Obserwuj w Google News

"Wtedy życie mojej mamy się skończyło". Monika Richardson opowiedziała o cierpieniu matki

2 min. czytania
04.07.2024 20:26

Monika Richardson przemówiła na pogrzebie mamy, Barbary Trzeciak-Pietkiewicz, który odbył się 4 lipca we Wrocławiu. Była prezenterka TVP opowiedziała o rodzinnej tragedii, po której jej mama nie była już tą samą osobą. - Tak żyła jeszcze kilkanaście lat, ale była już tylko cieniem dawnej Basi - wyznała łamiącym się głosem. 

Pogrzeb mamy Moniki Richardson, Barbary Trzeciak-Pietkiewicz
fot. Magdalena Pasiewicz/East News

Pogrzeb mamy Moniki Richardson. Barbara Trzeciak-Pietkiewicz spoczęła obok syna

W sobotę 29 czerwca 2024 r. Monika Richardson poinformowała w sieci, że nie żyje jej mama, Barbara Trzeciak-Pietkiewicz. 78-latka była znaną osobistością w świecie mediów. W latach 1990-1993 pełniła funkcję dyrektorki Radia i Telewizji Wrocław. Potem kierowała telewizyjną Dwójką, a następnie przeszła do Polsatu, gdzie w 2003 roku został dyrektorką programową stacji, a następnie prezesem zarządu TV4 i członkiem rady Fundacji Polsat. 

W czwartek 4 lipca odbył się pogrzeb Barbary Trzeciak-Pietkiewicz. Mama Moniki Richardson, zgodnie z ostatnią wolą, spoczęła na Cmentarzu Grabiszyńskim we Wrocławiu obok swojego syna Filipa, który zmarł po przedawkowaniu narkotyków i alkoholu w marcu 2012 roku. Miał tylko 35 lat. 

Monika Richardson wygłosiła mowę pożegnalną, w której wróciła pamięcią do rodzinnej tragedii i opowiedziała o tym, jak śmierć Filipa na zawsze zmieniła panią Barbarę.

- Wtedy życie mojej mamy się skończyło. Tak żyła jeszcze kilkanaście lat, ale była już tylko cieniem dawnej Basi. W ostatnich miesiącach życia mówiła, że rozmawia z Filipem cały czas. Dzisiaj spocznie obok niego na cmentarzu, tak jak sobie życzyła - powiedziała łamiącym się głosem Monika Richardson. 

W instagramowym poście tak napisała o mamie: "Basia Pietkiewicz to była klasa sama w sobie, inteligencja, elegancja i urok osobisty. Nie mam do niej nawet startu". Dodała rodzinne zdjęcia, na których widać jej tragicznie zmarłego brata. 

Redakcja poleca