John Beasley nie żyje. Syn aktora przekazał smutne wieści
Nie żyje John Beasey, aktor znany między innymi z serialu „Everwood”. Został pożegnany przez swojego syna. Miał 79 lat.

John Beasley nie żyje. Informację o jego śmierci przekazał syn Michael. Na Facebooku zamieścił krótki wpis, w którym dał wyraz swojemu smutkowi. Stwierdził też, że ojciec był dla niego ogromnym autorytetem.
„Wiecie, to jest część życia, ale to nie sprawia, że jest mi łatwiej. Dziś straciłem przyjaciela. Mówią, że nigdy nie powinieneś, bo okazują się inni, niż myślałeś. To nieprawda. Ojciec był moim bohaterem. Dziękuję za wszystko. Mam nadzieję, że byłeś ze mnie dumny” – napisał pogrążony w żałobie Mike Beasley.
John Beasley miał 79 lat. Na razie nie ujawniono, co było przyczyną jego śmierci.
Kim był John Beasley? Gdzie grał?
John Beasley urodził się 26 czerwca 1943 roku. Chociaż pod koniec życia zdobył sporą popularność, początkowo nic nie wskazywało na to, że będzie sławny. Pierwszą rolę dostał, kiedy był po czterdziestce.
W 1989 roku Beasley zagrał w „Rapid Fire”, a rok później wystąpił w kilku odcinkach popularnego serialu „Brewster Place”. Największą rozpoznawalność przyniosły mu role Chrisa Vaughna Seniora w „Z podniesionym czołem” i Irva Harpera w serialu „Everwood”.
Pojawił się także w „Noc oczyszczenia: anarchia”, „Sinister 2” i „The Soul Man”. W 2022 roku zagrał w „Podpalaczce” i w „It Snows All The Time”. Były to jego ostatnie projekty.
Królowa Elżbieta nie żyje. Oto Top 10 aktorek, które wcieliły się w monarchinię

Źródła: RadioZET.pl