Monika Richardson o Jacku Kurskim: „Niech go piekło pochłonie”. Teraz przeprasza
Monika Richardson była doskonale znana widzom TVP. Karierę w stacji zaczęła w połowie lat 90. Potem została prowadzącą program „Europa da się lubić”. W 2010 roku zwolniono ją za udział w reklamie kawy – dziennikarka stwierdziła wtedy, że „źle znosi głupich szefów”. Kilka lat później wróciła jako współprowadząca „Pytanie na śniadanie”. Jej dotychczasowy „rozwód” z TVP trwa już od trzech lat. Nic na razie nie wskazuje na to, że wróci do stacji, a szczególnie po słowach na temat Jacka Kurskiego.
![Monika Richardson Jacek Kurski](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetsg/storage/images/rozrywka/plotki/monika-richardson-o-jacku-kurskim-niech-go-pieklo-pochlonie-teraz-przeprasza/18589773-1-pol-PL/Monika-Richardson-o-Jacku-Kurskim-Niech-go-pieklo-pochlonie-.-Teraz-przeprasza_content.jpg)
Monika Richardson po swoim zwolnieniu mówiła, że „ TVP ma niezwykłą umiejętność wyrządzania podłości człowiekowi, któremu należą się kwiaty i tort albo chociaż uścisk dłoni”. Sytuację nieco zaogniła, komentując ostatnią galę Wiktorów – dostało się Jackowi Kurskiemu.
Zobacz także: TVP dostanie karę za „Sylwester Marzeń”? KRRiT dopatrzyła się kilku rażących naruszeń
Monika Richardson uderza w Jacka Kurskiego i TVP
Dziennikarka została poproszona przez serwis „Pomponik” o komentarz odnośnie gali Wiktorów, która w tym roku była transmitowana przez TVP. Wydarzenie zbojkotowało wiele gwiazd, a największe emocje przyniosły apele do Stinga, aby jednak nie przylatywał na zaplanowany występ. Ostatecznie zastąpiła go Edyta Górniak.
- No comment. Bardzo pozdrawiam Jacka Kurskiego i całą jego ekipę… niech go piekło pochłonie – powiedziała Monika Richardson w rozmowie z „Pomponikiem”. Wspomniała również, że otrzymała propozycję współpracy z kanałem TVP Kobieta, ale ją odrzuciła.
Reporterka „Jastrząb Post” postanowiła nieco pociągnąć temat i dopytać o szczegóły niesfinalizowanej współpracy. Na razie Monika Richardson kompletnie wyklucza pojawianie się w TVP.
- Ja nawet nie dowiedziałam się szczegółów, więc nie jestem w stanie powiedzieć w tej chwili, co to był za program. Ja po prostu wykluczam możliwość współpracy z telewizją Jacka Kurskiego i nie ma w tym obszarze z mojej strony jakichkolwiek możliwości negocjacji, jakiejkolwiek elastyczności. Tyle w temacie – tłumaczyła Monika Richardson.
Dziennikarka nie ma zamiaru szukać pracy w innej telewizji, ponieważ czuje, że „jej stacją” jest TVP. Dopóki jednak telewizja jest upolityczniona i nie można jej nazwać „publiczną”, jakakolwiek współpraca nie wchodzi w grę.
- Nie widzę siebie w innej stacji, bo moją stacją jest Telewizja Polska. Jak tylko Telewizja Polska będzie znowu publiczna, to ja bardzo chętnie będę z Telewizją Polską współpracować. Natomiast na razie publiczna nie jest i to nie chodzi o jakieś osobiste antypatie, aczkolwiek ta antypatia też istnieje, bo ja po prostu pana Kurskiego nie znoszę – mówiła Monika Richardson. Na koniec wywiadu przeprosiła za słowa o piekle i prezesie TVP.
- Nie pamiętam. Coś takiego powiedziałam? To przepraszam. Przejęzyczyłam się – zreflektowała się Monika Richardson.
RadioZET.pl/Pomponik.pl/Jastrzabpost.pl
Gwiazdy, które nagle zniknęły z TV. Co się z nimi dzieje? [GALERIA]
![Galeria](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetsg/storage/images/rozrywka/plotki/gwiazdy-ktore-nagle-zniknely-z-tv-co-sie-z-nimi-dzieje-galeria/18014086-1-pol-PL/Gwiazdy-ktore-nagle-zniknely-z-TV.-Co-sie-z-nimi-dzieje-GALERIA_article.jpg)