„Wiadomości” straszą wielkimi zmianami. Donald Tusk skasuje seriale?
Na Woronicza niedługo zajdą zapowiadane przez opozycję zmiany. W ostatnim wydaniu „Wiadomości” straszono widzów, że transformacja TVP dotknie także ramówkę, z której znikną lubiane polskie seriale.
Nie ma już nadziei dla tych, którzy przez ostatnie lata hołdowali partyjnym ideałom, tworząc media publiczne. Po tym, jak dotychczasowa opozycja wygrała wybory parlamentarne, a rząd Mateusza Morawieckiego nie zdobył wotum zaufania, w TVP zatrzęsła się ziemia.
Zapowiadane jeszcze przed wyborami zmiany mają sięgać głęboko. Należy spodziewać się między innymi rozwiązania Rady Mediów Narodowych i zmiany prezesa TAI – nie tak dawno poznaliśmy nawet nazwisko kandydata na to stanowisko.
To jednak nie koniec. W szeregach pracowników TVP panuje popłoch. Atmosfera jest podobno grobowa. Niektórzy już teraz składają wypowiedzenia, by wyprzedzić falę zapowiadanych zwolnień. Przykrych konsekwencji nie unikną nawet ci, którzy przez ostatnie lata byli twarzami Telewizji Polskiej, a ich pozycja w świecie mediów zdawała się mocno ugruntowana. Z „Wiadomościami” na stałe ma rozstać się Danuta Holecka.
Straszne wieści dla widzów TVP w „Wiadomościach”. Chodzi o lubiane seriale
Wiele osób zauważyło, że po przegranych przez PiS wyborach serwis informacyjny TVP z większą łagodnością zaczął podchodzić do przedstawicieli partii opozycyjnych. Niedawno jednak na antenie po raz kolejny uderzono w nowy rząd. Na tapet wzięto seriale.
W ostatnich latach Donald Tusk w „Wiadomościach” był przedstawiany jako metonimia wszystkiego, co najgorsze. Zarzucano mu wiele rzeczy, a teraz do listy jego przewinień dołączono chęć skasowania polskich seriali.
– Donald Tusk na czele rządu może oznaczać realizację planu zamachu na media publiczne w Polsce. Nasi dziennikarze nieustannie spotykają się z groźbami ze strony polityków kolacji Tuska, którzy chcą wpływać na to, kto w mediach publicznych ma pracować, a kto nie. To są standardy białoruskie, odpowiada środowisko dziennikarskie – mówiła Edyta Lewandowska.
Następnie wyświetlono materiał Adriana Boreckiego, który zasugerował, że pod rządami Tuska z ekranów zniknie uwielbiane przez widzów „M jak miłość”. Powodem mają być cięcia finansowe.
– Polacy nie będą mogli oglądać najlepszych programów informacyjnych, seriali, teleturniejów, programów rozrywkowych czy transmisji sportowych. Jeszcze Polacy mają prawo wyboru – straszył, gdy na ekranie wyświetlano fragmenty „Jednego z dziesięciu” i „M jak miłość”.
TVP skraca lubiane seriale
Warto zaznaczyć, że TVP zdecydowała o skróceniu uwielbianych przez widzów seriali jeszcze zanim Mateuszowi Morawieckiemu nie udało się zdobyć wotum zaufania dla nowego rządu. Jesienią zapowiedziano przedwczesne zakończenie emisji „Ojca Mateusza”. Z ramówki przed nowym rokiem ma zniknąć także „Klan”, nie będzie więc możliwości obejrzenia świątecznego odcinka. Powodem tych zmian są cięcia budżetowe. Zamiast tego zaplanowano inne atrakcje – między innymi powtórki archiwalnych odcinków telenowel.
Źródła: Radio ZET/Plotek.pl
- Skandal i łzy w finale „Rolnik szuka żony”. Dariusz oszukał wszystkich
- Marta Manowska znów zakochana? Wyjście skończyło się na drugi dzień. „Zaszalałam”
- Quiz. Wielki test z "Rolnik szuka żony". Nie przejdziesz tego, jeśli nie jesteś fanem
Katarzyna Cichopek opuszcza TVP w futrze z misia i butach za 2 tysiące złotych
Tu się dzieje
