Afera na koncercie Wersow. Tak potraktowała fanki. „Szkoda tych dziewczynek”
Wersow została skrytykowana w sieci. Gwiazda ma za sobą pierwszy koncert w ramach trasy koncertowej promującej jej debiutancki album. Niestety influencerka zaliczyła wpadkę i podpadła fanom. Co stało się na jej koncercie w Katowicach?
Wersow zrobiła zawrotną karierę w mediach społecznościowych. Nie dość, że influencerka cieszy się sporą popularnością na You Tubie i Instagramie, tworzy też medialną power couple z Frizem. Para doczekała się już córeczki. O Mai gwiazda wspomniała na swoim koncercie. Wersow postanowiła bowiem wykorzystać popularność w sieci i na poważnie zająć się tworzeniem muzyki. Pod koniec 2023 roku na sklepowych półkach pojawił się jej debiutancki album, a wkrótce aspirująca wokalistka wyruszyła w trasę koncertową. Niestety podczas występu w Katowicach doszło do przykrych zdarzeń.
Wersow skrytykowana za zachowanie na koncercie. Nawet nie pożegnała się z fanami
W sieci znalazła się relacja internautki, która postanowiła opowiedzieć o koncercie Wersow na Tik Toku. Z nagrania dowiadujemy się, że dziewczyna poszła na występ gwiazdy z młodszą siostrą. Początkowo tiktokerka zachwalała organizację koncertu Wersow i przyznała, że dobrze się bawiła, choć nie znała nawet jej piosenek.
Muzyczne wydarzenie z udziałem Wersow cieszyło się dużą popularnością. Pod sceną zgromadziło się wiele młodych fanek influencerki, a w lokalu zaczęło brakować miejsca. Zdaniem internautki Wersow dała dobre show. Publiczność mogła też zakupić pamiątki z wydarzenia w specjalnym sklepie i zrobić sobie zdjęcie na ściance. Niestety czar prysł, gdy koncert zaczął dobiegać końca.
Po wykonaniu ostatniego utworu Wersow zeszła ze sceny i nie pożegnała się z fanami, co wywołało spore zamieszanie. - Była ostatnia piosenka, o czym nie wiedzieliśmy. Ona tam tańczyła z tancerzami, śpiewała i wszystko spoko. No i zeszła ze sceny. Tancerze jeszcze tańczyli, potem pomachali i zeszli. Wszyscy ludzie czekają i myślimy, że może to jakaś przerwa, a ona po prostu wyszła. Bez żadnego pożegnania, zero „dzięki Katowice, super koncert”, cokolwiek. Ludzie zaczęli chodzić, pytać czy to przerwa, koniec. Nikt nic nie wiedział - opowiadała tiktokerka.
Internautka przyznała, że wiele dziewczynek pytało ją, co się stało i jak powinny się zachować. Wiele z nich liczyło, że koncert Wersow zostanie wznowiony. - Szkoda tych dziewczynek i innych fanów. Mogłaś, chociaż się pożegnać, powiedzieć „dziękuję, było fajnie, ale to już koniec”. My nawet nie mogliśmy krzyczeć bis, bo nikt nic nie wiedział. Ty po prostu zeszłaś ze sceny, nie mówiąc nic. Te małe dziewczynki się mnie pytały „przepraszam, czy Pani coś wie? Czy Wersow wróci? Co my mamy robić?”. Ja mówiłam, że przepraszam, ale nie wiem - zdradziła.
Źródło: Radio ZET/Pudelek
Tu się dzieje
