0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

"Dotarło do mnie, że byłem gwałcony": polski raper padł ofiarą pedofila [WIDEO]

4 min. czytania
23.10.2023 10:06

Polski raper Komil na fali akcji Pandora Gate postanowił wyznać szczegóły dramatu, który spotkał go w dzieciństwie. Był wykorzystywany przez trenera.

Komil
fot. print screen z Komil/YouTube

Poruszające wyznanie polskiego rapera. Muzyk znany pod pseudonimem Komil postanowił otworzyć się w sprawie wykorzystania przez pedofila. Zdradził, że doświadczył przemocy seksualnej ze strony swojego trenera.

Pandora Gate: Komil wyznał, że był ofiarą pedofila

Od kilku tygodni Polską wstrząsa  Pandora Gate - afera pedofilska wśród polskich influencerów i youtuberów. Akcja mająca na celu pokazanie jak gwiazdy internetu nadużywają swoich wpływów do molestowania seksualnego osób małoletnich, zatacza coraz szersze kręgi.

Temat jest ostatnimi czasy tak wszechobecny, że młody raper Komil postanowił otwarcie powiedzieć o traumie, jaka spotkała go w wieku kilku lat. Na Facebooku muzyka pojawił się druzgocący wpis.

Co prawda doświadczenia Komila nie mają nic wspólnego z osobowościami internetowymi, ale raper uznał, że skoro nagłaśnia się zagrożenia czyhające na dzieci ze strony dorosłych, podzieli się swoją historią. Jako 6-latek był zapalonym szachistą. Z powodu talentu Komila, jego mama postanowiła znaleźć eksperta, który będzie szkolił jej syna.

Redakcja poleca

- Z racji, że moi rodzice mogli sobie pozwolić na inwestowanie w moje szachy, kluby szachowe często nie chciały inwestować w mój rozwój - napisał muzyk. - Wielu rodziców nie mogło sobie pozwolić na taki komfort i decydowali się na to, co klub zaproponował. Przy grze przez wiele lat, opłacanie hoteli, wyżywienia, wpisowych i trenera to ogromny wydatek, więc dorośli zaczynają w takich sytuacjach szukać, gdzie można zaoszczędzić - czytamy we wpisie.

Komil szkolił się pod okiem kilku tutorów. Niemal wszystkich wspomina bardzo dobrze. Poza jednym wyjątkiem. - W swojej szachowej karierze miałem wielu trenerów i każdy z nich był świetnym coachem jak i człowiekiem. Prawie każdy - czytamy. - Kiedy miałem 8-10 lat trenował mnie trener z Rosji, Mikhail K. wtedy jeden z lepszych trenerów dostępnych na rynku. Wytrenował wielu topowych graczy. Trenując w domu oraz na zawodach szachowych często spędzałem czas sam na sam z tym trenerem, to dość logiczne. W tamtych czasach również popularne było rozwiązanie, że trener mieszka w pokoju ze swoim uczniem z uwagi na koszty - tłumaczy Komil.

Niestety K. wykorzystał sytuacje, w których był sam na sam z kilkuletnim chłopcem. - Nie chciałbym mówić, co dokładnie mi się przydarzało w tamtym okresie, gdyż nie jestem pewien, gdzie leży granica między molestowaniem seksualnym a gwałtem, ale do dziś mnie to prześladuje i w sytuacji, która obecnie dzieje się w polskim internecie - chciałbym zabrać głos - wyjaśnił. Podkreślił, że zgłosił przemoc seksualną ze strony trenera, jednak sprawa pozostała bez echa. - Gdy informowałem o podejrzanych przypadkach na turniejach, była cisza - czytamy. 

- Chciałbym, aby środowisko szachowe nie zbagatelizowało tej wiadomości, a dyskusja na ten temat zaczęła być czymś więcej niż tematem tabu. Domyślam się, że w środowiskach innych sportów może być podobnie, nie zapominajcie o raperach - apeluje Komil.

Redakcja poleca

Raper podkreślił, że nie opowiedział o swojej traumie, by zyskać współczucie od bliskich i fanów, ani z powodu poszukiwania sprawiedliwości. Chciał podzielić się własnymi przeżyciami, by uczulić opiekunów dzieci. Ma nadzieję, że dzięki jego historii, podobna sytuacja nie będzie miała miejsca. - Dla mnie ta wiadomość to pewnego rodzaju wyznanie, które ma na celu, aby coś z tym zrobić. Nie potrzebuję współczucia ani pokrzepiających wiadomości od (nie)znajomych. Przerobiłem to w sobie i obecnie jestem szczęśliwym człowiekiem - wyjaśnił.

Podkreślił też, że pedofil został skazany, trafił do rosyjskiego więzienia, gdzie został zamordowany. - Z moich informacji wynika, że trener Mikhail K. za to co robił, trafił do rosyjskiego więzienia, w którym został zadźgany - napisał Komil.

Redakcja poleca

Komil napisał utwór o swojej traumie

To nie pierwszy raz, kiedy Komil otworzył się w sprawie swoich traumatycznych doświadczeń z dzieciństwa. W singlu "25", który ukazał się w 2022 roku z okazji urodzin rapera, pojawił się wątek wykorzystania seksualnego przez nauczyciela szachów.

Oglądaj

W powyższym utworze pojawia się tekst: "Dotarło to do mnie, że byłem gwałcony. I chciałbym to jakoś łagodniej opisać, ale k*rwa się nie da, moje życie to bomby. Wybacz mi stary, jak nie jesteś gotowy, ja wtedy nie byłem, nie jestem i nie byłem świadomy. Dziesięciolatek, z trenerem szachowym, z nim na zawody. Miał zaufanie u moich rodziców, jak się kłócili, zasypiałem, tuląc maskotki. W tym samym pokoju te niewinne gwałty nazywał ten trener łaskotki".

- Potrzebowałem oczyszczenia, od dziecka towarzyszy mi mrok, ostatnio się czuje lepiej. To numer o problemach, dramatach, emocjach, miłości, prawdzie, o mnie i o ludziach, których spotkałem na swojej drodze - opowiedział o "25" Komil.

Jeśli jesteś osobą dotkniętą przemocą seksualną, możesz zwrócić się o pomoc pod podane niżej numery telefonów:

  • Ogólnopolski Telefon Dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” - tel. 800 120 002 - telefon pracuje całodobowo
  • Poradnia Telefoniczna „Niebieskiej Linii” - tel. 22 668 70 00 (poniedziałek – piątek od 12:00 do 18:00)
  • Policyjny Telefon Zaufania ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie - tel. 800 120 226 (poniedziałek-piątek, od 9:30-15:30, połączenie bezpłatne)
  • Całodobowy telefon dla kobiet doświadczających przemocy - tel. 600 070 717 (codziennie / całodobowo)
  • Telefon zaufania –  Centrum Praw Kobiet - 22 621 35 37 (czwartki od 12:00 do 18:00 telefoniczny dyżur prawny)
  • Telefon Interwencyjny – Centrum Praw Kobiet - 600 070 717 - całodobowy
  • Telefon zaufania dla osób dotkniętych przemocą seksualną w Kościele - 800 280 900
  • Telefon wsparcia działa we wtorki w godzinach 19:00-22:00
Nie przegap
Pandora Gate. Kto jest zamieszany w aferę na YouTube?
11 Zobacz galerię
fot. BOLESLAW WALEDZIAK/REPORTER, Karol Makurat/REPORTER, Kamil Piklikiewicz/East News