Muzyk Andrzej Potoczek w ciężkim stanie. Bliscy apelują o pomoc
Andrzej Potoczek, lider grupy Revolver oraz były gitarzysta Püdelsów, od ponad miesiąca przebywa w szpitalu. Artysta jest w ciężkim stanie. Ruszyła zbiórka pieniędzy na terapię i rehabilitację. Andrzej Potoczek jest w połowie sparaliżowany.
Andrzej Potoczek od ponad miesiąca przebywa w szpitalu. Iwona Dobrowolska, siostra nieżyjącego już lidera grupy Püdelsi – Andrzeja Bieniasza – założyła zbiórkę pieniężną. Ze strony zrzutki możemy dowiedzieć się, że Andrzej Potoczek ma za sobą udar mózgu i potrzebuje intensywnej rehabilitacji. Koszt opieki i zajęć z rehabilitantami sięga 20 tys. zł miesięcznie.
Zobacz także: Fatalne informacje na temat zdrowia Phila Collinsa. „Nic już nam nie zostało”
Andrzej Potoczek jest w ciężkim stanie
- Andrzej przeszedł udar mózgu i przebywa w szpitalu od ponad miesiąca. Konieczna jest intensywna terapia i rehabilitacja, która pomoże Andrzejowi wrócić do zdrowia. Jest w połowie sparaliżowany i ma trudności z mową. Rodzina znalazła bardzo dobry ośrodek rehabilitacyjny, ale niestety jest odpłatny, ponieważ Andrzej będzie zabrany ze szpitala i NFZ nie pokryje leczenia, którego koszt to 20000 zł miesięcznie – czytamy na stronie zrzutki zatytułowanej „Help for Andrzej”.
W zbiórce opisano, że muzyk jest kochającym mężem, ojcem i dziadkiem. Przyjaciele i rodzina z całych sił próbowali, aby Andrzej Potoczek miał zagwarantowaną jak najlepszą opiekę, ale niestety koszta są tutaj przeszkodą. Bliscy apelują o rozpowszechnianie zbiórki lub wpłatę pieniędzy.
- Zatem zbieramy środki na 3-miesięczną rehabilitację w ośrodku w Limanowej. Pragnę podkreślić, że Andrzej wielokrotnie pomagał przyjaciołom w potrzebie i niósł pomoc, np. ratując przyjaciela z uzależnienia alkoholem – czytamy.
Andrzej Potoczek miał ogromny wkład w twórczość Püdelsów. Nagrał z nimi trzy płyty, a po rozstaniu z zespołem założył formację Dze Dorsz (później Revolver). Grupa w 2000 roku wydała album „Dze Dorsz”, a w 2008 roku „Poza czasem”.
Te gwiazdy muzyki są ciężko chore [ZDJĘCIA]
Tu się dzieje
