0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Marcin Miller oskarżony o kradzież. Autor hitu „Jesteś szalona” żądał pieniędzy

2 min. czytania
19.04.2024 10:37

„Jesteś szalona” to flagowy hit grupy Boys, który już zawsze będzie kojarzył się z Marcinem Millerem. Okazuje się jednak, że utwór jest coverem piosenki innego autora. Po czasie oskarżył on zespół o kradzież jego hitu. O co chodzi?

Marcin Miller oskarżony o kradzież. Autor hitu „Jesteś szalona” żądał pieniędzy
fot. YouTube @zurnalistapl

Historia zna wiele przypadków coverów, które stały się popularniejsze od oryginałów. Jednym z przykładów takiej sytuacji jest znany wszystkim hit „I love Rock’n’Roll”, który wszyscy kojarzą z grupą Joan Jett and the Blackhearts. Prawda jest taka, że za utwór odpowiada zespół The Arrows, o czym dziś właściwie nikt nie wie. Podobna historia wydarzyła się i na polskim podwórku. 

Zobacz także

Marcin Miller oskarżony o kradzież hitu 

Nie trzeba być fanem dico polo, by znać piosenkę „Jesteś szalona”. Stała się ona hitem w 1997 roku dzięki zespołowi Boys z Marcinem Millerem w roli wokalisty. Choć utwór rozbrzmiewał w domach Polaków przede wszystkim pod koniec lat 90. i na początku lat 00., to i młodsze pokolenia z pewnością zdążyły się z nim zapoznać. 

Niewiele osób jednak wie, że „Jesteś szalona” ujrzało światło dzienne na kilka lat przez 1997 rokiem. Niestety wykon Janusza Konopli nie spodobała się publice tak, jak ten Millera. Autor pierwotnej wersji piosenki lata temu w rozmowie z reporterem Telewizji Hajnówka powiedział, że lider grupy Boys „wziął sobie piosenkę, nie pytając o zgodę”. Marcin Miller w końcu zdecydował się przedstawić swoją wersję zdarzeń. Rozwiał mnożące się dekadami wątpliwości? 

Redakcja poleca

Marcin Miller zapłacił za „Jesteś szalona” 

Prawa do piosenki „Jesteś szalona” miał Cezary Kulesza i to on miał pozwolić grupie Boys na stworzenie coveru. Marcin Miller twierdzi, że spotkał się z oboma panami i autorem piosenki, i posiadaczem do niej praw.

- Pamiętam to jak dzisiaj, że wydałem ten utwór i zadzwonił Czarek, który mówi: „Słuchaj, Janusz Konopla chce się spotkać z tobą u nas w firmie” - wspominał Marcin Miller w rozmowie z Żurnalistą. 

Podczas spotkania Konopla miał poinformować, że chce dostać gratyfikację pieniężną. Zaproponował 8 tys. zł, jednak zarabiający wtedy 15 tys. na miesiąc Miller nie chciał się na to zgodzić (warto mieć na uwadze, że wtedy wartość polskiego pieniądza była nieco inna). Finalnie lider Boys zapłacił autorowi piosenki „Jesteś szalona” 1500 zł, choć jak wyznał w udzielonym ostatnio wywiadzie, jego zdaniem to Kulesza wykupujący wcześniej prawa, powinien rozliczać się z Konoplą. 

Po dwóch latach od spotkania mężczyzna miał nawet zadzwonić do Millera z podziękowaniami za spopularyzowanie jego utworu, bo dzięki temu i on mógł liczyć na większą ilość występów. 

- I kurde wywiad, Janusz Konopla, że „Marcin Miller ukradł mi piosenkę” - mówił rozżalony gwiazdor u Żurnalisty. Lider Boys miał się więc skontaktować z mężczyzną, który miał podtrzymywać, że i tak czuje się okradziony. - Ja już nie będę dyskutować z tym człowiekiem - skwitował Miller.

Źródło: Radio ZET/YouTube Żurnalista

Nie przegap