Obserwuj w Google News

Waldemar z „Rolnika” ma żal do TVP? „Widziałem to trochę inaczej”

3 min. czytania
12.12.2023 14:51

Waldemar z „Rolnik szuka żony” zdaniem widzów został jednym z bardziej kontrowersyjnych uczestników 10. edycji programu TVP. Ostatecznie jego relacja z Ewą nie przetrwała i wybrał Dorotę, którą wcześniej odesłał z gospodarstwa. Rolnikowi zarzucano kłamstwa, chęć pokazania się i życie pod dyktando rodziców. Waldemar skomentował te doniesienia i przyznał, jak ocenia finał „Rolnika”. Czuje się rozczarowany tym, co pokazano w telewizji?

Waldemar z "Rolnik szuka żony" ma żal do TVP
fot. screen Facebook Rolnik szuka żony TVP

10. sezon „Rolnik szuka żony” dobiegł końca. Miłość znalazła Anna, która związała się z Kubą, oraz Waldemar, który wybrał Dorotę. Artur ostatecznie rozstał się z Sarą, a Dariusz z Nicolą. Między tymi ostatnimi wybuchła emocjonalna dyskusja, polały się łzy, a Marta Manowska nie rozumiała, jak rolnik mógł tak się zachować. Z kolei Waldemar skierował kilka ostrych słów do Ewy. Wcześniej martwił się, czy TVP pokaże rozwój wydarzeń tak, jak powinna.

Zobacz także:  Będzie kolejna edycja „Rolnik szuka żony”? TVP podjęła decyzję

Waldemar z „Rolnik szuka żony” ma żal do produkcji?

Waldemar był oskarżany o to, że zbyt mocno słucha się rodziców. Widzowie, oglądając „Rolnik szuka żony”, byli przekonani, że mama uczestnika wolałaby za synową Dorotę, a nie Ewę. Zresztą w przedostatnim odcinku show TVP Waldemar był naciskany przez Ewę, aby porozmawiał z rodzicami na temat akceptacji i wspólnej przyszłości. Rolnik miał przekładać tę dyskusję, ale obiecał, że zamieni słowo z rodzicielami.

W rozmowie z „Faktem” Waldemar wyjaśnił, że „osądy, że rodzice mi wybierają partnerki, są tak słabe i żenujące”. Zaznaczył, że ma szacunek do mamy i taty, ponieważ tak został wychowany. Jednak rodzice w żaden sposób nie wpływali na jego wybory podczas trwania „Rolnik szuka żony”. Zresztą mama Waldemara jest zawiedziona tym, jak została przedstawiona na ekranie.

- Jeśli ktoś pilnie śledził odcinki, to mama w którymś odcinku powiedziała, że jakąkolwiek decyzję podejmę, to ona się z nią zgadza. Nie wiem skąd wnioski, że ona została źle przyjęta przez moich rodziców. Nie potrafię tego do dziś zrozumieć naprawdę – tłumaczył Waldemar „Faktowi”. A jak ocenia wybór materiału przez produkcję?

Redakcja poleca

- Ja sobie zdaję sprawę, że nie wszystko się zmieściło, bo dużo tego było. Produkcja i kamery widziały to tak, a ja widziałem to trochę inaczej. Nie mam żalu do nich absolutnie. Pokazali tak, jak pokazali. Liczyłem się z tym, że tak może być. Dlatego tak na chłodno podchodziłem do tego finału, więc finałem średnio jestem zadowolony – skwitował.

Waldek planuje ślub z Dorotą?

W finale „Rolnik szuka żony” Waldemar wszedł w polemikę z Ewą. Stwierdził, że między nimi nie było dobrze, spodziewał się czegoś innego, a jego wybranka się „zablokowała”. Potem doszedł do wniosku, że kobieta jest dla niego zbyt wrażliwa i związek z nią nie ma przyszłości, bo nie potrafiła odwzajemnić jego uczuć. Jest za to zadowolony z relacji z Dorotą. Rolnik w „Pytaniu na śniadanie” wyznał, że wkrótce planuje się oświadczyć.

- Na własne oczy widziałam, jak przyjechał do naszego domu z różami, 34 kupił, i naciskał na moją Ewę, żeby poszła z nim do finału, żeby razem to „zagrali”. Ona powiedziała mu, że tego nie czuje i nie będzie kłamać. Wtedy ruszył z miejsca i dosłownie wypadł z naszego domu, zamiast „dzień dobry” albo „do widzenia” słyszeliśmy tylko „kuźwa, kuźwa”. Wściekły ruszył autem i więcej go nie zobaczyliśmy. Ewa jeszcze tego samego dnia zawiozła ten bukiet do kościoła i modliła się o spokój – mówiła mama Ewy w rozmowie z „Shownews”, opisując ostatnie spotkanie jej córki z Waldkiem.

Źródło: Radio ZET/TVP/Fakt/Shownews

Nie przegap
Rolnik szuka żony: najbardziej kontrowersyjni uczestnicy
12 Zobacz galerię
fot. screen Facebook Rolnik szuka żony TVP