Pikantne sceny z udziałem Magdaleny Lamparskiej. Gwiazda zdradza kulisy
Magdalena Lamparska nie może narzekać ostatnio na brak pracy. Aktorkę znaną z takich produkcji, jak: „Poskromienie złośnicy”, czy serii „365 dni” znów będzie można zobaczyć na dużym ekranie. Aktorka zagrała w filmie „Cały ten seks”, gdzie musiała zmierzyć się ze sporym wyzwaniem. W komedii romantycznej Tomasza Mandesa nie brakowało bowiem pikantnych scen łóżkowych z jej udziałem. W jednym z wywiadów Lamparska przyznała, że nie było to dla niej łatwe zadanie.
Magdalena Lamparska podbija ekrany
Magdalena Lamparska w 2010 roku ukończyła warszawską Akademię Teatralną. Od tej pory właściwie nie schodzi z ekranów – występowała zarówno w popularnych serialach, jak i filmowych hitach. Widzowie doskonale kojarzą ją z „Hotelu 52”, „39 i pół tygodnia”, czy „W rytmie serca”. Popularność zdobyła jednak głównie dzięki występom w komediach romantycznych: „Listy do M. 2”, „Porady na zdrady” oraz „365 dni”.
Już 10 listopada aktorkę będzie można zobaczyć w kolejnym filmie o miłości. Lamparska jest jedną z gwiazd nowej komedii romantycznej Tomasza Mandesa – „Cały ten seks”. W filmie o sześciu zwyczajnych parach i ich niegrzecznych fantazjach zagrała m.in. u boku Piotra Witkowskiego. Jak sam tytuł wskazuje, para miała do odegrania wiele łóżkowych scen. O tym jak wyglądała praca nad tą częścią filmu, Lamparska opowiedziała podczas uroczystej premiery produkcji.
Magdalena Lamparska o scenach łóżkowych
W rozmowie z portalem o2.pl aktorka przyznała, że sytuacje, w których z ekranowym partnerem musi odegrać scenę zbliżenia nigdy nie należą do łatwych.
- Wtedy ma się poczucie, że to nie jest lekki dzień. (...) Ma się takie poczucie, że trzeba się odkryć, trzeba przełamać ludzką, wewnętrzną blokadę. Na pewno pojawia się lekki stres – opowiadała.
Sceny, o których wspominała poszły jednak dość gładko, przede wszystkim ze względu na fakt, że spotkała na planie doświadczonego aktora. Gwiazda wyznała w tym samym wywiadzie, że współpraca z gwiazdą „Klangora” była jej marzeniem. Wyjawiła, że było to dla niej bardzo inspirujące doświadczenie.
- To było moje marzenie, by spotkać się z nim na planie. Bardzo go cenię, byłam jego ciekawa. To jest najbardziej wartościowe w tym zawodzie, czyli spotkania. To, że spędzamy ze sobą czas, że powstają jakieś relacje – opowiadała.
Źródło: Radio ZET/o2.pl
- Anita z "Sanatorium miłości" podpadła widzom. Wygadała się na temat emerytury
- Koniec kabaretów w Polsacie? Robert Górski: "Podziękowaliśmy sobie"
- Klaudia El Dursi poszukuje asystentki. Wśród wymagań „miła aparycja”
Drastyczne metamorfozy gwiazd. Oni zmienili się nie do poznania
Tu się dzieje
