Burza po odcinku "Rolnik szuka żony". Anna ostro oberwała za szopkę u Waldka. "Desperatka"
W "Rolnik szuka żony 10" miała miejsce burzliwa randka Waldemara i Anny. Odesłana do domu kandydatka wylała żale na atrakcyjną Ewę, która od początku uchodzi za faworytkę gospodarza, a potem niemiło pożegnała się z domownikami. Widzowie nie zostawiają suchej nitki na obrażalskiej Annie.

W ostatnim odcinku programu TVP "Rolnik szuka żony" widzowie byli świadkami burzliwej randki Waldemara i Anny. Gospodarz podziękował kandydatce za udział, lecz ta, zamiast przyjąć jego decyzję na chłodno, pozwoliła sobie wylać żale na Ewę. Potem podczas pożegnania nie chciała uściskać się z Dorotą ani przyjąć prezentu od Waldka i demonstracyjnie opuściła dom. - No to klasę pokazała na koniec piękną - skwitował zachowanie Anny Dorota. Spora część widzów też nie zostawia na kobiecie suchej nitki.
Rolnik szuka żony 10: Anna nazwała Ewę "lalką Barbie"
Podczas burzliwej wymiany zdań między Waldkiem a Anną w samochodzie kandydatka nie gryzła się w język na temat Ewy. Atrakcyjna piosenkarka od początku była solą w oku 39-latki, o czym można było się przekonać parę odcinków temu, gdy Anna kąśliwie skomentowała przyjazd "Britney Spears" na wieś. Jednak na randce z Waldkiem Annie puściły wszelkie hamulce. - To zawsze prawda, że lalka Barbie wygra. [...] Ja wiem, że ty wybierzesz Ewę - powiedziała do Waldka z wyrzutem i zaczęła "nadawać" na Ewę, że ta zignorowała uwagę matki Waldemara.
- Dzisiaj twoja mama tylko jej zwróciła uwagę, że nie podoba jej się, że z make-upem chodzi do zwierząt, bo to nie wypada. Bo za chwilę, co sobie ludzie pomyślą, że przyjechała karierowiczka. [...] Twoja mama jest starszą osobą i jej zdanie trzeba uszanować - powiedziała.
Potem Anna zdradziła Waldkowi sekret dotyczącą chęci posiadania dzieci przez Ewę i dała do zrozumienia, że atrakcyjna 30-latka może nie być chętna do założenia z nim rodziny.
- Ewa jest młoda, ma dopiero trzydzieści lat, jest między wami jedenaście lat różnicy. Może mieć jeszcze niejedno dziecko. Spełni twoje marzenia. Tylko zadaj Ewie jedno pytanie: czy ona w ogóle chce mieć te dzieci. Zanim podejmiesz decyzję. [...] Bo ona w hotelu w Toruniu powiedziała, że ona nie wie, czy będzie chciała mieć dzieci - wyznała rolnikowi.
Widzowie krytykują Annę po szopce w "Rolnik szuka żony"
Zachowanie Anny podzieliło widzów w komentarzach na Facebooku i grupach fanowskich. Wiele osób zarzuciło jej niedojrzałość, desperację i kompletny brak dystansu. "Drama queen" - nazwano w komentarzach Annę.
"Na własnej randce nagadywała na Ewę, że nie szanuje matki, bo pomalowana chodzi do obory, a na wyjeździe samą matkę olała totalnie bez szacunku, desperatka"
"Ania dramatyzuje jak nastolatka zakochana pierwszy raz. W tym wieku wstyd tak się zachowywać."
"Żenada, kompletny brak szacunku do samej siebie"
Mimo wszystko znalazło się sporo osób, które zachowanie Anny w pełni rozumiały i za całe zamieszanie obwiniły Waldka, który kiepsko rozegrał sytuację w programie. Pozostałym kandydatkom radzili zrobić to samo i czym prędzej opuścić gospodarstwo Waldemara. "On nie jest wart, żaby się o niego starać. Wiać czym prędzej, bo widać, że to krętacz" - komentują bez ogródek fani "Rolnika".
- Prawda o Irku z „Rolnika” wyszła na jaw. Agnieszka była wściekła
- Jessica Miemiec z „Rolnika” wraca do telewizji. Ma za sobą bolesne rozstanie
- Joanna Opozda straci dach nad głową? Ojciec chce odebrać jej mieszkanie
Rolnik szuka żony: najbardziej kontrowersyjni uczestnicy. Widzowie żyli tymi skandalami [GALERIA]
