Obserwuj w Google News

Nie żyje Toby Keith. Dwa lata walczył z ciężką chorobą

2 min. czytania
07.02.2024 19:54

Zmarł Toby Keith. Popularny piosenkarz country zmarł 5 lutego po prawie dwuletniej walce z chorobą nowotworową. Miał 62 lata. 

Toby Keith nie żyje
fot. mpi04/MediaPunch Inc/Associated Press/East News

Toby Keith zmarł w poniedziałek w wieku 62 lat. Piosenkarz country zmagał się z rakiem żołądka. "Toby Keith odszedł w pokoju ostatniej nocy, 5 lutego, otoczony przez swoją rodzinę. Dzielnie prowadził swoją walkę. Prosimy o uszanowanie prywatności jego rodziny w tym czasie" - przekazano w sieci. 

Redakcja poleca

Toby Keith nie żyje. Gwiazdor country zmarł w wyniku raka 

W czerwcu 2022 roku Keith poinformował, że zdiagnozowano u niego raka żołądka. Wcześniej sześć miesięcy spędził na chemio- i radioterapii, przeszedł także kilka operacji. "Jak dotąd jest dobrze. Potrzebuję czasu, aby odetchnąć, zregenerować się i zrelaksować" - pisał. Gdy we wrześniu ubiegłego roku muzyk odbierał nagrodę dla "ikony muzyki" na People’s Choice Country Awards 2023, wyglądał na wycieńczonego. Mimo choroby do końca nadal koncertował i udzielał się w social mediach. 

Toby Keith zabłysną na scenie country w 1993 roku debiutanckim singlem "Should've Been a Cowboy". Kawek szybko wskoczył na pierwsze miejsce listy muzyki country magazynu Billboard i stała się najczęściej graną piosenką tego gatunku w latach 90. Popularność zyskał także inny utwór Keitha - "Courtesy of the Red, White and Blue (The Angry American)" nagrany po atakach na WTC i Waszyngton. Łącznie artysta nagrał 19 albumów studyjnych i sprzedał ponad 40 milionów płyt na świecie. 61 piosenek jego autorstwa trafiło na listę przebojów Billboard Hot Country Songs.

Źródło: variety.com

Nie przegap