Obserwuj w Google News

Julia Wróblewska spędziła pół roku w szpitalu psychiatrycznym. „Trudno było wrócić”

2 min. czytania
01.12.2023 08:09

Julia Wróblewska otwarcie mówi o swoich problemach ze zdrowiem psychicznym. Od wielu lat walczy o dobre samopoczucie, a jednym z etapów tej walki był pobyt w szpitalu psychiatrycznym. Musiało minąć sporo czasu, zanim gwiazda otworzyła się na temat tego doświadczenia.

Gwiazda „M jak miłość” po pół roku w szpitalu psychiatrycznym. „Trudno było wrócić”
fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Julia Wróblewska pierwszy raz na planie filmowym stanęła w bardzo młodym wieku. Dała się poznać widzom w 2006 roku w filmie „Tylko mnie kochaj”, w którym zagrała u boku Macieja Zakościelnego i Agnieszki Grochowskiej. Julia miała wtedy osiem lat i błyskawicznie podbiła serca widzów. Niesiona falą popularności dostała angaż w „M jak miłość”. Co dziś dzieje się z aktorką?

Zobacz też:  Julia Wróblewska została okradziona. Ma adres złodzieja, policja nie chciała pomóc

Julia Wróblewska o szpitalu psychiatrycznym. Powiedziała, co jej dolega

Julia Wróblewska na pobyt w publicznej placówce terapeutycznej zdecydowała się w 2021 roku. I wbrew wszelkim krzywdzącym wyobrażeniom o tego typu miejscach, wcale nie wspomina tych sześciu miesięcy, jako złe.

- "Absolutnie nie doznałam żadnego złego traktowania w ośrodku. Byłam bardzo zaopiekowana i wręcz trudno było mi wrócić do normalnego życia po powrocie. Do budzenia się samej, pracowania, gotowania, organizowania sobie czasu" – powiedziała Wróblewska w rozmowie z Plejadą.

Redakcja poleca

- "Miałam okazję trafić do naprawdę dobrego miejsca i to publicznego. Jednak duża różnica jest taka, że ośrodek, w którym byłam, jest dobrowolny, terapię można przerwać w każdym momencie, a również doprowadzić do jej przerwania przez nieadekwatne zachowanie. Nie miałam tam żadnych obostrzeń, zakazów, prócz prostych zasad takich jak nietolerowanie autoagresji czy brak zgody na spożywanie napojów alkoholowych, substancji psychoaktywnych" – opowiadała dalej Wróblewska.

Gwiazda „M jak miłość” powiedziała również, co jej dolega. - "Przybyłam z diagnozą osobowości chwiejnej emocjonalnie typu borderline. Przy wyjściu z ośrodka moja diagnoza się zmieniła. W tym momencie mam mieszane zaburzenia osobowości, ale nie będę wchodzić w szczegóły" – wyznała Wróblewska.

Redakcja poleca

Julia Wróblewska mówi o zdrowiu psychicznym. To wciąż trudny tematy

Choć świadomość dotycząca zdrowia psychicznego z roku na rok wzrasta, wciąż istnieje masa osób stygmatyzujących tych, którzy podjęli walkę o swoje zdrowie psychiczne. Julia Wróblewska swoją otwartością w tej kwestii chce przyczynić się do normalizacji tego tematu. - "Nie chciałam tworzyć sztucznej persony w mediach. Zaburzenie to była i wciąż jest spora część mojego życia" – powiedziała aktorka w rozmowie z Plejadą. "Bywają takie osoby, którym jak się opowiada o takim miejscu, z góry stygmatyzują i oceniają. Jednak cieszę się, że coraz głośniej mówi się o różnych zaburzeniach i wiele osób otwarcie podchodzi do tego tematu" – dodała.

Źródło: Radio ZET/Plejada

Nie przegap
Drastyczne metamorfozy gwiazd. Oni zmienili się nie do poznania
7 Zobacz galerię
fot. MAREK ZIELINSKI/East News, AGENCJA SE