0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Kayah po 25 latach wyjawiła prawdę o płycie z Bregoviciem. Tak wyglądały kulisy

2 min. czytania
14.04.2024 15:44

Od wydania kultowej płyty Kayah i Gorana Bregovicia minęło już 25 lat. Z tej okazji wokalistka podzieliła się nieznanymi dotąd ciekawostkami zza kulis powstawania albumu. Niewiele osób wie, że słynna okładka powstała dosłownie w kilkanaście minut. 

Kayah po 25 latach wyjawiła prawdę o płycie  z Bregoviciem. Tak wyglądały kulisy
fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER

12 kwietnia 1999 roku światło dzienne ujrzały efekty pracy dwójki artystów - Gorana Bregovicia i Katarzyny Rooijens, znanej szerszej publiczności jako Kayah. Artyści wspólny album nazwali skromnie i niepozornie, bo po prostu „Kayah i Bregović”. Czy tego dnia wiedzieli, że utwory jak „Prawy do lewego”, „Nie ma, nie ma ciebie” czy „Śpij kochanie, śpij” zostaną w Polsce okrzyknięte jako „kultowe”? Najprawdopodobniej nie. Kayah po 25 latach od wydania albumu wspomina, że podczas jej powstawania nie wszytko było tak profesjonalne, jak mogłoby się wydawać. 

Zobacz także

Kayah o kulisach powstawania płyty „Kayah i Bregović”

Mogłoby się wydawać, że tworzenie okładki do płyty Kayah i Bregovicia było skrzętnie zaplanowane. W końcu to ważna dla historii polskiego przemysłu płyta, no a poza tym okładka doskonale oddaje jej klimat. Kayah po 25 latach postanowiła wyjawić prawdę na temat jej powstawania. Okazuje się, że wszystko jest dziełem przypadku. Dosłownie. 

Redakcja poleca

Sesja trwała 15 minut, bo tylko tyle czasu mógł poświęcić Goran. Zresztą generalnie nie przypominam sobie, żebym miała kiedykolwiek szansę dłużej z nim blisko pobyć. Jest ciągle w biegu i mam wrażenie, że odczuwa ogromne zmęczenie ludźmi” - napisała Kayah na Instagramie. „No więc nie zdążyłam się umalować na tę przedziwną sesję, jestem więc w totalnym cywilu. Co więcej, w 9. miesiącu ciąży” - wyjawiła. 

Tak powstało słynne zdjęcie Kayah i Gorana Bregovicia

W związku z tym, że wokalistka była na chwilę przed porodem, kwestia doboru stylizacji była mocno utrudniona. Gwiazda postanowiła więc pożyczyć sobie czyjś płaszcz, a kwiaty widoczne na okładce, zostały po prostu znalezione gdzieś w studio. 

„Usiedliśmy obok siebie i zaczęłam improwizować. W Jacka [Poremby, fotografa przyp. red] wyobraźni od razu pojawiła się wizja monidła, i w postprodukcji zrealizował ją, nakładając obrazy na siebie. A brązowa sepia dodała tylko artyzmu. I tak powstała kultowa już okładka, na której siedzi sobie jedna baba w ciąży i facet znany na całym świecie, jako Goran Bregović” - wspomina Kayah. 

Źródło: Radio ZET/Instagram

Nie przegap