Psychiatra ostro o księciu Harrym. „Brak słów na jego głupotę”
Książe Harry wprawił w zaskoczenie opinię publiczną, gdy podczas jednego z najnowszych wywiadów otwarcie przyznał się do zażywania substancji psychoaktywnych w postaci psychodelików. Jego słowa wywołały mały skandal, a do sprawy postanowił odnieść się londyński psychiatra, który nie gryząc się w język powiedział, co myśli o zachowaniu członka rodziny królewskiej.
Brytyjska rodzina królewska nie ma łatwego życia – ich każdy ruch obserwują ciekawskie media, a najmniejsze potknięcia „royalsów” są szybko relacjonowane i głośno komentowane. Skandal z księciem Harrym i jego żoną Meghan Markle w roli głównej wciąż jest podgrzewany przez kolejne szokujące zachowania syna króla Wielkiej Brytanii.
Zobacz także: Harry zarobił krocie, a Meghan wciąż mało? „Wyobrażała sobie, że będzie wart miliardy”
Książę Harry zachwala właściwości psychodelików. „Robiłem to rekreacyjnie”
Po tym, jak książę Harry i jego małżonka zdecydowali się na opuszczenie rodziny królewskiej i przeprowadzkę do Stanów Zjednoczonych, media z całego świata z ogromną ciekawością przyglądają się ich kolejnym poczynaniom. Kontrowersyjny „royals” postanowił dolać oliwy do ognia i udzielił niedawno wywiadu, który wywołał spore zamieszanie w mediach społecznościowych. Jak wyznał podczas rozmowy, jest entuzjastą psychodelików i uważa je za jeden z filarów swojego życia.
To było jak wyczyszczenie przedniej szyby, usunięcie wszystkich filtrów. Przyniosła poczucie odprężenia, ulgi, komfortu, lekkości, którą udało mi się przez jakiś czas zatrzymać. Najpierw robiłem to rekreacyjnie, a potem zdałem sobie sprawę, jakie to dla mnie dobre. Powiedziałbym, że to jedna z fundamentalnych części mojego życia, która mnie zmieniła i pomogła mi uporać się z traumami i bólem przeszłości
– wyjawił w rozmowie ze specjalistą od traum, doktorem Gaborem Maté.
Jego słowa spotkały się z różnym odbiorem – część internautów stanowczo potępiło jego stanowisko, inni natomiast gratulowali mu odwagi i podzielili opinię księcia.
Książę Harry ostro skrytykowany przez psychiatrę. „To zwykła kompromitacja”
Wywody niepokornego Harry’ego postanowił skomentować brytyjski psychiatra, Max Pemberton, który pokusił się o napisanie obszernego felietonu.
Brak mi słów na jego głupotę. Jakikolwiek lekarz, który poleciłby to komukolwiek, powinien zostać pozbawiony prawa do wykonywania zawodu. Harry nigdy więcej nie powinien brać udziału w projektach, które mówią o zdrowiu psychicznym. Ayahuasca niszczy psychikę, pomijając nieprzyjemne efekty uboczne, takie jak wymioty i biegunka. Słowa o "czyszczeniu przedniej szyby" to zwykła kompromitacja
– można przeczytać na łamach portalu Daily Mail.
Lekarz odniósł się również do wagi, jaką mają słowa członka rodziny królewskiej.
- Gdyby to był jakiś podrzędny celebryta, moglibyśmy go po prostu zignorować, ale mówimy o członku rodziny królewskiej, który twierdzi, że działa na rzecz zdrowia psychicznego. Nikt go o to nie prosił. Podzielił się tym sam z siebie i najwyraźniej uważa, że skoro zażywanie psychodelików mu nie zaszkodziło, to dla innych też będą dobre – zaznaczył Pemberton.
A Wy co myślicie o zażywaniu psychodelików?
RadioZet.pl/Daily Mail
Tu się dzieje
