0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Mrozu krytykuje polskich artystów. „Bylejakość i chałturnictwo”

2 min. czytania
27.06.2023 13:14

Mrozu negatywnie wypowiedział się o polskich artystach. Wokalista zdecydował się także na krytykę publiczności, która nie reaguje na błędy popełniane przez muzyków. Opinie piosenkarza zaskoczyły Kubę Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego.

mrozu-krytykuje-polskich-artystów-bylejakość-i-chałturnictwo
fot. Artur Szczepański/East News

Mrozu od wielu lat jest obecny na polskiej scenie muzycznej. Artysta odnosi niemałe sukcesy. Podczas ostatniej gali rozdania Fryderyków 2023 został nagrodzony statuetkami za „Utwór roku” i „Album roku POP”. Wokalista został też „Artystą roku”. W rozmowie z Radiem ZET przyznał, że nie zamierza chodzić na ścianki i sprzedawać się w mediach społecznościowych. - Można nie być celebrytą, a jednak sprzedawać płyty - przekonywał w rozmowie z Szymonem Majewskim. W najnowszym wywiadzie muzyk gorzko wypowiedział się na temat polskich artystów. Komu się oberwało?

Redakcja poleca

Mrozu miażdży polską sceną muzyczną. „Publiczność jest temu winna”

Piosenkarz gościł niedawno w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Podczas rozmowy z dziennikarzami podzielił się swoją opinią na temat polskich artystów. To, co powiedział, wyraźnie zaskoczyło jednego z prowadzących. Mrozu zasugerował, że wkrótce hip-hop może zejść na drugi plan. - Nie widzę jeszcze plam opadowych na hip-hopie - zażartował Wojewódzki.

- Ja się kompletnie nie przejmuję żadnym trendem, żadną modą, która obecnie istnieje. Obserwuję, że wraca muzyka gitarowa, jest też na to ciśnienie, ale niestety też cały czas rośnie w siłę bylejakość i chałturnictwo - kontynuował swoją wypowiedź muzyk.

Wtedy „król TVN” zauważył, że bylejakość była w muzyce obecna zawsze i poprosił o podanie konkretnego przykładu. - Gadaliśmy z moimi kolegami, innymi artystami, że my nie pochwalamy tego, że raperzy grają teraz z playbacku swoje koncerty - odparł szybko Mrozu. Następnie skrytykował publiczność, której nie przeszkadza ten proceder.

- Najsmutniejsze jest to, że nie przeszkadza to publiczności. Publiczność jest winna temu, że daje na to przyzwolenie i tego nie krytykuje. Wydaje mi się, że to jest taki trend, który przyszedł ze Stanów, bo tam ci raperzy Lil X itd., każdy z tych „Lilów” gra też z playbacku i ta chałtura mi się nie podoba - skwitował ze smutkiem.

Oglądaj

Opole scena
8 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS