Obserwuj w Google News

Zamieszanie wokół cebuli Katarzyny Dowbor. Internauci się pokłócili

3 min. czytania
04.07.2024 19:42

Katarzyna Dowbor kocha nie tylko urządzać domy, ale też pielęgnować rośliny i chwalić się plonami. Współprowadząca „Pytanie na śniadanie” pokazała w sieci zdjęcia imponujących zbiorów… cebuli. Kto by pomyślał, że hałda tych warzyw wywoła takie poruszenie wśród komentujących.

Katarzyna Dowbor i cebula
fot. Pawel Wodzynski/East News, screen Facebook Katarzyna Dowbor FanPage

Katarzyna Dowbor chwali się zebraną cebulą

Katarzyna Dowbor spełniała się w programie „Nasz nowy dom”, a po zwolnieniu z Polsatu pokazywała swoje talenty w „Dowborowej od nowa”. Nie jest wiedzą tajemną, że nade wszystko ubóstwia swój ogródek i lubi spędzać tam każdą wolną chwilę. Plewienie, nawożenie i podlewanie to prawdziwa odskocznia od pracy przed kamerą. Prezenterka uprawia m.in. buraki, marchew, fasolę, pomidory, cukinię oraz cebulę. Ostatnio Katarzyna Dowbor zakasała rękawy i zaczęła pierwsze poważne zbiory w tym roku. Padło właśnie na cebulęuzbierała się aż cała taczka tych warzyw.

„Imprezy imprezami, ale cebulę trzeba zebrać. Plony u mnie jak zwykle obfite, bo na naturalnym końskim nawozie!” – napisała dumna Katarzyna Dowbor na Facebooku. Plusem jest to, że prezenterka ma swoje konie i to dzięki nim może cieszyć się dorodnymi warzywami. W gospodarstwie dziennikarki nic się nie zmarnuje. Jednak zebrana cebula wywołała spore kontrowersje w komentarzach. Niby to tylko warzywo, a ile emocji widać w komentarzach opublikowanych pod postem Kasi Dowbor! Niektórzy uważają, że prezenterka pospieszyła się ze zbiorami i cebula na pewno zgnije. Inni bronią dziennikarki i jej warzyw.

Fani Katarzyny Dowbor przekrzykiwali się w komentarzach

Pod postem Katarzyny Dowbor pojawiły się dziesiątki komentarzy. Niektórzy nie kryli zachwytu górą cebuli widoczną na taczce. „Mówią, że na końskim najlepiej rosną pieczarki, a tu proszę”, „Jak widać, kobieta i do tańca, i do różańca, i jeszcze ogród oporządzi”. Inni jednak mieli wątpliwości, czy tak wczesny zbiór tych warzyw ma jakikolwiek sens: „A to nie jest zbyt wczesny zbiór cebuli? Taki mocno zielony szczypior, niezaschnięty”, „Szczypior zielony, więc za wcześnie. Cebula może się psuć, bo niedojrzała”, „Cebulę się zbiera 10 sierpnia, na Wawrzyńca”, „Zbiory duże, ale cebule marne, bo poszła na szczypior. Trochę za wcześnie, bo jeszcze by urosła, ale takie moje zdanie. Ogólnie to ta cebula nie pierwszej jakości, jeżeli ma być jeszcze przechowywana”, „Szybko… Podobno cebulę po Janie się łamie, a po Annie wybiera”.

Redakcja poleca

Niektórzy jednak powstrzymali się od ludowych mądrości. Wiedzieli, że istnieje przecież cebula zimowa (ozima). W związku z tym tak wczesny zbiór tych warzyw jak najbardziej miał sens. W innych komentarzach czytamy: „Moja już się suszy. Pani Kasiu, niech pani dopisze w poście, że to cebula zimowa”. Jak widać, każdy uczy się czegoś nowego, bo jedna z osób odpisała: „Kurde, może rad bym nie dawała, ale dziwne mi się to wydawało, że to już. Ale przynajmniej wiem, że jest coś takiego, jak cebula zimowa”. Inni byli nieugięci i upierali się, że cebulę zimową według kalendarza ogrodników zbiera się po 15 sierpnia. „Zbiera się wtedy, kiedy się sama złamie, a niestety zimowa już się złamała. Wiosenna jeszcze siedzi i ma piękny szczypior, i jeszcze rośnie, i ta się złamie do 15 sierpnia. Jakbym zimową trzymała w ziemi do sierpnia, to by nic z niej nie było, bo by zgniła” – dopisała jedna z zapalonych ogrodniczek.

Źródło: Radio ZET/Facebook Katarzyna Dowbor FanPage

Nie przegap