Steczkowskiej się oberwało. Popełniła gafę i spadła na nią fala krytyki
Justyna Steczkowska znalazła się w ogniu krytyki. Gwiazda zaliczyła drobną wpadkę, a teraz musi się mierzyć z przykrymi konsekwencjami. W aferę jest zamieszana także młoda artystka, Izabela Zabielska. Piosenkarki walczą o wyjazd na Eurowizję 2024.
Justyna Steczkowska przygotowuje się do startu w Eurowizji 2024. Gwiazda jest jedną z kandydatek do reprezentowania Polski w Szwecji. Specjalna komisja TVP wciąż nie podjęła decyzji, kto pojedzie na Konkurs Piosenki Eurowizji. Tymczasem emocje sięgają zenitu, a między rywalizującymi artystami dochodzi do sporów. Niedawno Justyna Steczkowska musiała się tłumaczyć, gdy na jej profilu znalazło się nagranie uderzające w Izabelę Zabielską. Młoda piosenkarka także stara się o wyjazd na Eurowizję. Teraz skomentowała zachowanie „dziewczyny szamana”. Tiktokerka nie gryzła się w język.
Justyna Steczkowska zaliczyła wpadkę. Posypały się na nią gromy
„To będzie nasz wygląd, jeśli Polska wystawi na Eurowizję random nutę tiktokerki zamiast słowiańskiego dobytku tak utalentowanej muzycznie i w performance Steczkowskiej” - można było przeczytać pod nagraniem, na którym pojawiła się internautka w filtrze klauna na twarzy. Wideo było bezpośrednim uderzeniem wymierzonym w Izabelę Zabielską.
Niespodziewanie film został udostępniony na profilu Justyny Steczkowskiej, lecz szybko zniknął z sieci. Artystka tłumaczyła się, że jej asystent popełnił błąd i nie powinien wrzucać podobnego nagrania na jej konto. Niestety było już za późno, a informacja o gafie gwiazdy dotarła do Izabeli Zabielskiej.
- Jest to trochę przykre, że kobieta, która w pewien sposób była moim autorytetem, uszczypnęła początkującą artystkę. (…) Uważam, że repostowanie tego jako osoba publiczna i duża wokalistka jest trochę nie na miejscu. Zwłaszcza że ja wypowiadałam się o Justynie zawsze pozytywnie - stwierdziła konkurentka Justyny Steczkowskiej do roli reprezentanta Polski na Eurowizji.
- No trudno, takie jest życie. Justyna, ja ci życzę bardzo dobrze - podsumowała Izabela Zabielska, która oczywiście mogła poczuć się urażona. Z drugiej strony Justyna Steczkowska podkreśliła, że to nie ona umieściła nagranie na swoim profilu, a sama „słabo orientuje się w internetowych trendach”.
Źródło: Radio ZET/Pomponik
Tu się dzieje
