0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Violetta Villas umierała w męczarniach. „To był przerażający widok”

3 min. czytania
05.12.2023 20:46

Violetta Villas, wybitna polska śpiewaczka i aktorka, zmarła 5 grudnia 2011 roku w swoim domu w Lewinie Kłodzkim. Okoliczności jej śmierci były przerażające. Violetta Villas nie tylko chorowała, ale też mogła być głodzona i nie otrzymała należytej pomocy. Opiekunka została skazana.

Violetta Villas przed śmiercią cierpiała katusze
fot. PATRYK PTAK/REPORTER

Słuch absolutny, charyzma, klasa, śpiew sopranem koloraturowym, balowe suknie i burza blond loków – któż nie zna Violetty Villas? Niestety światowa gwiazda umierała w okropnych warunkach. 5 grudnia 2011 roku służby i media obiegła tragiczna wiadomość. „Gazeta Wyborcza” zacytowała słowa lekarza pogotowia, który napisał, że w pomieszczeniu, w którym znajdowała się Villas, pachniało moczem, było zimno oraz brudno. Gwiazda leżała w swoim łóżku w nienaturalnej, wyprostowanej pozycji.

Zobacz także:  Ekscentryczny pogrzeb Gabriela Seweryna. Tak zostanie pochowany gwiazdor "Królowych życia"

Okoliczności śmierci Violetty Villas

Sekcja zwłok Violetty Villas, przeprowadzona trzy dni po śmierci, wykazała, że przyczyną zgonu mógł być zator tłuszczowy płuc związany z komplikacjami po złamaniu kości udowej lewej nogi lub zapalenie płuc. Śpiewaczka złamała nogę na kilka dni przed śmiercią. Wówczas lekarze wykluczyli, jakoby do śmierci Villas przyczyniły się osoby trzecie. Stwierdzono wycieńczenie i wyniszczenie organizmu.

Jednak już niecały miesiąc po śmierci dziennikarze „Uwagi!” dotarli do przerażających informacji. Violetta Villas w chwili zgonu miała leżeć na kanapie. Była częściowo ubrana, a jej włosy były obcięte na krótko. Śpiewaczka miała odleżyny, złamaną kość udową, siniak przy kostce oraz dziwną pręgę na czole. Kilka lat po śmierci piosenkarki „Super Express” nagłośnił, że Villas mogła zostać zagłodzona.

„To był dosłownie sam szkielet. Przerażający widok. Jej ciało było okropnie wychudzone, ale brzuch miała wzdęty. Wyglądała jak głodne afrykańskie dziecko” – podawał tabloid, powołując się na informatora.

Redakcja poleca

Syn Violetty Villas również chciał dowiedzieć się, co działo się z jego mamą przed śmiercią. Krzysztof Gospodarek mówił, że we krwi artystki było spore stężenie dwutlenku węgla, miała świeże złamania nie tylko nogi, ale też mostka i żeber. Dywagował, że mama mogła zostać pobita.

„Była odwodniona, cierpiała na uogólnioną miażdżycę, marskość wątroby z niewielką żółtaczką i powiększoną śledzionę, na płacie potylicznym prawej półkuli mózgu miała dużą jamę udarową” – podawała z kolei „Gazeta Wyborcza”.

Przyjaciółka Violetty Villas, dziennikarka Mariola Pietraszek, zaznajomiła się z wynikami sekcji zwłok. Powiedziała „GW”, że śpiewaczka musiała przejść udar, bo „nie miała jednej czwartej części mózgu”. Artystce udało się też wykonać telefon do Pietraszek – w okolicy akurat nie było opiekunki. Przekazała, że jeśli umrze, to na pewno nie będzie to śmierć z przyczyn naturalnych.

Redakcja poleca

Afera wokół opiekunki Violetty Villas

Elżbieta Budzyńska, opiekunka Violetty Villas, 5 grudnia 2011 roku zawiadomiła służby o śmierci gwiazdy. Nie można było przesłuchać kobiety. Miała ponad 3 promile alkoholu we krwi. Sprawą od razu zajęła się prokuratura w Świdnicy. Wiadomo było, że Budzyńska zaprzyjaźniła się z Villas – wcześniej była garderobianą oraz gosposią. W 2008 roku śpiewaczka przepisała opiekunce swój cały majątek, wydziedziczając najbliższą rodzinę, w tym własnego syna.

Elżbieta Budzyńska w 2012 roku usłyszała zarzuty znęcania psychicznego i nieudzielenia pomocy. W listopadzie 2014 roku sąd skazał opiekunkę za brak pomocy na 10 miesięcy więzienia. Budzyńska odwoływała się od wyroku, jednak i tak trafiła za kratki. Po wyjściu chciała wrócić do domu Villas, ale uniemożliwił jej to Krzysztof Gospodarek, a sąd unieważnił drugi testament śpiewaczki.

W 2019 roku zapadł kolejny wyrok – za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad Violettą Villas Elżbieta Budzyńska miała trafić do więzienia na 1,5 roku. Nie przejmowała się jednak rozprawami i terminami do stawienia się w areszcie. Dopiero, gdy miała przymusowo zostać doprowadzona przez policję, uległa. 17 stycznia 2020 roku zajęła więzienną celę.

Źródło: Radio ZET/Gazeta Wyborcza/Uwaga!/Super Express

Nie przegap
Taki nagrobek dostała Violetta Villas. Coś tu mocno nie pasuje
5 Zobacz galerię
fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER