Sprawy dla reportera” komentuje
fot. Jakub Kamiński/Dzień Dobry TVN/East News, Jan Kucharzyk/Dzień Dobry TVN/East News

Tomasz Komenda nie żyje. Według nieoficjalnych informacji RadiaZET.pl jego śmierć miała związek z ciężką chorobą. Mężczyzna, który spędził 18 lat w więzieniu za zbrodnię, której nie popełnił, wyszedł na wolność w 2018 roku. W ramach zadośćuczynienia otrzymał 13 milionów złotych odszkodowania. Podczas gdy wszyscy opłakują jego odejście, niektórzy zastanawiają się, co stanie się z ogromnymi pieniędzmi zmarłego. Wyjaśnienia trudnej sytuacji podjął się mecenas Piotr Kaszewiak, którego widzowie znają ze „ Sprawy dla reportera”. Prawnik wytłumaczył, do kogo mogą trafić pieniądze z odszkodowania.

Piotr Kaszewiak ze „Sprawy dla reportera” mówi, co stanie się ze spadkiem po Tomaszu Komendzie

Dziennikarze shownews.pl skontaktowali się z mecenasem Piotrem Kaszewiakiem i zapytali go, kto otrzyma spadek po Tomaszu Komendzie. Prawnik znany ze „Sprawy dla reportera” podkreślił, że w pierwszej kolejności pieniądze odziedziczą osoby wskazane w testamencie. Nie wiadomo jednak czy zmarły zdążył spisać dokument.

- Trudno mi powiedzieć, jak było w tym przypadku. Docierały do nas wszystkich informacje, że między mężczyzną a jego rodziną pojawiały się nieporozumienia. Trudno więc przewidzieć, czy zmarły w związku z tym pozostawił po sobie testament, czy też zdał się na zasady dziedziczenia ustawowego, które wskazują, kto dziedziczy po nas na wypadek naszej śmierci. Jeśli sporządzono ostatnią wolę, z pewnością beneficjenci się o tym dowiedzą - mówił ekspert.

Anna Walter będzie zarządzać majątkiem zmarłego Tomasza Komendy?

Przypomnijmy, że Tomasz Komenda był związany z Anną Walter, która urodziła mu syna, Filipa. Niestety związek pary nie przetrwał próby czasu. Mówi się też, że mężczyzna miał przeznaczać pieniądze na alkohol i narkotyki. - Wszystko zmieniło się, kiedy Tomek dostał te miliony. Całymi dniami nie było go w domu. Kiedy przychodził, kończyło się kłótnią. Zaczęły się krzyki, wyzwiska. Sąsiedzi zaczęli wzywać policję - opowiadała Anna Walter w rozmowie z Polityką. Teraz kobieta może wejść w posiadanie ogromnego majątku.

Redakcja poleca

- Jeśli Tomasz Komenda nie pozostawił testamentu, w grę wchodzą reguły dziedziczenia ustawowego, które jasno precyzują kolejność dziedziczenia. W pierwszej kolejności mówimy tu o małżonku i dzieciach. Jeżeli zmarły nie był w chwili śmierci żonaty, a pozostawił dziecko lub dzieci - wówczas to one dziedziczą - tłumaczył Piotr Kaszewiak. W tym przypadku dziedziczyłby nieletni Filip, a pieniędzmi zarządzałaby Anna Walter. Odbywałoby się to jednak pod nadzorem sądu.

- Rodzic nie może zrobić z majątkiem swojego dziecka tego, co tylko sobie życzy, według własnego uznania. Zarząd majątkiem dziecka wykonywany jest zawsze pod nadzorem sądu. Podkreślam to, bo jest powszechnie wiadome, że Tomasz Komenda nie pozostawał w związku małżeńskim, a związek z matką jego dziecka z jakichś powodów się rozpadł. Mogą więc pojawić się kontrowersje - zaznaczył mecenas.

- Uprzedzam jednak, że sąd opiekuńczy będzie monitorował, czy czynności związane z zarządem tym majątkiem będą dokonywane w interesie małoletniego, i w skrajnych wypadkach sąd zablokuje je - podsumował prawnik. Z kolei radca prawny mec. Arkadiusz Skrobich wskazał, że część pieniędzy może też trafić do matki Tomasza Komendy.

Źródło: Radio ZET/Polityka/Show News

Nie przegap