0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Marian Lichtman znów uderza w Ewę Krawczyk. Zostanie najwspanialszą macochą?

2 min. czytania
20.06.2023 23:02

Marian Lichtman nie zamierza ustąpić i po raz kolejny wypowiedział się w temacie Ewy Krawczyk. Sprawy między żoną Krzysztofa Krawczyka a synem zmarłego piosenkarza nie są jeszcze uregulowane. Krzysztof Krawczyk Junior na pewno chciałby mieć całe zamieszanie za sobą. Co tym razem zdradził Marian Lichtman?

Marian Lichtman apeluje do Ewy Krawczyk
fot. Tadeusz Wypych/REPORTER/East News

Marian Lichtman nie od dziś stoi murem za Krzysztofem Krawczykiem Juniorem. Po śmierci Krawczyka stara się go wspierać oraz rozwijać muzycznie. Ostatnio Junior dołączył nawet do Trubadurów w Opolu, a występ okrył się falą krytyki przez zastąpienie jednego z muzyków sobowtórem. Sam syn Krzysztofa Krawczyka chce w końcu żyć spokojnie i pogodzić się z macochą, Ewą. Czy w końcu dojdzie do pojednania?

Zobacz także:  Poznakowski ostrzega przed Lichtmanem. „To człowiek niebezpieczny”

Marian Lichtman znów porusza temat Ewy Krawczyka

Niedawno Krzysztof Krawczyk Junior w rozmowie z „Super Expressem” wyjawił, że wcale nie chce kłócić się z Ewą Krawczyk. Stwierdził, że stoją po tej samej stronie i przytoczył znane przysłowie: „zgoda buduje, niezgoda rujnuje”. Jest przyjaźnie nastawiony. Pytanie, co na to sama Ewa Krawczyk – niejednokrotnie wspominała, że wyciągała rękę do Juniora i chciałaby w końcu zakończyć spór trwający od miesięcy. Z drugiej strony w książce „Sława zniesławia” przyznała, że jest jej żal pasierba.

Do słów Juniora odniosła się Bożena Lichtman i jej mąż, Marian Lichtman. Żona muzyka jest zdania, że syn zmarłego artysty oraz macocha powinni zakopać topór wojenny i „rozdzielić co trzeba”. W grę mają wchodzić nawet miliony złotych.

Redakcja poleca

Marian Lichtman również zaznacza, że ani on, ani Junior nie są negatywnie nastawieni do Ewy Krawczyk. Pokłada nadzieję, że wdowa mogłaby okazać się najwspanialszą macochą, gdyby tylko odpowiednio załatwiła ciążące na rodzinie sprawy. Uważa, że są na to wielkie szanse.

- Powinna się sprawa zakończyć. My do Ewy nic nie mamy, tylko ją prosimy, żeby doprowadziła tę sprawę do końca. Myślę, że Ewa może jeszcze być najwspanialszą macochą na świecie, jakby się rozliczyła i po prostu zachowywała przyzwoicie. A ma wielkie szanse, żeby nią zostać kwituje Marian Lichtman.

- Nie wiem, na jakim etapie są nasze sprawy sądowe. Mój własny pomysł jest taki, by spotkać się z panią Ewą, podać sobie ręce na zgodę, pomóc, nawet po raz ostatni, czy finansowo, czy w jakiś inny sposób. I zakończyć wszystkie te batalie sądowe! Na co to komu? Sąd i prawnicy zarabiają. To jest ich chleb powszedni. Ale mnie czy pani Ewie co to daje? Co to za pomoc? Na pewno nie jest to na rękę ani jej, ani mnie. Zarabiają inni, a my finansowo tracimy. Zdrowotnie też. Zejdźmy na ziemię. Przecież oboje jesteśmy dorosłymi ludźmi – dopowiadał jeszcze Krzysztof Krawczyk Junior w rozmowie z „Super Expressem”.

RadioZET.pl/Se.pl

Skandale gwiazd
11 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS