Łukasz Drapała jest gwiazdorem w TVP. Tłumaczy: „Polityka to tylko sposób prowadzenia biznesu”
Łukasz Drapała jest jednym z muzyków, którzy wystąpili na tegorocznym festiwalu w Opolu. Choć pokładał w swoim występie duże nadzieje, nie udało mu się zdobyć nagrody głównej podczas koncertu „Premier”. Czy uważa, że Rafał Brzozowski zasługiwał na wygraną na koncercie? Co sądzi o polityce? Artysta udzielił portalowi RadioZET.pl szczerych odpowiedzi na te pytania.
Łukasz Drapała jest aktywny zawodowo od drugiej połowy lat 2000. Pierwsze kroki na drodze do kariery stawiał w zespole Day Tripper. Później grał w Fat Belly Family i w Drapieżcach. Większą rozpoznawalność zdobył, będąc członkiem rockowej kapeli Chemia, z którą na dwa lata rozstał się w 2016 roku. Wtedy też rozpoczął solową karierę. W roku 2022 doszedł do finału „The Voice of Poland”, a w 2023 widzieliśmy go na opolskiej scenie podczas koncertu „Premier”.
Łukasz Drapała wystąpił na festiwalu Opole 2023
Drapała był jedną z gwiazd tegorocznej edycji festiwalu w Opolu. Chociaż to nie on zgarnął nagrodę główną, dobrze wspomina udział w imprezie. Przyznaje jednak, że dostrzega w swoim występie pewne niedociągnięcia.
– Nigdy nie jestem w pełni zadowolony z siebie, zawsze uważam, że mogłem zrobić coś lepiej. Jestem za to bardzo zadowolony z przyjaciół, którzy towarzyszyli mi na scenie i z całej realizacji naszego występu. Jak wypadłem na tle innych? Byłem po prostu dodatkowym kolorem, może dla kogoś milszym tego dnia, dla kogoś mniej. Publiczność opolska nie zawiodła, to miejsce jest absolutnie magiczne. Byłem tam sobą i czuję się z tym dobrze – tłumaczył.
Łukasz nie wrócił do domu z pustymi rękami. Był laureatem dwóch nagród.
– Nagroda za najlepszy utwór od samych twórców to wielkie wyróżnienie. Dodatkowo mam możliwość dzielenia tej radości z kolegami, z którymi napisałem ten utwór – Piotrem Winnickim i Tomaszem Waldowskim. Otrzymałem dwie nagrody – za muzykę od Zaiks i za utwór od Polskiego Radia, nagrody stricte muzyczne, choć może nie tak mocno promowane. Jestem zaszczycony, spełniony, ale nadal nienasycony – powiedział w rozmowie z portalem RadioZET.pl.
Festiwal w Opolu był ustawiony? Łukasz Drapała komentuje
Rafał Brzozowski zmiażdżył konkurencję, choć nie obyło się bez kontrowersji. Po ogłoszeniu wyników głosowania jurorów internauci zaczęli rozpisywać się na temat rzekomej ustawki. Łukasz Drapała zapewnia jednak, że sam jest dowodem na to, że o żadnym przekręcie nie może być mowy.
– Dwie nagrody i czwarte miejsce od publiczności, a wcześniej kwalifikacja do koncertu Premier. Ja – co prawda – od lat nie bawię się w politykę, bo dla mnie polityka to tylko sposób prowadzenia biznesu i to nie mojego biznesu, dodatkowo od zawsze stronię od układów i kółek wzajemnej adoracji. Mimo wszystko potrafię zdobyć nagrody, być zapraszany. Gdybym czuł i widział jakąś ustawkę, nie wyszedłbym na scenę – wyjaśnił.
![Festiwal Opole 2023 "Premiery": Kto wygrał? Rafał Brzozowski zmiażdżył konkurencję [RELACJA]](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/muzyka/festiwal-opole-2023-premiery-kto-wygral-rafal-brzozowski-zmiazdzyl-konkurencje-relacja/21098860-9-pol-PL/Festiwal-Opole-2023-Premiery-Rafal-Brzozowski-zmiazdzyl-konkurencje-RELACJA_size-120x90.webp "Festiwal Opole 2023 \"Premiery\": Kto wygrał? Rafał Brzozowski zmiażdżył konkurencję [RELACJA]")
Rafał Brzozowski zdobył nagrodę główną. Jak Łukasz Drapała ocenia jego występ?
Zwycięzcą koncertu „Premier” w głosowaniu jurorów został Rafał Brzozowski, który zaprezentował utwór zatytułowany „W pokoju hotelowym”. Ta piosenka była spokojna, melancholijna i wyróżniała się na tle twórczości konkurentów. Ale czy zasługiwała na wygraną?
– Jego utwór miał prawo się podobać i nie podobać, tak jak mój, czy inny. Po próbach obstawialiśmy z chłopakami właśnie jego piosenkę ze względu na skuteczny refren, który zostaje w głowie. Zastanawialiśmy się, czy TVP zrobi sobie problem głosując na swojego pracownika, ale z drugiej strony, śmieszne byłoby nie głosować na dopuszczonego do konkursu uczestnika właśnie z tych powodów. Rafał brał udział w konkursie jako muzyk, a nie pracownik. Widziałem jego łzy wzruszenia, widziałem żywiołowy doping opolskiej publiczności gdy pojawił się na scenie - nie mam podstaw, ani ochoty budować teorii spiskowych – stwierdził Drapała.
Łukasz Drapała jest jedną z gwiazd TVP. Jaki ma stosunek do publicznego nadawcy?
Drapała wyjaśnił, że nie ma problemu z braniem udziału w imprezach organizowanych przez Telewizję Polską, ponieważ nie interesuje go polityka.
– Nie uczestniczę w imprezach politycznych, wiecach i podobnych, bo polityka mnie rozczarowała w całości. Jestem artystą i formaty muzyczne, czy festiwale to miejsca, gdzie ogląda i słucha się takich jak ja. Każdy artysta niech sobie sam wybiera, gdzie chce występować, ale żądanie postaw według własnego widzimisię od wszystkich, to duża przesada. Ja tego nie żądam, życzyłbym sobie jednak tego, abyśmy artystów przestali mieszać z polityką, chyba że artysta zajmuje się takimi działaniami i sam się o to prosi. Ja od polityki się odcinam i proszę mnie z nią nie mieszać – oznajmił.
Jego zdaniem od artystów wymaga się zbyt wiele. W rozmowie z RadioZET.pl porównał ich do osób, które wykonują inne zawody.
– My, artyści, jesteśmy tylko cywilami, którzy obrywają za to, że nie postępują zgodnie z pozaartystycznymi oczekiwaniami swoich słuchaczy. Słuchacze z kolei są piekarzami, kierowcami i innymi dostawcami towarów czy usług i jestem pewien, że żaden z nich nie sprawdza sympatii politycznych swoich klientów, zleceniodawców i zleceniobiorców. Dobrze byłoby, aby oczekiwania od muzyków dotyczyły muzyki. Dobrze byłoby, gdyby frustracje wylewane były konkretnie na winnych. Mógłbym wyrzucić z siebie sporo zastrzeżeń dotyczących zachowań niektórych artystów, czy organizatorów, którzy swoimi zachowaniami zaprzeczają ideom, które głoszą, ale... no właśnie. Skończmy spory, zacznijmy od siebie. W ten sposób możemy zmienić coś na lepsze – powiedział.
Warto jednak pamiętać, że wymienieni przez Drapałę piekarze, kierowcy i inni dostawcy towarów lub usług nie żyją na świeczniku. Ich zawody nie są gloryfikowane w popkulturze, przez co nie mają wpływu na kształtowanie opinii. Zrównanie ich ze sławnymi artystami wydaje się więc mocno przesadzone.
Gwiazdy zwolnione z TVP. Przykre, jak się z nimi pożegnano [FOTO]
Źródła: RadioZET.pl
Tu się dzieje
