Klaudia El Dursi poszukuje asystentki. Wśród wymagań „miła aparycja”
Klaudia El Dursi rekrutuje. Celebrytka znana z takich formatów jak „Top Model” czy „Hotel Paradise” opublikowała w mediach ofertę pracy dla swojej osobistej asystentki. Wymagania mogą zdziwić niejednego.
Klaudia El Dursi jak każda szanująca się celebrytka postanowiła zatrudnić swoją osobistą asystentkę. Prowadząca „ Hotelu Paradise” opublikowała ogłoszenie w serwisie Pracuj.pl, w którym skrupulatnie opisała wymagania wobec osoby, która chciałaby ubiegać się o stanowisko. Okazuje się, że biegła znajomość trendów na TikToku oraz Instagramie nie wystarczą, wkupić się w łaski potencjalnej szefowej.
Klaudia El Dursi szuka asystentki. Wymagania celebrytki mogą zaskoczyć
„Jesteś osobą samodzielną, skrupulatną, a Twoją największą zaletą jest wielozadaniowość? Chcesz, żeby Twoje życie zawodowe było ciekawe i pełne wyzwań? Media społecznościowe to miejsce, w którym czujesz się pewnie? Chcesz się rozwijać i brać udział w ciekawych projektach? Zapraszamy na rozmowę kwalifikacyjną” – czytamy w ogłoszeniu.
Piękne ogłoszenie w popularnym serwisie zaczyna się dość standardowo. Z listy dowiadujemy się, że do zakresu obowiązków asystentki należeć będzie m.in. prowadzenie kalendarza spotkań, przygotowywanie notatek, odpowiadanie na e-maile, prowadzenie firmowych kont Klaudii czy nawet chęć udziału w służbowych wyjazdach zagranicznych.
Klaudia El Dursi oferuje pracę bez wynagrodzenia?
Zaskakujące okazują się jednak same wymagania wobec kandydatki. Osoba ubiegająca się o stanowisko asystentki musi bowiem posiadać „estetykę i kreatywność” czy „miłą aparycję”. Wygląda na to, że osoby niewpisujące się w kanon urody nie mogą liczyć na zatrudnienie byłej uczestniczki 9. edycji „ Top Model”. Co więcej, oferta – choć dla niektórych może kusząca – nie została opatrzona absolutnie żadnym dopiskiem na temat przyszłego wynagrodzenia. Obiecane są za to umowa o pracę lub kontrakt B2B.
Przypomnijmy, że całkiem niedawno głośno było o innej celebrytce, która poszukiwała pracownika. Iwona Ryszkowska – stylistka z „Pytania na Śniadanie” chciała zatrudnić asystenta za 2000 złotych brutto. Mimo lichych zarobków lista obowiązków potencjalnego asystenta była tak długa, że osoba zatrudniona przez ekspertkę z TVP nie miała żadnych szans na dorobienia sobie na drugim etacie.
- Wyszło szydło z worka. Sąsiedzi ujawniają prawdziwą twarz Szymona Hołowni
- Sylwia Bomba znów szokuje. Opowiada o fantazjach erotycznych na wizji
- Krzysztof Skórzyński wyszedł z „DDTVN”. Ewa Drzyzga zalała się łzami
Tak dziś wyglądają gwiazdy „13 posterunku”. Jak zmienili się aktorzy?
Źródła: Radio ZET/pudelek.pl