Monika Richardson wróciłaby do zreformowanej TVP? „To jest moja telewizja”
Monika Richardson wróci do Telewizji Polskiej? Dziennikarka, która została zwolniona przez Jacka Kurskiego i regularnie krytykowała działania TVP, podzieliła się w sieci swoimi spostrzeżeniami na temat zapowiadanych zmian w mediach publicznych.
Choć Monika Richardson życzyła Jackowi Kurskiemu pochłonięcia przez piekło, wszystko wskazuje na to, że były szef nie był w stanie osłabić jej sympatii do Telewizji Polskiej. W dobie zapowiadanych przez opozycję reform w TVP dziennikarka, która przez 25 lat związana była ze stacją, podzieliła się swoimi spostrzeżeniami na ten temat.
Monika Richardson zabrała głos ws. zmian w TVP
Nie da się ukryć, że zmiany w strukturach mediów publicznych są kwestią, której z ogromnym zaciekawieniem przygląda się opinia publiczna. Tego natomiast nie można powiedzieć o samych pracownikach stacji, którzy obawiają się widma bezrobocia. Jedną z pierwszych „ofiar” zwolnień w TVP stał się m.in. Michał Rachoń, a wieść niesie, że rewolucja mogłaby nie oszczędzić nawet Elżbiety Jaworowicz i jej „Sprawy dla reportera”. W sieci natomiast pojawiają się głosy, Telewizja Polska wymaga tak gruntownych zmian, że łatwiej byłoby ją zlikwidować i na jej miejsce stworzyć coś zupełnie nowego. Tego poglądu nie podziela jednak Monika Richardson.
„Otóż w mojej opinii „opcja zero” odpada. Ćwiczono ją testowo już 30 lat temu i tu się nic nie zmienia. Antena musi mieć ciągłość, to nie jest radiowęzeł szkolny, który można zamknąć i iść do domu” – czytamy w najnowszym wpisie dziennikarki na Instagramie.
Zobacz także: Tak potraktowali Monikę Richardson w TVP. „Zapraszamy wypie***lać”
Monika jest zdania, że opcja całkowitej likwidacji stacji nie przyniosłaby korzyści żadnej ze stron, a dodatkowo jest zwyczajnie niemożliwa. Była prowadząca formatu „Europa da się lubić” stwierdziła również, że rewolucja wśród samych pracowników powinno dokonać się z rozsądkiem. Richardson zwróciła uwagę na to, że nie każdy zatrudniony na Woronicza działał na rzecz rządu Prawa i Sprawiedliwości, więc nie można oceniać wszystkich jedną miarą.
„Co to znaczy pozbyć się pisiorów z TVPiS? Jeśli moi koledzy, tzw. »twarze«, się zeszmacili, stracą pracę, to oczywiste. Ale pogodynki? Reporterzy sportowi? Pan od muzyki poważnej? Ja wiem, że niektórzy z nas są bez pracy od ośmiu lat. Do chwili wyjścia z Woronicza dokładnie po 25 latach pracy tam, powtarzałam jak mantrę: to jest moja telewizja, niech odejdą ci, którzy ją psują, ja pracuję zgodnie ze standardami mediów publicznych. Mówię to do dzisiaj, to są i zawsze będą media publiczne! Tam mogą pracować tylko ci, którzy potrafią być „przezroczyści”, czyli na potrzeby swoich widzów, nie mają żadnych poglądów politycznych. Takich dziennikarzy jest sporo, również w dzisiejszej TVPiS, w radiu. A co do tych, którzy są żądni krwi, pozwólcie, że popchnę Was, drodzy mściciele, we właściwym kierunku” – przyznała.
Monika Richardson wróci do Telewizji Polskiej? Podzieliła się osobistym wyznaniem
Z wpisu dziennikarki wynika również, że winnych obecnego stanu Telewizji Polskiej należy szukać wśród pracowników wyższego szczebla, a konkretniej w „średniej kadrze kierowniczej”. Monika przekazała fanom, że osoby zajmujące te stanowiska są największymi „psujami”, a ich nazwiska z łatwością odnaleźć można w spisach. Richardson poruszyła również kwestię, która chyba najbardziej zajmuje jej wielbicieli, a mianowicie – czy możemy spodziewać się jej powrotu do odmienionej TVP.
„Co do mnie, ja wysforowałam się na wolność, wyszłam z szafy. Dzisiaj wszyscy już wiedzą, po której stronie jest moje serce. Nie sądzę, że się przydam. Ale trzymam kciuki za tych, którzy wierzą, że po głębokich zmianach, telewizyjna Dwójka, czy radiowa Trójka, mogą jeszcze zmartwychwstać. Ja w to wierzę” – przyznała.
- Dowbor ostro o zmianach w „Nasz nowy dom”. Oberwało się również Romanowskiej
- Koszmarna wpadka w „Dzień Dobry TVN”. Krupińska i Michałowski ratowali sytuację
- Waldek z "Rolnik szuka żony" okłamał kandydatki? Widzowie wieszczą grubą aferę
Jakie wykształcenie mają gwiazdy TVP? Oto, co studiowali Holecka czy Norbi
Tu się dzieje
