Jarosław Jakimowicz atakuje Racewicz i Popławską. Poszło o wywiad u Jaruzelskiej
Informacja o tym, że Jarosław Jakimowicz będzie gościem w programie Moniki Jaruzelskiej zszokowała opinię publiczną. W sieci pojawiła się masa komentarzy na temat tego, by nie dawać kontrowersyjnemu gwiazdorowi czasu antenowego. Swoje zdanie na ten temat wyraziła również Joanna Racewicz i Aleksandra Popławska. Jakimowicz im odpowiedział.

Jarosław Jakimowicz przez kilka lat szerzył swoją nienawistną narrację za pomocą Instagrama, a później został zaangażowany do współtworzenia treści mających równie nieprzyjemny ton w TVP. Jego współpraca z publicznym nadawcą potrwała zaledwie kilka lat, bo latem bieżącego roku media obiegła wieść o tym, że Jarosław Jakimowicz został zwolniony z Woronicza. Na jaw wyszło, że szefostwo otrzymało masę skarg, w których oskarżano byłego prowadzącego „W kontrze” o niestosowne zachowanie wobec koleżanek współtworzących format.
Zobacz też: Jarosław Jakimowicz walczy z internautami i usuwa komentarze. Poszło o chemtrailsy
Jarosław Jakimowicz i wywiad u Moniki Jaruzelskiej. Przesada?
Monika Jaruzelska poinformowała, że planuje przeprowadzić wywiad z Jarosławem Jakimowiczem w swoim youtubowym cyklu rozmów ze znanymi postaciami. Wieść ta nie przeszła w sieci bez echa – internautom nie do końca spodobał się fakt, że dziennikarka chce dawać przestrzeń medialną tak kontrowersyjnej postaci, jaką jest Jakimowicz. Głos w sprawie zabrały również znane osoby:
- Moniko… naprawdę…? Co chcesz usłyszeć? Kiedyś była zasada… wiesz, jaka. Nie oddajemy czasu antenowego komuś, kto jest źródłem nienawiści i braku… nazwijmy to… manier. Ciebie o to nie podejrzewałam. Właśnie Ciebie… – napisała do Jaruzelskiej Joanna Racewicz.
- Oto goście programów Moniki Jaruzelskiej i Kuby Wojewódzkiego. Niejaka Caroline D. (…) oraz pan Jakimowicz, którego wyrzuciła nawet TVP za delikatnie mówiąc „nieprzyzwoite zachowanie”. Dziennikarze pewnie by ich nie zaprosili, gdyby nie klikalność. Oburza cię ten wybór? Nie klikaj! Nie oglądaj! Nie zwiększaj oglądalności! – napisała z kolei Aleksandra Popławska.
Jarosław Jakimowicz atakuje Joannę Racewicz i Aleksandrę Popławską
Kobiety nie musiały długo czekać, by patocelebryta im odpowiedział. Jego zdaniem Racewicz i Popławska mają się za osoby lepsze od niego, dlatego publicznie wyrażają swoje zdanie na temat planowanego wywiadu.
- Elyty w akcji. Elyty chcą mówić co ci wolno, czego nie. Jak nie będziesz tańczyć, jak ci każą, to, to spodziewać możesz się ostracyzmu, jakiego nie potrafisz sobie wyobrazić. Tort jest jeden, a chętnych dużo. Walczą, ile wlezie, bo przecież te najlepsze kawałki należą się im, bo są lepsi, mądrzejsi, bo są elytom – zaczął Jakimowicz.
Rozkopywanie grobu, handel ludźmi i napad na pocztę. Największe skandale Jarosława Jakimowicza

Mężczyzna dodał, że rozmawiał z Moniką Jaruzelską, ale do nagrania nie doszło. Następnie przeszedł do wymierzenia „ciosu” w stronę Joanny Racewicz: - Oczywiście powinno się wszędzie tylko te dziewuszki zapraszać. Jedna mogłaby bez końca gadać o nieudanych operacjach plastycznych i odpowiedzieć nam na pytanie. Czy samotna, nawalona dziewuszka, jak szlaja się w nocy po Warszawie, jest bezpieczna? - napisał.
- Druga mogłaby przybliżyć nam historię Żydów Górnego Śląska. Ten Śląsk nafaszerowany był różnym ludzkim elementem. Np. taka Dąbrowa Górnicza /woj. śląskie/ była czerwona. Jest do dziś czerwona – „dogryzł” Popławskiej.
Na koniec Jakimowicz stwierdził, że największym problemem sprawia to, że jest „Polakiem narodowości polskiej”. Czy aby na pewno?