Koniec Sylwestra Marzeń w Zakopanem. Imprezę TVP chce przygarnąć inne miasto
Wiadomo już, że nowy burmistrz miasta Zakopane nie chce u siebie Sylwestra Marzeń. Jednak kultowa impreza TVP gdzieś musi się odbyć. Inne z większych miast wyraziło chęć organizacji sylwestrowego koncertu.
Sylwester Marzeń od kilku lat był imprezą, bez której wielu Polaków nie wyobrażało sobie wkroczenia w nowy rok. Jednak Zakopane odcinka się od hucznego wydarzenia TVP. Gdy w mieście władzę objął nowy burmistrz, Łukasz Filipowicz, i tym samym zakończyły się lokalne rządy PiS, zapowiedziano, że to koniec imprez z telewizją publiczną.
– Trzeba zmienić wizerunek Zakopanego. Nie będzie rządów Leszka Doruli, nie ma Jacka Kurskiego w TVP, więc i nie będzie Sylwestra Marzeń – mówił burmistrz Gazecie Wyborczej. Należy zaznaczyć, że nowy włodarz nie chce rezygnować z sylwestrowych koncertów, ale nadać im inny, bardziej lokalny charakter. Zawirowania w temacie Sylwestra Marzeń zainteresowały z kolei prezydenta Tarnowa, który ma nadzieję coś na tym ugrać.
Sylwester Marzeń odbędzie się w Tarnowie?
Po słowach Łukasza Filipowicza kolejni artyści zaczęli zabierać głos. Marcinowi Millerowi z Boys jest obojętne, gdzie będzie występował. Liczy na dobrą zabawę, jednak nie jest pewien, czy plany burmistrza są właściwe. Maryli Rodowicz również jest obojętne, w jakim mieście zaśpiewa. Żałuje jedynie, że nie uda jej się spędzić chwili w górach. Bracia Golec podchodzą do sprawy podobnie.
– Zaraz jak tylko usłyszałem, że Sylwester Marzeń jest do wzięcia, zgłosiłem akces Tarnowa. Oczywiście z przymrużeniem oka, ale napisałem do prezesa TVP Tomasza Syguta, który jest akurat moim znajomym, że jesteśmy bardzo zainteresowani – przekazał prezydent dla portalu eska.tarnow.pl.
– Najprawdopodobniej TVP zrezygnuje z takiej drogiej imprezy, jaka odbywała się w Zakopanem, ale prezes napisał, że ma inny pomysł, bardziej wakacyjny, więc będziemy ten temat grzać. Trzeba reagować i wykorzystywać każdą okazję. Jeśli tylko Telewizja Polska zechciałaby w Tarnowie zorganizować koncert wakacyjny, to będzie się działo – mówił Jakub Kwaśny.
Prezydent ma bardzo ambitne plany i oczami wyobraźni już widzi, gdzie mogłyby się odbyć imprezy TVP. Wymienił rynek, który jest jednak nieco ograniczony, jeśli chodzi o tak spore zgromadzenia, oraz Błonia, Kantorię i teren lądowiska w Gumniskach. Jeśli będzie trzeba, to odpowiednie miejsce się znajdzie. Jakub Kwaśny zapowiedział też, że będzie rozmawiał z wiceministrem kultury, aby w Tarnowie nakręcono serial. Prezydentowi zależy, aby miasto odżyło.
Źródło: Radio ZET/Gazeta Wyborcza/Eska Tarnów
Tu się dzieje
