Gwiazdy "Powrotu do przyszłości" znowu razem. Poruszające spotkanie [WIDEO]
Gwiazdy "Powrotu do przyszłości" - Michael J. Fox, Christopher Lloyd, Lea Thompson i Tom Wilson, postanowiły spotkać się i udokumentować reunion na Instagramie.
Fani "Powrotu do przyszłości" mieli ponowny powód do radości. Michael J. Fox, Christopher Lloyd, Lea Thompson i Tom Wilson spotkali się podczas Fan Expo w Portland. Zdjęcia i nagrania z reunionu trafiły do sieci.
Gwiazdy "Powrotu do przyszłości" znowu razem
"Powrót do przyszłości" to kultowa trylogia w reżyserii Roberta Zemeckisa. Mimo że od premiery pierwszej części minęło prawie 40 lat, seria wciąż cieszy się popularnością wśród widzów, a aktorzy, którzy wcielili się w głównych bohaterów, radują fanów za każdym razem, kiedy się spotkają.
Nie inaczej było w przedostatni weekend lutego 2023 roku. Michael J. Fox, Christopher Lloyd, Lea Thompson i Tom Wilson pojawili się na wydarzeniu w Portland i nie obyło się bez wspólnych fotografii i nagrań, które trafiły na Instagram aktorki.
Wow, naprawdę świetnie się dzisiaj bawiłam z moją rodziną z "Powrotu do przyszłości" - Michaelem J. Foxem, Christopherem Lloydem, i Tomem Wilsonem oraz Jonathanem Frakesem, Gates McFadden, Brentem Spinerem ze "Star Treka".
Trzeba przyznać, że to wzruszające chwile, które dzięki internetowi mogą przeżywać fani "Powrotu do przyszłości" z całego świata.
"Powrót do przyszłości 4": czy powstanie kontynuacja serii?
Chociaż niektórzy fani i przede wszystkim wytwórnia Universal chcieliby, żeby powstała kolejna część "Powrotu do przyszłości", mimo zamieszczanych co jakiś czas w sieci fake newsów na ten temat, nic nie wskazuje na to, że doczekamy się powrotu doktora Browna i Marty'ego McFly. Na szczęście Robert Zemeckis i Bob Gale - twórcy serii, zabezpieczyli się umowami z wytwórnią. Dopóki nie wydadzą zgody na kolejny sequel lub remake, żaden film z serii "Powrót do przyszłości" nie powstanie. A nie zanosi się, by zmienili zdanie. I dobrze - kontynuacje znanych serii po latach i tak nigdy nie osiągają poziomu oryginału i tylko niepotrzebnie komplikują to, co stało się kanonem kinematografii.
RadioZET.pl/Instagram
Tu się dzieje
