0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Na temat jej zniknięcia krążyły teorie spiskowe. Co się stało z zapomnianą polską gwiazdą?

3 min. czytania
19.10.2023 14:28

Alicja Eksztajn była wschodzącą gwiazdą polskiej muzyki rozrywkowej. Nagle artystka zniknęła. Z tego powodu pojawiły się niepokojące informacje. Co tak naprawdę się z nią stało?

Alicja Eksztajn
fot. print screen z ontario1959/YouTube

Mogła być drugą Kasią Sobczyk, ale zniknęła. Mowa o Alicji Eksztajn, po której karierze został jedynie przebój "Mój płacz ukoi wiatr". Jak potoczyło się życie wokalistki?

Zobacz także:  Quiz. Te przedmioty były w każdym domu w PRL-u. Ukłony, jeśli rozpoznasz 6/12

Alicja Eksztajn: wschodząca gwiazda PRL-u

Przełom lat 60. i 70. był niezwykle owocny dla polskiej muzyki rozrywkowej. Wówczas pojawili się tacy wykonawcy, jak Magda Umer, Zbigniew WodeckiAndrzej Zaucha, Andrzej Rosiewicz czy Anna Jantar. W tym okresie swój debiut zaliczyła również Alicja Eksztajn - zapomniana obecnie wokalistka, która stała u progu sławy. 

Eksztajn urodziła się 19 września 1951 roku w Łodzi. Śpiewała od najmłodszych lat. Talent odziedziczyła po ojcu, który był śpiewakiem. Zauważył ją Maciej Kossowski - muzyk, aranżer i kompozytor, który w swojej karierze współpracował z wieloma gwiazdami. Stworzył hity takich artystów, jak Kasia Sobczyk, Filipinki czy Halina Frąckowiak. W 1968 roku zrobiło się o niej głośno za sprawą jej pierwszego przeboju - "Mój płacz ukoi wiatr" z tekstem Bogdana Loebla. 

Oglądaj

W krótkim czasie pojawiły się kolejne piosenki Eksztajn - "Nie wierz plotkom" i "W tak wielkim mieszkasz mieście". Jednak to pierwszy utwór stał się wielkim hitem. Cieszył się tak dużą popularnością, że został wydany w formie pocztówki dźwiękowej. Ukazał się też na kompilacji "Discorama". Artystka wkrótce podjęła współpracę z zespołem Kanon Rytm. To właśnie z nim wystąpiła na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 1969 i 1970 roku.

Redakcja poleca

Alicja Eksztajn: nagłe zniknięcie gwiazdy bigbitu

Wydawać by się mogło, że kariera stoi przed Alą Eksztajn otworem. Nie tylko cieszyła się uznaniem krytyków muzycznych, ale była również popularna wśród zwyczajnych odbiorców. Jednak po występach na festiwalu w Opolu nagle zniknęła z życia publicznego. Z tego powodu zaczęto snuć domysły na temat tego, co stało się z Eksztajn.

Jedna z najpopularniejszych plotek mówiła, że artystka została zmuszona do opuszczenia Polski przez służby specjalne PRL. Miała ulec presji, uciec z kraju i zamieszkać w Izraelu. Prawdopodobnie domysł ten miał związek z żydowskimi korzeniami artystki. Należy pamiętać, że 8 marca 1968 roku doszło do brutalnego stłumienia niezadowolonych obywateli. Władza nie tylko represjonowała Polaków, ale uderzyła też w antysemickie tony. Nienawistna kampania antyżydowska sprawiła, że w latach 1968-1971 Polskę opuściło około 13 tysięcy Żydów, których pozbawiono obywatelstwa polskiego. Tym samym zorganizowana kultura żydowska w Polsce została dobita.

Redakcja poleca

Alicja Eksztajn: co naprawdę stało się z artystką?

Okazuje się, że domysły na temat dalszych losów Eksztajn okazały się nie prawdą. Rzeczywistość była o wiele bardziej prozaiczna. Artystka po latach skomentowała, co się z nią działo w "Życiu na gorąco". Okazuje się, że najzwyczajniej w świecie wyszła za mąż i urodziła dwóch synów. - Wyszłam za mąż, urodziłam bliźnięta: Radosława i Tomasza, zajęłam się domem - wyznała była gwiazda. Poszła więc w ślady ojca, który dla rodziny odrzucił angaż do Teatru Muzycznego we Wrocławiu.

Jako że Eksztajn nigdy nie marzyła nigdy o życiu gwiazdy, kiedy została matką, po prostu zrezygnowała z kariery. Jak wyznała, sukces przyszedł sam. Lubiła śpiewać i występując podczas Harcerskich Lipicach Muzycznych w Olsztynie została dostrzeżona przez Witoldowi Pogranicznemu z warszawskiego Studia Rytm. - Zaproponował mi współpracę i tak to się zaczęło - zdradziła.

Redakcja poleca

Małżeństwo Eksztajn nie przetrwało próby czasu, więc piosenkarka musiała zająć się utrzymaniem rodziny. Co ciekawe, nie przestała robić tego, co kocha. Dostała pracę w Zielonej Górze w Estradzie. Tam występowała na jednej scenie z Marią Koterbską, Aliną Janowską i Adamem Zwierzem. - Moja przygoda z piosenką trwała 45 lat. (...) Mówiono, że mnie nie ma, ale ja byłam - zdradziła Eksztajn.

Kiedy wokalistka osiągnęła wiek emerytalny, postanowiła zrezygnować z pracy. Mimo że nie została wielką sławą, czuje się spełniona nie tylko jako piosenkarka, ale również mama i babcia. Talent przeszedł jednak na kolejne pokolenie. Jeden z synów Eksztajn - Tomasz Zieliński jest basistą. W swojej karierze grał między innymi z Edytą Górniak, Margaret i Nataszą Urbańską. Drugi syn, chociaż również przejawia talent muzyczny, wybrał inną drogę zawodową.

Nie przegap
GG Allin, Lady Gaga, Gerard Way
10 Zobacz galerię
fot. Print screen z Deburke321/YouTube, ConcertTourUS/YouTube, xfrerardadiccionx/YouTube